reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Pytaj o to gina, bo co lekarz i szpital, to obyczaj. Ja wg gina termin miałam na 4.04 i nie zgłaszałam się do szpitala tylko z nim na 6. byłam umówiona na normalną wizytę. Jeżeli gin stwierdzi że coś jest nie tak, to do Ci skierowanie na KTG albo do szpitala, albo powie Ci że możesz jeszcze kilka dni bezkarnie "pobiegać".


oki w czwartek będę pytać:-):-):-)
 
reklama
Ja właśnie przyciągnęłam się z zakupów . Kupiłam mięso do pieczenia - schabik i szyneczkę, mniammmm. Zaraz zamarynuję a później zamierzam się wziąć za pieczenie rurek. Jakiegoś lenia mam od wczoraj ale może uda mi się zmobilizować po kawce. A u Was jak przygotowania do świąt? Szalejecie już w kuchni?
 
My to nie wiemy czy mamy się za cokolwiek zabierać:-). Termin już tuż tuż, a nawet wypada w samą niedzielę Wielkanocną - ten mój Zajączek bez jaj nie wiadomo czy nie wyskoczy.
Jak lekarz pozwoli i Zajączek nie wyskoczy to pojedziemy do rodzinki do Gorzowa Wielkopolskiego, bo cała nasza rodzina zarówno moja jak i mojego męża tam została i wtedy przygotowania z głowy bo pojedziemy na gotowe:-):-):-):-):-):-)
A jak lekarz nie pozwoli, albo Zajączek wyskoczy to mają do nas przyjechać na poniedziałek, ale też z własnym prowiantem:-):-):-):-):-). Oczywista sprawa, że trzeba będzie też coś przygotować. Biała kiełbaska kupiona, szyneczka do upieczenia również, trzeba jajca pomalować i zrobić kilka sałatek (krabową, z zupek chińskich z korniszonkami i może jarzynową jak będzie mi się chciało siekać - przemęczać się nie będę. Zobaczymy jak to będzie.
Teraz zmykam na spacerek i małe zakupy, bo w domku już posprzątane i pranie schnie na słoneczku.
Słonecznego Dnia!!!!!
 
cześć dziewczynki :-) ja dopiero wstałam ;-) zaraz Was poczytam :-)
Mandarynka i koga trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej mogły tulić swoje maluchy :-) a potem proszę o kciuki za mnie :laugh2:
przejdę się dziś do szpitala, bo młody mało ruchliwy i zaczynam się trochę niepokoić :baffled: wiem, że niby to normalne, ale nie zaszkodzi sprawdzić :-) zwłaszcza, że już tyle na niego czekam ;-)
miłego dnia wszystkim :-)
 
hej kochane,
MaLea lepiej sprawdz jak masz sie niepokoic i koniecznie napisz po powrocie.Ja mam wizyte jutro,mam nadzieje ze ostatnia.Wiecie ze Wy tak ciagle o tym ktg a ja jeszcze ani razu nie mialam:no: Ale pamietam ze ktoras juz pisala ze tylko jedno miala,juz na porodowce wiec moze tak tez mozna...
Dzis nadszedl ten straszny dzien w ktorym stwierdzilismy z M. ze musimy kuopic lodowke:baffled: no i wieczorem po nia jedziemy.Reperowanie tej co jest to bezsens a teraz juz jest tak cieplo ze nie wystawie jedzenie na balkon.Mowie Wam zalamana jestem.Jakby malo bylo wydatkow.....
 
ooo znalazlam ostatniego posta malutkiej i smiac mi sie chce jak ona tam pisze ze wszystkie objawy porodu jej ustaly i ze kompletnie nic sie nie dzieje:-p poza tym ze jest senna bardzo:tak:
i ona chyba jako jedyna urodzila w terminie
 
hejka..z deszczowiej i wietrznej irlandii

wszystkim wzytujacym powodzenia dzisiaj...no i odwiedzajacym szpital...powrotu juz we 2 ale nie 2w1..haha...

pisala do mnie Gabi :
ze :"czuje sie dobrze..mala przeslodka...rtg spojenia ok...dochodzi juz do siebie i nie boli juz tak...no i ma pokarmu tyyyyle ze moglaby wykarmic cala kompanie maluszkow..no i bardzo teskni za synkiem:"

ale juz lada cwila beda cala rodzinka razem i beda sie cieszyc soba na wzajem
 
reklama
... Wiecie ze Wy tak ciagle o tym ktg a ja jeszcze ani razu nie mialam:no: Ale pamietam ze ktoras juz pisala ze tylko jedno miala,juz na porodowce wiec moze tak tez mozna...
Ja KTG miałam tylko dlatego, że w ZG do kwalifikacji do porodu w wodzie było potrzebne... z tego co słyszałam od rozpakowanych już jakiś czas temu koleżanek to chodziły na KTG dopiero jak się przeterminowały. wcześniej też nie miały... no i jak by się maluch za mało ruszał to mam się do szpitala zgłaszać a tam pewnie od KTG zaczynają wtedy...
 
Do góry