reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Hej!
Gosha - hej maleńka!:-) Masz ty farta z tym spaniem. Ale może i u mnie coś z tego będzie, bo dziś była powtórka. Spała od 20 - 6.30 :-)
Co do przedszkola, to ja zdecydowanie oddaję od września i już.
maryś16 - z tego co pamiętam, to ty mieszkasz na zielonych, a tam faktycznie możesz mieć problem, nie chodzi o wiek dziecka, ale o znajomości - masz szansę jeśli jesteś zamożna - bo takich rodziców preferuje pani dyr. Ale może spróbuj na Słonecznym.
Ja do prywatnego zdecydowanie nie oddam. Już od paru dobrych lat jestem w tym środowisku i wiem, że zasada jest jedna - trafić na osobę z powołania i sercem do dzieci.
uciekam robić kotlety. Pa
 
reklama
no ile dzieci tyle dzieci moja tak jak i twoja szwedko potrafi sie jeszcze obudzic w nocy rzadko sie to zdaza ale jednak

asiek to zdolny syn juz bez pieluchy moja uparcie sztywnieje na widok nocnika, nie wiem jak sie za to zabrac bo hanka panicznie boi sie styku golej dupy i nocnika. jak masz jakies pomysly to dawaj

co do mamy mojej to jest bez % juz od 2004roku ale wiecie wpasc w ponowny wir nietrudno.
 
Ja na Lesnej Dolinie ale u nas tylko 1 przedszkole panstwowze jest. potem wlasnie jak cos to Zielone Wzgorz badz Sloneczny ale to juz trzeba sie szykowac na porzadny spacer. a ja myslalam o prywatnym u nas kolo kosciola otworzyli chyba z 5 lat temu i moich znajomych dzieciaczki tam chodzily i chodza i bardzo sobie wszyscy chwala. ale ja jak na razie wstrzymam sie jeszcze w tym roku. chcialam Marcelka puszczac na poczatku do klubu malucha tylko na kilka godzin a potem juz w 2012 tak normalnie do przedszkola. bo on tylko ze mna caly czas siedzi. nigdy nie zostal z niki nawet na 1 dzien i chciala bym sie najpierw ja przekonac jak on sobie da rade. wiecie te razlaki to strasznie ciezka lekcja zycia dla matki :) przynajmniej dla mnie :)
 
Klucha nie wiem co Ci mogę poradzić, pewnie to co większość. U Marcela poszło szybko bo jak tylko przyszło lato, zdjęliśmy mu pieluchę i latał cały dzień bez pieluchy. Jak się zsikał przetrzymałam go tak trochę, żeby czuł dyskomfort ale nigdy nie mówiłam do niego tonem jakimś oskarżającym czy tak, żeby go upokorzyć. Zawsze mówiliśmy do niego że spoko no zdarza się, i przypominaliśmy, co jakiś czas o tym, żeby zrobił siusiu na nocnik. A jak zrobił na nocnik albo przynajmniej wcześniej poinformował, że robi to było dużo braw, gratulacji i młody szybko załapał. Poza tym, zawsze po wstaniu czy komunikował czy nie był sadzany, zawsze po większej ilości picia, po obiedzie, po drzemce i przed spaniem. Może trochę też pomogło to, że widział jak starsza kuzynka siada na nocnik i tam załatwia swoje potrzeby. Może spróbuj z Hanutkiem iść do sklepu i kupić taki nocnik który ona wybierze. Albo zaproponuj jakąś nagrodę, albo na początku sadzaj ją w ubraniu żeby nie na gołą pupcię.
Szwedko no i super :)
Maryś, my do tej pory Marcela tylko z babcią i to od wielkiego święta jak na prawdę nie mogliśmy go ze sobą wziąć. Dlatego też się trochę boję, ale z drugiej strony też chcę w końcu troszkę wyjść do "ludzi"
 
