reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Hej!
No to trzymamy kciuki za Asię100.
Fajnie, ze Gabi też dochodzi do siebie. Na Święta będzie miała i synka i córeczkę :happy:

A ja zaczynam sobie przypominać co to miesiączka - dziś od rana łapią mnie takie bóle jak co miesiac przed... Czy to te "przepowiadające"?

Udało mi się zrobić wizytację w nowym mieszkaniu, obiecali, że przedpokój i ostatni już pokój pomalują dzisiaj.
M zwalnia się z pracy wcześniej, po 12-ej już powinien być wolny, więc jest nadzieja, że popołudniu tam posprząta i może od jutra będzie czyściej.

Wykład postanowiłam sobie podarować, bo i tak nic ważnego ma na nim nie być, a przy tych bólach to wolę zostać w domu.

Zazdroszczę Wam tych prań schnących na słoneczku... Też bym chętnie już pomieszkała i pogospodarowała w domku.

A słońce rzeczywiście ślicznie grzeje i super pogoda jest! Oby na Święta się taka utrzymała.

Narazie!!!
 
Witajcie Kwietnióweczki. Jak Wam mija dzionek? Ja wczoraj miałam ciężki dzień, skurcze się pojawiły ale niestety dość nieregularne potem ustały i wieczorem znów dały o sobie znać. Noc oczywiście niezbyt przespana ale jak na razie czuje się w miarę ok. Skorzystam z okazji i trochę poczytam notatki i napiszę pracę do szkółki bo kto wie czy Maleństwo jak się urodzi to mi da:-) Miłego dnia;-)
 
cześć dziewczynki, zaraz zabieram się za czytanie, wcześniej młody ładnie spał, a chciałam trochę rzeczy porobić, ja zje wystwię go w wózku na ogródek tak powiatrować go na chwilę.

w końcu mam nowy suwak, ale to jest jakaś masakra ze wstwianiem go:wściekła/y::baffled: ale w końcu się udało.
 
Cześć dziewczyny. Trochę mnie nie było ale miałam popsutego kompa i nie mogłam pisać. Ja mam skurcze już od tygodnia a wczoraj utrzymały się przez 8 godzin i były regularnie co 30 min i myślałam że wreszcie coś się zacznie dziać ale nadal tylko fałszywy alarm:baffled:. Maleństwo chyba chce sprawdzić moją wytrzymałość choć to już termin ale ani czopu :no:ani wody nie chcą mi odejść i tylko te cholernie mocne skurcze, mocniejsze od tych miesiączkowych a lekarz w czwartek powiedział że nic jeszcze się nie dzieje i wygląda na to że święta spędze w szpitalu :wściekła/y:a tak bardzo tego nie chciałam.
7556.png
 
Cześć Dziewczyny. :-)

W wolnych chwilach podczytuję, ale na porządny post jakoś czasu znaleźć nie mogę. :sorry:

Julian na razie pochłania całą naszą uwagę, choć bardzo absorbujący nie jest, w nocy tylko raz domaga się jedzenia. :laugh2: W wolnych chwilach odpoczywam, nadrabiam czytanie ksiązek, drzemię albo chodzimy na spacery. :tak:

Pogoda zupełnie letnia u mnie się zrobiła, ludzie porozbierani chodzą. :szok:
 
reklama
Melduję się jeszcze w domu. Niestety nic się nie zaczęło. :wściekła/y:
Nie miałam ani jednego skurczu. Nie krwawiłam też, choć mnie ostrzegał. Rano odszedł mi tylko duży kawał podbarwionego czopa.
Na 15 jadę do szpitala, zobaczymy co mi powie.
Jak będę czekać na tą moją upartą córeczkę (Baranek) to skończę w szpitalu dokładnie na święta. Gdyby nie te święta to bym olała i czekała.
Szpital działa na mnie strasznie depresyjnie, teraz zwłaszcza jak będę dodatkowo daleko od Anusi. I jak jeszcze dojdą do tego święta w szpitalu to już bym chyba niezłego doła miała.
Także mam nadzieję, że ruszy dzisiaj i pójdzie szybko.
Trzymajcie kciuki.
 
Do góry