a bylyscie juz z malymi w jakis wieksszych skupiskach ludzkich jak jakies galerie handlowe np?
Trochę doczytałam ale całości to nie dam rady... jesteśmy po bardzo aktywnym weekendzie i super czas spędziliśmy...moja mala pierwsza daleka wyprawe miala w wieku 3 tyg nad ocean wiec chyba tylko ja tak szybko zaczelam
w piątek po południu przyjechał do nas kolega ze Zgierza - panowie wybyli z bandą na miasto a ja miałam wolny wieczór z naszym maleństwem... w sobotę po obiadku wypad na warsztaty z lepienia gliną po których poszliśmy do Sphinksa na jedzonko... mały poprosił o karmienie w połowie zajęć i po przyjściu do restauracji a w między czasie tylko spał... budził się jedynie na jazdę autkiem przez przenoszenie do fotelika... ponieważ było przed północą to pominęliśmy kąpiel za to Maks zjadł dodatkową kolację i poszedł spać
Sobota zapowiadała się pięknie i pojechaliśmy do znajomych na działkę na grilla cały dzień na świeżym powietrzu więc Maks tylko spał i jadł... powrót prosto na kąpiel czyli chwilę po 22ej
W poniedziałek jeszcze wizyta w Niesulicach więc kolejny raz jeziorko i duża lilość tlenu... i znów kąpiel po 22ej bo nawet nie zauważyłam kiedy w trakcie zabawy Maks odpadł i kamiennym snem spał - poczekałam na delikatne otwieranie oczu i ciach do kąpieli
podsumowując zmienny tryb wieczoru mojego Maksa - nieważne o której się kąpie i je ostatni posiłek to zawsze się budzi pomiędzy 3-4 i odpowiednio 3h później a to oznacza stały rytm do południa i to z inicjatywy Maksa a nie mojej
co do skupisk ludzi to unikamy ale już 2 razy w markecie niestety byliśmy i raz w centrum handlowym... bardziej się obawiam wizyt na szczepieniach gdzie w przychodni siedzą zarazki bo to już nie te czasy gdzie dla dzieci zdrowych jest osobne wejście i inna część placówki a szkoda...
czeka nas już niedługo dalsza wycieczka niż 55km bo rodzice daleko a mamy w planie również Gdańsk więc troszkę się Maks najeździ