reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

szwedka ja wczoraj miałam cięzki dzionek
przy dziecku nigdy nic nie wiadomo...dzien do dnia nie podobny...

lece na kolacje
 
reklama
Witam się z Wami z rana :-)

u mnie nocka minęła bezproblemowo, młody poszedł spać o 21 pierwsza pobudka o 3, następna o 6 i dalej śpi z P. słodki widok, jak tak kimają:tak:
wszysko ok, poza plagą mrówek latających... co chwila coś nas atakuje w tym domu, tydzień temu stado mrówek w kuchni, aż miałam żywy parapet, dziś mam żywy bal na suficie, jak to zobaczyłam w nocy to się przeraziłam, no ale rok temu było to samo :angry: nic tylko odkurzaczem je trzeba potraktować a jak wyjdziemy popsikać czymś.

Dziś pogoda u nas do kitu, więc tylko na obiadek do dziadków się wybierzemy, bo spacerek raczej darujemy.

Miłej soboty, zaglądnę potem.
 
no to ja zaległe życzenia złożę - Skunkanka wszystkiego najlepszego !!
a teraz mogę się przywitać... noc spokojnie choć Maks usnął nam za wcześnie bo przed 21 i o 00:30 miałam pobudkę na karmienie później tradycyjnie 4:30 i o dziwo dopiero 8... teraz mi odpadł jak wyszłam po bułki więc dyżur traty nie wykorzystany, coś mi dziecko tatusia oszczędza - jakaś męska solidarność czy co?
 
Ostatnia edycja:
zauważyłam ostatnio, że umieszczacie zdjęcia w swoich albumach i są dla wszystkich dostępne... można zmienić charakter albumu na profilowy i zdjęcia będą dostępne tylko tam gdzie je wkleicie - np. na wątku zamkniętym...
tak mi się jakoś przypomniało bo przewijają się zdjęcia naszych dzieciaczków wśród tych trzech wyświetlanych na górze strony...
 
heja,noc straszna,Alex zasnal po wielkich bojach jeszcze przede mna:baffled:

polozylam go w koncu do mojego lozka i on tam sobie gadal a ja tylko na chwilke zamknelam oczy i totalnie odplynelam.Obudzilam sie o 4 zmarznieta jak cholera i w pelnym makijazu:no: Na szczescie maruder spal wiec wsadzilam mu tylko mlesio do buzi zeby zaraz nie miauczal i zasnelismy.Obudzil sie na szczescie ok 9 i teraz tez spi wiec mam chwilke dla siebie.U nas tez spacerku raczej nie bedzie a szkoda bo mielismy isc nad zalew:sorry2: i ciocia Alexa specjalnie po to przyjezdza.No ale przynajmniej sie nim zajmie a ja pospie.Pogoda okropna,zimno az zalozylam dziecku sweterek.A w ogole to zepsula nam sie pralka i piore recznie bo naprawa tego ustrojstwa nie wchodzi na razie w gre.Jestesmy totalnie splukani wiec musimy zaczekac.Dobrze ze na balkon mozna przynajmniej wywiesic:dry:
 
Mam zapytanie do dziewczyn, których maleństwa są pieluchowane Frejką - jak przewozicie swoje pociechy? Bo mi się malutka nie mieści w foteliku. Chyba muszę ją zdejmować na czas transportu.
Lecę poczytać co u was.

Szwedka, bez przesady, przecież nie wozisz go kilka godzin dziennie, więc bez stresu możesz zdjąć. Ja zdejmowałam też na spacery, bo do wózka też mi się nie mieścił. Mimo to frejka swoją funkcję spełniła.
 
Witajcie :-)
A my dziś w nocy po bojach. Marcel zasnął po południu o 16 i obudził się dopiero koło 20. A potem to już była masakra. Zasnął 24 i wstał o 1 po jedzonku zasnął około 2 i wstał po 30 min :szok: i tak 3 razy zasypiał na 30 min. Budził się i chciał cycucha. Na dłużej zasnął po jedzonku o 5:30 bo raptem do 7 :baffled:
Ten kaszel go budzi, ale i mamy za swoje. Bo on nie che już spać w swoim łóżeczku. Najpierw nie może zasnąć mimo iż zmęczony jest, a potem przebudza się i marudzi. A to przez to ze braliśmy go do łóżka. A on bardzo lubi z nami spać. I teraz mam :baffled:
A raczej ja mam. Bo mój M pracuje na nocki i wraca o świcie.
 
hejo

U nas noc ok, wczoraj Zuzik marudziła i poszła spać dopiero ok 24
Dziś spaceru nie będzie, bo pada, a szkoda bo się z siostrą umawiałam i chrześniakiem na spacerek, mój prawie 7 letni chrześniak jest tak zakochany w Zuzi, że chodzi za rodzicami i ciągle im mówi, że chce siostrzyczke :-D już nawet imie wybrał :-D
A wieczorkiem jeszcze przychodzą znajomi... cieszę się, bo dawno ich nie widziałam, ale wiem, że posiedzą baaaaaaaardzo długo, a ja po 22 przestaje funkcjonować i marze o spanku :sorry2: No nic jakoś to będzie

Pozdrawiam i miłego dnia życzę
 
Teraz też niewiele zrobiłam, bo... zasiedziałam się i zaczytałam z Wami ;-) To chyba już nałóg, ale całkiem przyjemny :tak:

W pełni zgadzam sie z przedmówczynią :-D:-D:-D wczoraj nawet rzuciłam okiem na "Małą Czarną", a tam babeczki rozmawiają o dzieciach i matczynych grupach wsparcia. No to tak mi się zdaje, że my już swoją mamy, no nie?:-)

a tak w ogóle, to cześć wszystkim w ten weekend!
u nas noc standard, czyli pobudki o północy, 2 i 4 rano. Synuś odwinął numer, bo zamiast iść dalej spać do 6, to mruczał, prężył się, kwękał i generalnie chciał być tylko na rękach. Usnął na chwilkę i od 7 do teraz baluje. Nie wiem, czy chce wykorzystać obecność świeżych ojcowskich ramion czy jak? :confused: :cool2:
boję się tylko, że gardło mu się do cna zedrze :baffled:
 
reklama
To u nas spokojnie...
Simran non stop spi...jest aktywna tylko miedzy 20 przez okolo 1,5 godz...potem zasypia i budzi sie o 24, papu i zasypia w momencie...spi do 5 rano nawet 6...potem znowu papu i lulu
 
Do góry