reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

witam se z rana widze ze ania wyprzedzila mnie z wiesciami od szczesliwej :-D

ja nadal w dwupaku ale widze ze wystarczylo ponarzekac na bocka wczoraj i siasc mu na dume i zaczal wracac na porawny tor.:tak:

ja teraz mam wrazenie ze jak mi mowiono ze niedonosze do 37 tc to teraz bede chodzic w nieskaczonosc.:zawstydzona/y:

dostalam zakaz rodzenia dzis i jutro od mojego bo pojechal na montaz az za cork i to jest jakies 4 godz dosc szybkiej jazdy od domu a firmowym wanem zajmie to dluzej:wściekła/y: tak wiec mam nogi zaciskac a jak nie wyjdzie to mam dzwonic i on wraca a dostawa do szpitala zajmie sie znajomego zona ktora ma nakaz bycia pod telefonem:tak:
 
reklama
czesc laseczki

super ze szczęśliwa już
za reszte dwupaczków trzymam kciuki cały czas

u mnie Zuzik juz lepiej - juz pół godziny lezy w łóżweczku i patrzy w sufit - przez ostatnie dwa dni to było nie do pomyślenia (czyli ta wysypka to jednak szkarlatyna która musiała ją bardzo swędzieć). Antybiotyk pomógł. Ciekawe czy moge z nią wyjsc na dwór bo takkie ciepło jest, a w sumie ona innych objawów oprócz wysypki nie miała. Ssała normalnie, temp tez była w normie
o juz buczy.............spadam

POWODZENIA DZIEWCZYNKI NA PORODÓWKACH
 
Hej! Ja nadal w łączności bliskiej z moją niunią. Po 2 nockach nieprzespanych wczoraj zrezygnowałam z wit. S bo po niej mam ostre skurcze i nocka zerwana.
Coś czuję, że będę zamykać wątek kwietniówek :zawstydzona/y:.
Sczęśliwa - ty już pewnie po wszystkim! Mam nadzieję, że wszystko ok
Aha - kciukasy za wizytę i może dojrzą początek porodu :tak:
zuziuniu - ja bym z tym wychodzeniem poczekała przynajmniej 7 dni po zakończeniu antybiotykoterapii, a pogoga będzie teraz coraz lepsza, więc jeszcze się naspacerujecie
 
Ostatnia edycja:
powiem Ci szwedka ze nie wiem bo właśnie gadałam z doktorką to kazała jak najbardziej spacerowac (zuzia nie miała w ogóle temperatury, więc ta szkarlatyn nie jest potwierdzona, a starszy syn miał wychodzic na dwór od razu jak sie lepiej poczuje, jak spadnie temp.
Zależy mi na spacerach bo tak sie buduje odpornosc dziecka. Tym bardziej ze mam zabudowaną gondole, więc wiatr do niej nie dojdzie
sama nie wiem
a czemu aż 7 dni po antybiotyku???? Ona antybiotyk ma brac jeszcze tydzień
 
Zuziuniu - ja ze szkarlatyną osobiście nie miałam nic wspólnego, tylko w przedszkolu w którym pracuję były przypadki zachorowania na nią. Ale jeżeli nie jest potwierdzona to ok. Jedna mama mówiła, że po niej ma się długo obniżoną odporność, tym bardziej, że antybiotyk też osłabia. Ale to jest tak jak z ospą - ja małej nie kąpałam aż do wyschnięcia i odpadnięcia strupków, zaś moja koleżanka wykąpała po tygodniu od wysypu, bo jej lekarka pozwoliła - więc chyba nie jest jednego sposobu leczenia i dochodzenia do formy.:tak:
Życzę zdrowia domownikom!
 
a ja se tak zajrzalam na maj i tam juz 3 rozpakowane:szok:
a nasze leniwce nie chca wylesc:tak::-D

zuziunia ja chyba tez bym poczekala az wszystko bedzie cacy z malenstwem, do konca antybiotyku , spanie przy otwartym oknie i po kilku dniach na spacerek:tak:
ale sluchaj tego co lekarz mowi jak nie ma nic przeciw to czemu nie
 
Cześć Dziewczyny. :-)
odeszły mi wody boli jade do szpitala
No to lada chwila będziesz miała lub już masz Maluszka przy sobie. :-)


U mnie coś pogoda się spaprała: pochmurnie, szaro i zimno. :wściekła/y: Nastrój też mi lekko siadł, jakoś nic mi się nie chce. Może pogoda ma coś z tym wspólnego... :confused2:
Chyba na pocieszenie zrobię zakupy przez internet na balkon, wiosna a u mnie puste skrzynki straszą. :confused2: Trochę mam obawy, bo nigdy nie kupowałam kwiatów przez internet. Ale z drugiej strony jakoś nie mam ochoty jechać do centrum ogrodniczego z Julianem, wszystko robić w pośpiechu a potem jeszcze targać samej zakupy (zwłaszcza worki z ziemią) do samochodu a potem do domu. :sorry: Dlatego chyba wypróbuję w tej kwestii internet.
 
reklama
cześć dziewczynki :-)

u mnie leci, młody ma jakiś katarek :-(, P. jednak go musiał zarazić:wściekła/y::wściekła/y:, no ale spacerki jak najbardzej wskazane, nawet zauważyłam, że na polu to mu lepiej, więc chyba niedługo się wybierzemy.

Zapomniałam wam wcześniej napisać. Moja siostra- trzy lata starsza jes w ciąży, termin na grudzień, rodzice się śmieją że zostaną podwójnym dziadostwem w tym roku:-D:-D Tylko szkoda mi jej, bo w przeciwieństwie do mnie czuje się fatalnie, no ale to początek, to po trzecim miesiącu powinno się jej poprawić.
Lecę coś w koncu zjeść, trzeba korzystać, póki młody śpi :tak:;-):-)
 
Do góry