szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
Gabi zdazysz wyslac sms hihi :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja dziś cały dzień na dworze bo dziecko nauczyło się jeździć na rowerkuobiad na tarasie - mmmmmm było już boskie słoneczko, że siedzieliśmy z Maksem bez kurtek i czapek i było nadal gorąco
![]()
Tak mi zawsze mama mówiła, że niedzielni to leniwi, ale teraz o sobie to też nie mogę powiedzieć, że leniwa jestem. ;-)moj Albert jest niedzielny ..a do leniwych nienalezy...ciele w ruchu nawet jak spi![]()
wolalabym mimo wszystko sie przemeczyc te kilkanascie godzin w bolach i urodzic silami natury (zreszta moze jeszzcze sie uda 'podreperowac' krew i dostane wtedy znieczulenie) niz znow cc i ew. komplikacje - u mnie sie po prostu bardzo zle goja rany pooperacyjne wiec wole uniknac.
Ja wierze, wszystkie osoby jakie znam rodzily bez znieczulenia i to takie wlasnie powyzej 4kgWierz mi można urodzić SN bez znieczulenia, nawet dziecko ponad czterokilowe i z dużą główkąWiem co mówię.Dobranoc wszystkim!!!
Plany co do umowy byly od 4 tyg ale jak nie Oli w szpitalu to ja z zap. pluc - i nie mialam sie z nia jak spotkac :-) Ale juz od dawna bylysmy umowione, powiedziala ze nawet jakbym nie zdazyla podpisac umowy to i tak by na porodowke przyjechala (jakbym rodzic zaczela) i bysmy wtedy dopelnily formalniosci. Jestem z niej naprawde zadowolona, przypadla mi do gustuWitaski wieczorową porą..
niuni4 - świetnie że podpisałaśjednak umowe- zawsze to zwiększa szanse na szpitalBaaa ponoć daje 99% szansy. Mi moja położna nic nie mówiła o wiesiołku ni niczym ale ja mam troche inną sytuacje- ciąża zagrożona, szyjka skracająca i miękka,pessar , skurcze,leki i te sprawy... więc pewnie dlatego juz nic nie mówiła.
Teraz dziewczyny prosze o trzymanie kciuków bo jutro na 11.30 mam wizytę z usg takim pełnym przepływowym, mam sięwszaytskiego dowiedzieć- przede wszystkim jak tam zgotowością mojego synka. Trzymajcie kciuki aby mały nie był już taki mały i aby był gotowy. Jutro tez dowiem siekiedy mi ten obrzydliwy pessar wyjmie- powiem szczerze ze marze oby jak najszybciej- ale to zależy od stanu synka- bo jest prawdopodobieństwo ze jak wyciągnie to mogę zacząć rodzić za pare godzin albo za pare...dni lub nawet i tygodni.
Więc trzymajcie kciuki dziewczyny aby okazało sie że synek urosł sporo i że ten pessar jeszcze przed świętami mi będą mogli wyciągnąć.
A teraz życze dobrej nocki