Witajcie!!!
Święta minęły i od razu ruch na bb nieco wzrósł -ale na szczęście szybko nadrobiłam Was od wczoraj.
Wczoraj nie miałam już siły zajrzeć, cały dzień chodziłam strasznie senna i przetrącona, więc jak M wrócił z pracy, po obiedzie wybraliśmy się na małe zakupy, a stamtąd dotlenić się trochę na spacerze po lesie. Ale się fajnie toczyło... ;-)
Po powrocie przenieśli mi jeszcze z mojego rodzinnego domku dwie komody do pokoju dziecinnego, kolacyjka, filmik, wit.S;-) i spanko... do 4-ej. Wtedy też moja kotka postanowiła nam chyba urządzić przedsmak dziecięcych pobudek i do rana strasznie hałasowała, zrzucała różne przedmioty, nie wiem co ją napadło, chyba wyspała się w dzień. Już ja ją dzisiaj pomęczę...
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Jak narazie u nas też witaminka S niewiele działa, ale mała jakby nie patrzeć - ma jeszcze chwilę na wyjście. O czym zapomnieli wszyscy dookoła, bombardujący mnie sms-ami, pytaniami "czy już urodziłam" i zdziwieniem, że "jeszcze nie".
W piątek mam wizytę u mojej gin, to może dowiem się na jakim etapie jesteśmy.
Super, że Gabi już w domku z Anią - oby nareszcie w spokoju mogła przeżywać kolejne macierzyństwo radośnie i bez problemów.
Siruna - to bardzo przykre, co Was spotkało. Czy dziadek zdążył zobaczyć wogóle dzieciaczka? Mam nadzieję, że Maleństwo wypełni tę pustkę i mimo wszystko wleje w Wasz dom radość z nowego życia. A z góry napewno będzie miało wspaniałą opiekę dziadka. Trzymajcie się!
Wszystkim wizytującym życzę powodzenia!
Młodym Mamusiom szybkiego powrotu do formy i jak najwięcej chwil wytchnienia przy wymagających dzieciaczkach. Niech rosną zdrowo. Zuziunia - zwłaszcza Twoja Zuzia - niech się od niej odwali ta szkarlatyna!
Idę zmontować jakiś obiadek. Chociaż zastanawiam się, czy nie podejść do Mamy i z nią czegoś nie upichcić, bo i tak do piątku sama jestem w domu, bo M na dyżurach. A mała ma zalecenie żeby na Tatusia poczekać. Cóż, jak nie posłucha, to odwiedzimy go w szpitalu i trochę poprzeszkadzamy w pracy;-)