reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

dzien dobry, a raczej dobry wieczor;-):-)
ja dopiero teraz mam czas, zeby do was zagladnac:baffled: od rana Maks jakis niespokojny jest i ciezko go uspic wogule.. jak usnie to na chwile i zaraz sie budzi:szok:
bylismy dzisiaj zalatwiac ta rehabilitacje na ta glowke i dostalismy termin dopiero na 19 maja:-( nio nic poki co musimy sami cwiczyc, wiec mam nadzieje, ze synio sie przekona do takich zabaw:tak: tym bardziej, ze bylismy dzisiaj na zakupach i kupilismy mu taka super mate edukacyjna, ktora ma pelno grzechotk, misiow, lusterek itd:-)
koga i aniolek kciukasy mocno zacisniete za wasze dzieciaczki:tak:
bluebell nas tez dzisiaj obudzil pan z tele2:wściekła/y: a w zasadzie 2 panow:wściekła/y: najpierw jeden zaczal dzwonic do drzwi i Mlody sie obudzil, a pozniej jego kolega jeszcze raz probowal nas nakrecic i zaczal wydzwaniac domofonem:wściekła/y: myslalam, ze zabije,bo meczylam sie, zeby uspac Mlodego chyba z 1,5 godz:dry:
Spaczyna oj kobieto to cie podziwiam;-):tak: ja przy Maksie na nic nie mam czasu jak sama jestem w domu, bo on spac nie chce:baffled: a jak juz chce to z mamusia w duzym loziu cwaniak jeden:-D hi hi
klucha i kina za was tez kciuki zacisniete, a wlasciwie to za wasze uparciuchy, zeby sie namyslily i wkoncu chcialy wyjsc;-)
nio nic uciekam, bo zbliza sie 20 i pora kapania, wiec trzeba wszystkoprzygotowac:tak:;-)
 
reklama
a ja dzis wymiekam:-( maly w ogole nie chcial spac w dzien dopiero teraz udalo mi sie go uspic...:sorry2: co go kladlam do lozeczka to w ryk i do jedzenia sie zabieral:baffled: za to w nocy dobrze spal:happy2: mam nadzieje ze dzis tez bedzie:tak:
klucha kina czekamy na wasze maluszki:happy2:
 
A ja myślałam, że tylko ja dzisiaj walczę z małą marudą.... masakra jakaś, do wczoraj miałam cudne dziecko, a dzisiaj piszczy i spać nie chce. Szok.
 
Mój Alex też od wczorajszej nocy daje mi nieźle w kość. Miniona nocka była straszna, Poszedł spać po kąpieli ok 21.30, pobudka była o 1.00, potem o 3.00 potem o 5.00 i następnie o 7.00- masakra, w dzień też niewiele spał, dzisiaj jestem nieprzytomna, właśnie tatuś wykąpał synka ja Go nakarmiłam i położyłam do kołyski spać, ciekawe o której się obudzi i jak minie dzisiejsza nocka.
 
reklama
Hej,ja po lekarzu.2 godz. u znajomej pediatry.
M waży w ubraniu pełnym 13,4:wściekła/y: i 98 cm.Bez komentarza.Tego się nawet nie da do centyli odnieść.
Ten gil do pasa wygląda na alergię.I ucho zakorkowane.
Niuńka waży 4400 z pampersem.Ech i mamy wymaz z oka,kolejne leki na różne rzeczy,szmery w serduszku (wygląda,ze ten przewód Botala nie zamknięty,bo sinieje z wysiłku).I ona ma nad odbytem taką maleńką dziurkę i to może być przetoka do rdzenia kręgowego:szok:Także jeszcze usg tego to całej mojej listy.
No i z tą mukowiscydozą czekamy:zawstydzona/y: ale nie chce mi się o tym już pisać.
Mam na lodówce wielką kartkę co komu kiedy podać,w jaki dzień ile itp.
I w kalendarzu już chyba większość możliwych specjalistów plus szczepienia i bilans czterolatka..
Jutro jeszcze pilnie coś tam umawiam.
Ale nie narzekam,bo jak tylko się ciut nad sobą poużalam,to mi los cos dowala:dry:
Prasowanie kwiczy,a ja nie mam siły.M oczywiście nic nie zjadł dziś,a mala miała wieczorem mega kolkę.Chyba tylko jej ubranko na jutro uprasuję.I pieluchy do bioderek.
Pojęczałam,to spadam.Buziaki.
 
Do góry