rzuciło mi się w oczy to odpiszę...
przede wszystkim Nadii gratulacje i wszystkiego najlepszego
a ja idę na balkonik krzesełka umyć i nadal czekam na pobudkę mojego szkraba
przede wszystkim Nadii gratulacje i wszystkiego najlepszego
jak bym miała chrzcić to zrobiłabym to samo co Ty... zamiast się cieszyć, że chcesz w wierze chrześcijańskiej wychować to kłody pod nogi rzuca. A wogóle co to za zmienianie imion? przecież nie od 2 miesięcy do niej mówisz po imieniu a odkąd wiedziałaś, że to dziewczynka więc już pewnie ponad pół rokudobrze wam z tymi chrzcinami...Nam ksiadz powiedzial ze ochrzci ale pod warunkiem ze moj mąż zmieni religie i jak nadamy inne imie corce...powiedzialam mu zeby w dupe se ugryzl i wyszlam
mój też chciał spróbować a teraz od 2 miesięcy cisza i jakoś nie chce małemu podjadać.muj jak bylam w ciazy to mowil ze chce ale teraz sie wykreca tym ze nie bedzie zabieral jedzenia malej ;-)
ma lea zazdroszcze ci wakacji na mazurach ja musze obejsc sie smakiem i pojade dopiero we wrzesniu
a ja idę na balkonik krzesełka umyć i nadal czekam na pobudkę mojego szkraba