reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

nie wiem gdzie mam to napisac ale 14.04 przyszla na swiat moja corcia-Klaudunia.
3720
56cm
10pkt :-)
mialam roxzwarcie alle nie wstawila sie w kanal bo miednice za mala mam wiec skonczylo sie cc.
ale juz jestesmy w domku i 1 noc z glowy heehheheeehe :-)

buzka
 
reklama
hej babeczki!

U mnie dziś pogoda cudowna, choć mi głowa pęka i troche gardło boli - chyba z lodami przesadziałam :-p

Nadal brak oznak porodu, chociaż ponoć brzuch mi się delikatnie obniżył:confused2: Na śrdodę mam termin i wizytę, zobaczymy co będzie, chociaż już chcę mieć to za sobą, a Zuzia taka uparta i nadal w brzuszku siedzi i trenuje boks :sorry::-p

Didi to chyba znak, że na Ciebie pora ;-) Trzymam kciuki, bo nasze bociany coś sobie przerwe chyba zrobiły :confused2:
Gabi WITAJ! Brakowało nam tu Ciebie :tak:
Klucha fajny ten Twój pupil, chociaż ja to bym się bała mieć takiego gada w domu
Szewdka trzymam kciuki za Twoją wizytę
Osa TRZYMAJ SIĘ!

Maluchy jeszcze w brzuchach a Wy już chrzciny planujecie?????? A wesela też już w planach??? Może salę trzeba już zaklepać

No niestety w dzisiejszych czasach tak jest, że wesele trzeba planować rok wcześniej, bo inaczej nie uda się, nie wierzyłam w to do czasu kiedy zaczęłam planować własny ślub i powiem szczerze, że i tak kiepsko było z niektórymi rzeczami. A że między czasie zaszłam w ciąże to postanowiliśmy czerwcowy ślub zwiększyć o chrzciny małej, więc siłą rzeczy wszystko musiałam już załatwić.

Miłego dnia panienki :laugh2:
 
diabliczka chciala bym sie polozyc, ale kozystam z okazji, ze olek jest na spacerze z kuzynka m., wiec mam chwilke zeby szybko ogarnac dom:tak: a swoja droga jakis ostatnio zrobil sie marudny, chyba czuje, ze jego dni jako jedynaka sa policzone, caly czas tylko mama i mama. nigdy nie bylo problemu zeby z kims zostal, a teraz tylko niekcem, nielubiem i caly czas na nie tylko mama i nikt wiecej:szok::szok::szok::szok:
klucha ja tez bym sie bala,a akcja z poduszka, chyba bym zawalu dostala:tak:
szczesliwa mnie juz tez od jakiegos czasu boli jak na @ czasami mam wrazenie, ze mi tam cos za chwile poleci:eek:
 
Pisze 2 raz :baffled: bo już miałam wysłać to co naskrobałam a coś wcisnęłam i skasowałam :wściekła/y:
Witajcie kochane :-)
aha83 mi się wydaje ze twój organizm się przygotowuje go porodu dlatego tak słabo sypiasz. ja przed odejściem mi wód ( pisałam wam) spalam 4 godziny. A potem w szpitalu podczas 72 godzin tylko 3 godziny snu, jak mi podali morfinę. :szok:
A teraz sypiam wtedy kiedy Marcelek śpi :happy: Pierwsze dni były ciężkie i mój M przejmował pałeczkę popołudniami a ja dosypiałam. A teraz już jakoś się przyzwyczaił organizm. Wstaje w nocy 2 razy i już nie jest mi tak ciężko.
Tylko te nocne przerwy to u nas dość długie są. Bo karmienie, odrobina higieny ( zmiana pieluszki) i potem lulanie. Marcel coś ostatnio marudzi. Niby już zasypia ale zaraz oczko jedno otwiera, albo mruczy kręci się i marudzi. Nie wiem czemu. :-:)-( czy to wina jedzenia? To dlatego że śle mu an brzuszku ???

Odnośnie kościoła. U nas nie ma takich problemów. Świadkami na naszym ślubie była para która miała tylko ślub cywilny, bo starszy już był wcześniej w związku i miał już jedne kościelny. A rodzicami chrzestnymi chyba nawet nie musi być osoba naszej wiary. Nie jestem pewna. Bo u nas na Podlasiu to bardzo zróżnicowane społeczeństwo wyznaniowo jest. W większości katolicy i prawosławni. I często rodziny są mieszane i przestali robić takie dziwne problemy.
My będziemy chrzcić pod koniec lipca. Bo tak wybieramy się do Polski. Rodzice chrzestni już wybrani i powiadomieni :tak: Może szybko ale niech się szykują :-)
 
No niestety w dzisiejszych czasach tak jest, że wesele trzeba planować rok wcześniej, bo inaczej nie uda się, nie wierzyłam w to do czasu kiedy zaczęłam planować własny ślub i powiem szczerze, że i tak kiepsko było z niektórymi rzeczami.
To prawda, domy weselne i zespoły są zaklepane już nawet na 2 lata wcześniej. Szok! Zresztą to widać już po samych ślubach - kiedyś były tylko w soboty, teraz jak komuś zależy na czasie, miejscu czy jakimś zespole, to i w tygodniu są śluby i nie należą już do rzadkości.
U nas termin chrzcin już określony tylko dlatego, że chrzestna musi z Anglii przylecieć, więc musi wiedzieć wcześniej kiedy, wziąć wolne, zabukować bilet... No i rodzinka mojego M. też przyjezdna. Mam nadzieję, że wszystko z tym czerwcowym terminem wypali, narazie na cito chrzestny poszukiwany. No i główna bohaterka musi się urodzić ;-)

Osa - to rozumiem, ja dopiero oczekuję pierwszego dziecka i jeszcze nie myślę w tych kategoriach, że jest drugie, którym też się trzeba zajać. Chyba rzeczywiscie przeczuwa Twój synek że niedługo bedzie się musiał Tobą dzielić.

Klucha - no takiej akcji z wężem na poduszce sobie nie wyobrażam. Zawał murowany. Chociaż gdybym wiedziała, ze mam takie coś w domu... Podziwiam za gust, ja zdecydowanie wolę na poduszce psy i koty ;-)

Bubasek - i ja dołączam do gratulacji! Zdrówka dla Mamy i dzidzi!!!
 
Ostatnia edycja:
a mi powiedziano ze musi byc to osoba naszej wiary po bierzmowaniu i slubie koscielnym.

tez wole psy i koty ale to byl prezent urodzinowy.
w tej chwili myslimy o zakupie psa beagla

 
Bubasek gratulacje :-):-):-):-):-) Niech się chowa ci zdrowiutko córunia.
klucha09
ale pupil :-D ja bym się nie odważyła z takim mieszkać w jednym domu. Ale ja się zawsze bałam takich rożnych zwierzaków :sorry: W szczególności pająki mnie przerażają :eek::szok::baffled:
 
reklama
Hejka !!!

No troszkę odespałam tą noc :tak::tak: Pospałam teraz sobie godzinke i zabieram się do jakiejś roboty..... może jakieś sprzątanko i prasowanko, żeby za dużo nad sobą się nie użalać i nie myśleć, że synek już mnie nie słucha to co będzie później :eek::eek::eek::happy::happy:

Marys obyś miała rację , że to poród się zbliża, bo ja już troszkę się przeterminowuje :baffled::baffled:

Bubasek gratuluje córeczki!!!!

Idę kawkę zrobię i poprasuje ;-) do póżniej
 
Do góry