reklama
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
klucha na basen z dzieckiem można chodzic od urodzenia- dzieci takie małe nawet pływac umieja póżniej ta umiejetnosc zanika
i sie witam z rana :-)
upał starszny
zlikwidowałam z wózka kocyk dałam pieluszke, zeby małej gorąco nie było i sie zastanawiam jak damy rade w taki skwar...
i sie witam z rana :-)
upał starszny
zlikwidowałam z wózka kocyk dałam pieluszke, zeby małej gorąco nie było i sie zastanawiam jak damy rade w taki skwar...
Spaczyna
Karolka mama Lolka Igorka
helo, nie wiedziałam czy to na moje kwietniówki weszłam , chwilkę mnie nie było a tu tyle nowych wątków
my dziś narazie nie wychodzimy, bo upał straszny, a od niego potówki młodemu wychodzą, jest tylko w bodziaku z krótkim rękawem i pielucha, także dopiero na 17 na szczepienie II dawka, mam nadzieję że zniesie jak zwykle, czyli dobrze;-)
idę coś ponadrabiać, bo przy was czuję się zacofana, miłego wszystkim
my dziś narazie nie wychodzimy, bo upał straszny, a od niego potówki młodemu wychodzą, jest tylko w bodziaku z krótkim rękawem i pielucha, także dopiero na 17 na szczepienie II dawka, mam nadzieję że zniesie jak zwykle, czyli dobrze;-)
idę coś ponadrabiać, bo przy was czuję się zacofana, miłego wszystkim
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
spaczyna hihi ja tez sie dziwie że takie aktywne na wszystkich watkach jestesmy :-)
szczesliwa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 10 340
mnie jeszcze korci założenie jednego watku ale na razie dam luz bo nie wyrabiam z czytaniem ;-)
reklama
u nas już dawno pielucha zamiast kocyka,
we Wrocku duszno jak cholera, bąbel w rampersie w wózku stoi w ogródku ale potówek już trochę ma także wieczorem kąpiel w krochmalu go czeka jak nic
mysmy na pocztkuczerwca jechali do Szczecina, to jakieś 350 kilometrów i było ok. Jak Małgoni amiała 3 miesiące to pojechaliśmy na wakacje do kołobrzegu, koło 400 -150 kilometrów, tez było OK. Trzeba sie co 3 godziny zatrzymac na pół godfzinki - 45 minut żeby nakarmić, przewinąć i nózki rozprostować i jedzie się dalej. Szczerze mówiąc wolę jeździć z takim maluszkiem niż z 4-latką, która nie śpi tylko cały czas marudzi "a kiedy już będziemy"
we Wrocku duszno jak cholera, bąbel w rampersie w wózku stoi w ogródku ale potówek już trochę ma także wieczorem kąpiel w krochmalu go czeka jak nic
mysmy na pocztkuczerwca jechali do Szczecina, to jakieś 350 kilometrów i było ok. Jak Małgoni amiała 3 miesiące to pojechaliśmy na wakacje do kołobrzegu, koło 400 -150 kilometrów, tez było OK. Trzeba sie co 3 godziny zatrzymac na pół godfzinki - 45 minut żeby nakarmić, przewinąć i nózki rozprostować i jedzie się dalej. Szczerze mówiąc wolę jeździć z takim maluszkiem niż z 4-latką, która nie śpi tylko cały czas marudzi "a kiedy już będziemy"
Podziel się: