Witajcie Kwietniówki,
dawno mnie nie było, jakoś te ostatnie dni takie mam intensywne. Jak nie zakupy to odwiedziny u znajomych albo goście w domu i czas zleciał. A Wy tu widzę nieustająco piszecie, aż ciężko nadrobić zaległości.
Aga19790109 uważam tak samo jak pozostałe dziewczyny, że nie powinnaś mieć żadnych skrupułów co do zmiany lekarza. Najważniejsze żebyś czuła z jego strony zaangażowanie i miała pewność że robi wszystko abyś Ty i Twoje maleństwo było zdrowe. W ciąży nawet krótki okres czasu (opóźnienia) może być znaczący. Na Twoim miejscu zrobiłabym dokładnie tak samo.
nenius współczuję że Daria się rozchorowała, trzymam kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdrówka.
malutka_z_krk23 Gratuluję powiększenia rodzinki :-) Te małe szczeniaczki muszą być słodziutkie, może jakieś fotki pokażesz?
Gabi Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje Maleństwo, oby jak najdłużej "rybka pływała w brzuszku". A Twój synek na pewno spowoduje że czas nie będzie Ci się dłużył i szybciutko zleci.
alka303 fajnie ze już się zapisałaś do szkoły rodzenia, szybko trochę, co nie? od kiedy zaczynasz zajęcia? Bo ja myślałam, że zacznę chodzić tak od stycznia. Koleżanka mi poleciła szkołę do której chodziła i tam zajęcia trwają 2 miesiące (w sumie 16 spotkań po 2 godziny). Chyba tam dziś zadzwonię bo może rzeczywiście lepiej wcześniej się zapisać.
Rokpepka Dziwnie to zachowuje się Twoja bratowa, wyjaśniła Ci wogóle o co jej chodzi?
Ja byłam w weekend na basenie, super relaksik, zacznę chyba częściej chodzić.
I odwiedziłam też moją koleżankę, która ma 5 miesięczną córcię. Dała mi trzy torby ubranek, są cudne, takie malutkie, ułożyłam je już w komodzie a jak już sie nazbiera więcej to wybiorę które mi się przydadzą. Ja sama jeszcze nic nie kupiłam dla maleństwa, podobnie jak niektóre z Was nie mam jakoś odwagi. Oglądam w sklepie i odkładam.
Na wątku zakupowym widzę że już ładnie się Dziewczynki rozkręciły :-) wózeczki, kołyski, wanienki:-) Super, ale ja jeszcze o tym nie myślę, odkładam te zakupy na po nowym roku.
Troche zaczyna mnie niepokoić brak ruchów mojego maleństwa, skończyłam właśnie 19 tydzien a tu nic. Czasem bulgotanie i tyle, nic konkretnego. Wiem że niby jest jeszcze czas ale jak czytam o Waszych kopniaczkach to się zastanawiam dlaczego u mnie taka cisza jeszcze:-(
Dzisiaj u mnie spokojniejszy dzień i chyba przeleże w łózeczku, bo ostatnio ciągle gdzieś biegam. A jutro znowu się zacznie. Siostra mojego M przylatuje z Londynu i ma urodzinki (30tka) wiec impreza. Pojutrze ta sama okazja tylko u koleżanki:-) Będzie intensywnie, tylko co z tego jak ja ani grama % nie mogę:-( Ale jakoś przeżyję, w końcu to dla Maluszka.
Ale sie rozpisałam.

Trzymajcie się cieplutko:-)