helo kobitki :-)
nadrobilam zaległości, ale nie za wiele pamietam co komu, więc napiszę, że za wszystkie potrzebujące trzymam mocno kciuki :-)
nie pisałam, bo jakoś czasu brakowało, a wczoraj jeszcze cały dzień poza domem, najpierw do dziadków a potem spotkać się z dawno nie widzianymi znajomymi, i co się okazalo? że dwie koleżanki w ciąży
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
, terminy na listopad i grudzień, a jak dodam do tego jeszcze moją siostrę to już totalny baby boom w moim otoczeniu
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
, także sama jestem zaskoczona, że tak się posypało, normalnie niedlugo to kinderparty możemy urządzać:-):-),
Fajnie tak się spotkać ze znajomymi :-) przyjaciółmi bądź co bądź, wszyscy zachwyceni Karolkiem, tylko jak to w jego zwyczaju bywa, nie spal w dzień i był tak od 18 marudny, no ale o 19 udalo mi się go ululać, potem na śpiocha go przewieźliśmy do domu, dostał cyca ( bo mnie już dosłownie rozsadziło - n ie karmiłam 5 h i był przeciek, dobrze wiedzieć, bo 20 na wesele śmigam i nie będę jeździć karmić, tylko własnie nie wiem co, chyba będę odciągać i ....w ylewać? no bo przez całą noc nie w lodówce to się zepsuje, a jak wy robiłyście zz mlekiem jeśli nie karmiłyście? chybaże w dzień i na wieczór będę jeździć i karmić, a w nocy nie?)
i jak dostał cyca o 23 to myślałam, że będę miała przechlapaną nockę ( bo on ma 6-7 h bitego snu) ale nie :-) obudził się o 4, potem o 6, i strzelił kupsko, że od razu pod kranem wylądował, zrobiliśmy śniadanie i jak zobaczyłam, ze mu się w foteliku oczka zamykają to go przeniosłam do łóżeczka i tak śpi mój zbój od 7:30 i bardzo dobrz bo chce go oduczyc takich drzemek w foteliku, bo i tak potem maruda jest, tylko niech porządnie pośpi w łóżeczku
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
a takie mi dziś promienne uśmiechy rozdawal, że myślałam, że ze wzruszenia zapłaczę
I ważyłam go i waży już 7 kg, a ja wczoraj mówiłam wszystkim że 6,5 to tylko oczy wycierali ze zdziwienia że tak dużo, bo w towarzystwie był jeszcze synek koleżanki z listopada, czyli 5 miesięcy starszy, i w 5 miesiącu ważył 7,5, a mój w 2 i pół 7kg
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
a przecież go wcalę nie tuczę i zawsze mam wrażenie że jakoś tak ostatnio niechętnie je, bardziej bawi się z piersią niż je, a tu sie okazuje że wsuwa jak smok. A do tego ten chłopczyk - synek koleżanki zjada 7 razy dziennie po 120 ml, a mój na raz potrafi zwłaszcza na wieczór zjeść cycki i jeszcze 150 wciągnąć
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
jest duży i chyba stąd ma większe potrzeby żywieniowe
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
a lekarka na pierwszej wizycie zapisała, żeby obserwować jego wagę
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Odnośnie "chodzenia" na rączkach mój też to uwielbia, ale z wiadomych względów - waga staram się to ograniczać choć nie łatwo, bo jak poznał rączki (musiał wyjść do gina, to go tata nauczył, jak fajnie jest na rączkach) mniej chętnie na nim siada.
Jezuuuuuu, ale się wam rozpisałam, już więcej nie smęcę tylko jeszcze się pochwalę jaką se kieckę kupiłam na wesele ;-)