reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

nio i my juz po ostatnich zakupach mozna powiedziec:tak:;-) ostatnie pierdolki pokupowalismy i juz mamy wszystko dla mlodego:-)
mezus sie smieje, ze jestem gotowa i teraz wszystko moze sie zdarzyc.. jak bylam w szpitalu, to mowilam, ze jeszcze nie moge urodzic, bo musimy kocyk do wozeczka kupic mlodemu;-) nio i dzisiaj go kupilismy..
a tak szczerze mowiac to zlapalam malego stresa:dry: od wczoraj wieczora wszystko zaczyna mi dolegac:dry: najpierw czulam sie tak jakbym na rowerze pojezdzila.. dzisiaj od rana czuje jakies dziwne skurcze, dosc bolesne i bol na dole brzucha jak przy @.. nio a po powrocie z zakupow zauwazylam jakis "dziwny" bialawy sluz, ktorego do tej pory nie bylo.. mam nadzieje, ze to przypadek i nic sie jeszcze nie zdarzy, bo wsumie zapakowana nie jestem.. niby wszystko mam, ale jakos mi sie nie chcialo tego do torby pakowac, zeby losu nie kusic;-) niop, ale chyba bede musiala nad tym wkoncu pomyslec..
 
reklama
nio i my juz po ostatnich zakupach mozna powiedziec:tak:;-) ostatnie pierdolki pokupowalismy i juz mamy wszystko dla mlodego:-)
mezus sie smieje, ze jestem gotowa i teraz wszystko moze sie zdarzyc.. jak bylam w szpitalu, to mowilam, ze jeszcze nie moge urodzic, bo musimy kocyk do wozeczka kupic mlodemu;-) nio i dzisiaj go kupilismy..
a tak szczerze mowiac to zlapalam malego stresa:dry: od wczoraj wieczora wszystko zaczyna mi dolegac:dry: najpierw czulam sie tak jakbym na rowerze pojezdzila.. dzisiaj od rana czuje jakies dziwne skurcze, dosc bolesne i bol na dole brzucha jak przy @.. nio a po powrocie z zakupow zauwazylam jakis "dziwny" bialawy sluz, ktorego do tej pory nie bylo.. mam nadzieje, ze to przypadek i nic sie jeszcze nie zdarzy, bo wsumie zapakowana nie jestem.. niby wszystko mam, ale jakos mi sie nie chcialo tego do torby pakowac, zeby losu nie kusic;-) niop, ale chyba bede musiala nad tym wkoncu pomyslec..
nio kochana ty badz czujna bo mozesz sie rozpakowac
 
Maż mi prawie umiera, a marudzi, że hoho, jak chłop jest chory to już koniec...

Całe szczęście, że ja już lepiej i Zuzia się rozbrykała

ojjjj ktoś pisał o koktajlu mnam mniam też bym chciała
 
wniosek jest tylko jeden Gabi - tamtym razem powynosiłaś szpitalny sprzęt :-D:rofl2:

:-):-):-):-):-):-):-) ale się uśmiałam

weźcie Wy skończcie o pakowaniu bo w kompleksy wpadne :szok: ale Wy macie o połowie mniej czasu chyba ode mnie no bo ja mam jeszcze 44 dni to czas jeszcze mam ........ tak myśle
 
Skunkanka
a dziękuje weny mi akurat nie brakuje tylko najgorzej usiąśc i zabrac się do pisania a temat to "funkcjonowanie społeczne osób niepełnosprawnych umysłowo w środowisku otwarym".
ooo to temat mi bliski;-) pracowalam z dziecmi uposledzonymi umyslowo;-) w zasadzie teoretycznie nadal pracuje....
wniosek jest tylko jeden Gabi - tamtym razem powynosiłaś szpitalny sprzęt :-D:rofl2:
:-D:-D:-D
nio i my juz po ostatnich zakupach mozna powiedziec:tak:;-) ostatnie pierdolki pokupowalismy i juz mamy wszystko dla mlodego:-)
mezus sie smieje, ze jestem gotowa i teraz wszystko moze sie zdarzyc.. jak bylam w szpitalu, to mowilam, ze jeszcze nie moge urodzic, bo musimy kocyk do wozeczka kupic mlodemu;-) nio i dzisiaj go kupilismy..
a tak szczerze mowiac to zlapalam malego stresa:dry: od wczoraj wieczora wszystko zaczyna mi dolegac:dry: najpierw czulam sie tak jakbym na rowerze pojezdzila.. dzisiaj od rana czuje jakies dziwne skurcze, dosc bolesne i bol na dole brzucha jak przy @.. nio a po powrocie z zakupow zauwazylam jakis "dziwny" bialawy sluz, ktorego do tej pory nie bylo.. mam nadzieje, ze to przypadek i nic sie jeszcze nie zdarzy, bo wsumie zapakowana nie jestem.. niby wszystko mam, ale jakos mi sie nie chcialo tego do torby pakowac, zeby losu nie kusic;-) niop, ale chyba bede musiala nad tym wkoncu pomyslec..
Kochana, jak sie nalazilas znowu, to wez pod uwage, ze brzucho nisko i moze byc takie wrazenie...a sluz bialawy to ja mam juz chyba od dwoch miesiecy, gin mowi, ze to norma, Nienormalne by bylo, gdynby byl zabarwiony krwia i brazowawy. Nie panikuj;-);-)
Maż mi prawie umiera, a marudzi, że hoho, jak chłop jest chory to już koniec...
Kochana, moj ostatnio zdychal, ze mu tak zle jakos, apodalam mu fervex, zaczal sie opakowywac w kolejne bluzy, wiec wysmarowalam go mascia rozgrzewajaca, ale tak jakos mnie tknelo i zmierzylam mu temp...mial strasznie wysoka...36,6 :-D:-D chlop z katarem=szpital w domu...
 
ja tam staram sie jeszcze nie panikowac i po rodzinie jeszcze nie dzwonie:-D hi hi mam nadzieje, ze synus poczeka grzecznie chodziaz do wtorku, na moje zaswiadczenie od kardiologa;-)
skunkanka nio fakt wsumie nalazilam sie dzisiaj troche, ale te skurczybyki zaczely sie zanim z domu wyszlismy:dry: nawet mezus nalegal, zebysmy w domu zostali, ale ja sie uparlam, ze musze ten kocuk kupic i koniec:tak:
 
reklama
Co do rozpakowywania to nie panikujmy... kwietniówki z początku miesiąca mają już prawo do witania maluszków bo w końcu to +/- 14dni a przecież może być ciut więcej w niektórych przypadlach :p

Mój B. sobie kit do picia szykuje - dobrze zapobiega infekcjom a że na spirytusie to chętnie będzie pił. Szkoda tylko, że to tylko parę kropli dziennie :p
 
Do góry