Witam!
Ależ u mnie piękna pogoda :-). Choć mroźno, ale słoneczko ślicznie grzeje.
Co do rozstań z Majeczką, to ja już nie mam wachań, czy wątpliwości. Okazuje się, że moje dziecko przy niani zachowuje się wzorcowo. Jest grzeczna, samodzielna itp. Przymnie zaś uskutecznia scenki z Super niani :zawstydzona/y:.
marys16 - nie wiem, czy korzystałaś z dziennej opieki nad dzieckiem - coś jak fikoland. Płacisz 7 zł za godzinę. Są tam dzieci od 6 m-cy do 3 lat. Tylko własne wyżywienie musisz dać dla malucha - na ul. Studziennej. Warto wypróbować Tak na czas zakupów.
Co do nocek - to niestety dziś było jak dawniej. Ale zwiastuny były cudowne.
Słuchajcie a co u szczęśliwej?
Diabliczko - jak się czujesz?
 
niedaleko mnie na Nowosielskiej tez otworzyli jakis czas temu taki klub malucha co sie zaprowadza na kilka godzin moze byc 1 albo wiecej i tam sie zajmuja dzieciem. mam znajoma z osiedla co tam synka puszczala i byla zadowolona. wlasnie o czyms takim jak piszesz myslalam, zeby go po porstu na poczatku zostawic na godzine i stopniowo, by sie przyzwyczail ze moze zostac z kims innym niz ja i ze ja wroce.
powiem szczesliwej ze sie pytalas o nia.
 
marys dała cynka że szwedka wróciła :)
hey szwedka kochany babolcu! pisz na priva bo ja mam ful podczytywaczy :D rodzaju męskiego (chyba podróba faceta pryszcza na dupie?) i żeńskiego (i to też nie do końca bo smierdzący oddech czuć na plecach jak śledzą ) wiec ja kochana delektuję sie zamknietymi :D ale napsizę ogólnie: moja mała odnocnikowana fuksiara mała sama odstawiła pieluchy -gada jak najeta-dalej nie je żyje na powietrzu :D i ma zadatki na wampirzyce bo uwielbia gryzc co jej powoli bedzie przechodzic mam nadzieje... reszta słonko na priva :) już skrobię :)

a wam miłego pisania :) buziaki!!!
 
Szczęśliwa sądząc po suwaczku chyba mogę pogratulować :) Gratuluję z całego serducha :) I malutkiej też gratuluję odpieluchowania :)
 
Hej!!!

No no, widzę, ze wątek ruszył!

Diabliczko - jak tam fasolka? kiedy termin? Czy może już?
Ech, nieee... Jeszcze parę miesięcy. Ale wiesz... nie spieszy mi się ;-):-p

Super, że do nas wróciłaś, mam nadzieję, że już na stałe? I że u Ciebie wszystko dobrze???

U nas też Ania na etapie sikania do nocnika, jest pół na pół, często woła ale jak już zrobi do pieluchy. Też stosujemy metodę pochwał, braw jak nasika lub coś konkretniejszego ;-) zrobi do nocniczka.

A dzisiaj mało mnie o zawał nie przyprawiła - wyszłam do ubikacji, minutę mnie nie było, wracam a ona stoi na parapecie i ze swojego okna naklejki odkleja!!! :szok: Myślałam, ze padnę! Nigdy tak nie robiła, no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz...
Wchodzi po krzesełku swoim.
Naklejki już wszystkie zabrałam, wytłumaczyłam, że nie wolno, później... jeszcze dwa razy ją tam znajdowałam... :baffled: Ech, no ale mam nadzieję, ze uda się jej to wybić z głowy, bo jak by spadła, to ... nawet nie chcę myśleć.... :-:)no:
 
reklama
Hojo!
dziś u mnie ponuro i śnieżnie. Znowu odśnieżanie auta :zawstydzona/y:. Mam nadzieję, że to ostatni podryg zimy. Moja maleńka znów śpi ze mną i obala 2 butle w nocy. Zaraz lecę do pracy - super, że już piątek.
Super dziewczyny wam wyszło. Mam na myśli diabliczkę i szczęśliwą. Co za synchronizacja - tylko pogratulować :tak:.
Spadam do robotki. Udanego dnia.
 
Do góry