reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Cześć.
Dzięki za wsparcie:zawstydzona/y:
Aniołek,no właśnie z tymi specjalistami,:wściekła/y:
A nie wszystko da się prywatnie zrobić noworodkowi,niektóre badania tylko w szpitalu (kolejka)..
Ech.
Miłego dnia.Pa.
 
reklama
Aniolek- masakra z tą naszą służbą zdrowia, współczuję chociaż mam bardzo podobnie, mój Alex też miał usg przezciemiączkowe jeszcze w szpitalu robione ze względu na moją cukrzycę ciążową i wyszło że ma jakieś torbielki w główce i że to krwawienie było 1stopnia więc raczej nie odbije się to w żaden sposób na Jego rozwoju i zdrowiu, podobno takie torbielki po krwawieniu mogą się wchłonąć ale nie muszą i mogą zostać na całe życie. Do tego miał jeszcze robione rentgen i wykazało że ma serduszko na granicy normy wielkości, mamy teraz 12 maja wizytę u kardiologa, będziemy musieli to kontrolować. A w związku z tymi torbielkami w główce miałam Go zarejestrować do neurologa ale tam terminy dopiero na październik- normalnie szok.
Gabi- współczuję, ale bądź silna, dasz radę, trzymam kciuki żeby się wszystko ułożyło.

Zuziunia- zazdroszczę takiej nocki, mój synuś zasnął ok 21.00, potem pobudka o 23.30, potem o 3.00, potem o 6.00, cholerka no marzę by przespać jednym ciągiem chociaż 4-5 godzin, bo inaczej to na rzęsach chodzę.

Miłego dnia i dwupaczkom życzę szybkiego bezbolesnego rozpakowania.
 
A to mój Alex z tatusiem
 

Załączniki

  • junior&senior.jpg
    junior&senior.jpg
    20,2 KB · Wyświetleń: 266
Witajcie :-)
U nas jak Marcel jak zaśnie o 22:00 to się budzi o 24:00. Potem wystaje o 3:30 i następnie o 6:30 i 9:00
Na szczęście już się nauczył ze w nocy się nie bawimy:tak: tylko śpimy i po cycu i przewinięciu kładę go do łóżeczka a on grzeczniutko usypia.
A ja już sie tak przyzwyczaiłam ze sama budzę sie przed nim i czekam aż zakwili.

I ona ma nad odbytem taką maleńką dziurkę i to może być przetoka do rdzenia kręgowego:szok:

Gabi pierwsze slysze o czyms takim. Wojtas tez ma taka dziurkę, a pamiętam, ze chrześnica tez miała, ale w zyciu o jakichs dziwnych rzeczach typu przetoka nie slyszalam.:szok:

Jaką dziurkę ?? :szok::szok: Marcel nad pupką ma takie wklęśniecie. I ono taki troszkę sinawe jest. Ale pediatra to oglądał i powiedział ze to normalne i tak ma być.

Dwupaczki życzę rozpakowania.
 
No w tym rowku,wyżej nad odbytem kawałek jest po prostu mała dziurka,jakby ktoś wykałaczką zrobił:szok:
Umówiłam hematologa na dziś,ale nie wiem czy o 19 to mi dzieci nie padną:baffled:
 
A mi znowu wcięło gdzie skończyłam... już nie mam siły do tego mojego kompa. Mały wczoraj dał popis przy gościach i bardziej marudny chyba nie mógł być... dziś od rana też domagał się uwagi teraz śpi od 10:30 ale słyszę że nie potrwa to zbyt długo... no nic spadam bo Maks wzywa mamę
 
Hej piękne!
Kina i Klucha - trzymam kciuki za bezbolesne przeterminowane rozwiązania.
Dziewczyny mam problem - moje dziecko chyba ciągle jest głodne:baffled:. Już drugi dzień cały czas płacze i co 10 minut do piersi. Jestem załamana, bo w takim tempie nie wyrabiam z mlekiem. Mam cały czas miękkie piersi i już nie wiem o co chodzi. Dodatkowo mam ten stres, że jeszcze nie przybyła na wadze:-(. Czy to możliwe, że tracę pokarm? Może dałoby się to naprawić jakoś?
 
przyszedl czas i na mnie, coby sie przywitac. cos te nasze maluszki wszystkie pobudzone bardzo. moja zuzia tez wczoraj wieczorem marudna byla. zwykle po kapieli i jedzeniu idzie spac, a wczoraj obciagnela dwa cyce i normalnie nie dala sie odlozyc do lozeczka tylko w ryk:szok::szok::szok: juz chcialam skapitulowac i m. po smoczek do apteki wysylac, ale wkoncu usnela o 22.40 i obudzila sie o 7.40:szok::szok::szok::szok::szok: az nie moglam uwierzyc jak spojrzalam na zegarek, a tak ok 2.00 ja nakarmilam bo z cyca fontana, oczywiscie przec sen, bo dziecie spalo sobie w najlepsze. a niestety starszy brat tak jak u gabi punkt 6.00 wstaje, no i staly tekst "pobaw sie ze mna mamusiu":szok::szok::szok::szok: i wez tu takiemu odmow jak jeszcze klapnie swoimi nieziemsko dlugimi rzesami:tak:;-)
co do sluzby zdrowia pozostawiam bez komentarza, bo po co mam sie nakrecac
gabi mam nadzieje, ze nie popadaja twoje dzieciaczki i przepraszamy za tel. olek go dorwal jak karmilam zuzie i traf chcial, ze wybral numer do ciebie:szok::zawstydzona/y:
gosiaczku zdjecie piekne:tak:
szwedka moze sprobuj ziolek mlekopednych np. z herbapolu mi polozna mowila, ze ta herbatka hipp to o kant dupy potluc, a na laktacje najlepsze ziolka z apteki:tak: kolezanka tez potwierdzila, ze po hippie nic nie zauwazyla, a po tych ziolkach to pokarmu bylo, ze hoho:tak:
klucha chyba sie nie odezwala dzisiaj moze cos sie ruszylo, czego jej z calego serca zycze i wszystki przeterminowanym kwietniowkom rowniez:tak:
 
reklama
Do góry