reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

reklama
hejka!!

dzisiaj ciezki a zarazem udany dzien miałam jestem padnieta i ide juz spac

ancia jeszcze troche wytrzymaj, a jak masz isc do szpitala to idz i nie zwlekaj.. dasz rade

madzia wydaje sie ze podjełas słuszną decyzje ale to i tak sie okaże w "praniu" mam nadzieje ze wszytsko ci sie ułoży tak jak sobie zaplanowałaś powodzenia!!

koga tez bym prosiła o info gdzie mozna kupić to słodziudkie, soczyste i czerwoniutkie cudo

ja też mam wizyte dopiero 30.03 a wczesnej byłam 02.03 mój gin powiedział ze wszytsko jest ok i nie ma potrzeby czestrzych wizyt a jak sie cos by działo to zaraz mam przyjechac a tak to co dwa-trzy dni dwoni do mnie i pyta jak sie czuje;-) albo mu smsy wysyłam.

dobranoc dziewczynki

spokojnej nocy, wspijcie sie
 
ancia a co dokładnie się dzieje z dzidziusiem??? Jak to za duży?? Ile waży?? I jak z wymiarami??? Lekarz powiedział że dlaczego do szpitala?? trzymaj się kochana i nie martw w szpitalu przynajmniej będziesz pod stałą opieką.
 
Witam wieczorowa pora...
Madzia gratuluje dojrzalej decyzji!!!!:tak:
Solenizantki - wszystkiego naj naj naj!!!!!
Ancia trzymam kciuki, zeby wszystko bylo ok!!!!


Ja sie dzisiaj obudzilam 8.30 po kolejnym fascynujacym snie dotyczacym porodu...umylam wlosy, zrobilam sobie kawe, wlaczylam BB, przeczytalam jedna straone i....szlag trafil internet. Znowu. Tepsa mnie wykancza psychicznie. pojechalam do roboty z zaswiadczeniem, ze nadal jestem w ciazy (co miesiac musze zawozic ze wzgledu na swiadczenie z zus), w prezencie dostalam mate edukacyjna dla Bejbiska, moze jutro wstawie zdjecie. Pojechalam do mamy, powkurzalam sie, dluga historia. Pozniej do tesciowej, calkiem sympatycznie. I wiecie co? Wkurzylam sie na gina. Wiec pojechalam do innego, u ktorego bylam juz jakis czas temu, tyle, ze rozwalalo mnie czekanie 4 h w poczekalni. Zaznacam, ze prywatnie. Dzisiaj odczekalam 1,5 h wiec nie tak zle. Ale zglupialam doszczetnie. Generalnie mam skierwanie na konsultacje ortop i neurol ze wzgledu na problemy z kulszowym i zebrami, on twierdzi ze jednak cesarka ale musza byc konsultacje. I teraz uwaga, hit. Wg niego jestem w 34 tygodniu.............................................
Ide spac, bo jakos nie przetrawiam tych informacji... Bejbis jak najbardziej w porzo, machal raczka, znowu sie dowiedzialam, ze jest duzy, szyjka zamknieta. Byle do przodu....
Slodkich snow!
 
skukanka bo z tego co wiem dla ginekologów liczą się skończone tygodnie ciąży i tak np jak masz 34,6tydzień to dla nas to oczywiście jest 35tydzień a dla gina skończony 34.
 
reklama
Witajcie brzuchatki :-)
Dziś noc mięła mi troszkę lepiej. Już nie boli mnie tak ten bok. Mam nadzieje ze i dziś będzie w miarę dobrze.
Dziewczyny nie piszcie mi tu o arbuzach :rofl2::rofl2:
Tu sa truskawki, takie świeże do kupienia. Pachną jak prawdziwe wyglądają jak sztuczne :-D
I tak mi się ich chce :-p:-p
Ale doszłam do wniosku ze zdrowiej mi będzie zjeść łyżkę proszku do prania niż te truskawki :-D

Ada i Szczęścliwa Dużo zdróweczka dla was dziewczyny i waszych skarbenków. :-)

Szukałam dziś proszku do prania, by ciuszki poprać dla maluszka. Ale tu nie istnieją proszki specjalne dla niemowlaków.
A może w aptece będzie :confused:
Bede rodzic w Świdnicy czyli tu gdzie teraz mieszkamy,moze mama sie na mnie obrazi ale musze to jakos przezyc.Zastanawialam sie nad tym wszystkim i przeciez to ja i K zdecydowalismy sie na dziecko.To nasza decyzja i bez niego nie bylabym w ciazy.Wzielismy slub i zdecydowalam sie zyc z nim i wyjsc z domu,odciac sie od mamy i zyc wlasnym zyciem...............
............Szczerze mowiac mama nie przepada za bardzo za K. Ma do niego zal ze mnie "wzial" z domu tak wczesnie.Ma do mnie zal ze nie poszlam na studia,ze nie mam teraz wyksztalcenia.Ostatnio jak z nia rozmawialam to powiedziala,ze to jest moj najwiekszy blad,ze nie poszlam na studia i ze jestem w ciazy(o dziwo pozniej moja przyjaciolka rowniez to powiedziala i powiedziala rowniez,ze bez studiow nie jestem dojrzala psychicznie-nie wiem co to mialo oznaczac ale ona uwaza chyba,ze studia daja to cos bez czego nie moze sie miec dzieci:dry:)
Madzia podjęłaś bardzo mądrą decyzje. Ona świadczy o twojej dojrzałości i o tym że mądra z ciebie kobieta.
Wiesz co jest właściwe i słuszne. I teraz jak wybrałaś męża i waszą rodzinne on to doceni i będzie miedzy wami lepiej.
Odnośnie mamy to nie bądź dla niej zbyt surowa. Widać potrzebowała jeszcze trochę czasu by zobaczyć ze dorosłaś. A mamy chcą dla nas jak najlepiej i ona myśli ze najlepiej ci będzie przy niej i jak ona dopilnuje i dopatrzy wszystkiego.
Odnośnie studiów i wczesnego wyjścia za mąż. To mama chciała byś na nie szła by ci było łatwiej w życiu. Małżeństwo i rodzicielstwo to są potężne wzywania. Twoja mama chyba chciała byś sie najpierw nacieszył młodością a dopiero potem mierzyła sie z takimi ciężkimi rolami jak Mama i Żona.
Porozmawiaj z mamą. Powiedz jej o tym co czujesz co myślisz. Ze maż i TWOJA rodzina jest dla ciebie najważniejsza, ale ze kochasz ją i doceniasz każdą pomoc i wsparcie.
Pokaż mamie ze ona ciebie nie traci. Tylko zyskuje dorosła córę.

Wczoraj udało mi się znaleźć kamerzystę na ślub, co nie było łatwym zadaniem, gdyż od 3 miesięcy szukaliśmy, a u wszystkich była ta sama odpowiedź, że oni zapisy do na 2010 mają... Ale udało się! Czekam tylko na telefon jak Pan napisze umowę i podpisujemy :-D
Och wierze!
Jak szukaliśmy rok przed wyznaczona datą ślubu zespołu to wolny nasz termin miał dopiero 11 do którego sie dodzwoniłam.:szok:

Cześć dziewczyny kwietniowe :) Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie, ale los tak sprawił, że "wypadłam z obiegu". Niestety, internet miałam tylko w pracy, więc odkąd poszłam na zwolnienie nie mogłam dzielić z wami waszych radości i smutków. :-(Dziś też wpadam tylko na chwilkę, gdyż będę na zwolnieniu już do rozwiązania. Pokrótce powiem, że kłopoty zaczęły się niewinnie, od domowymi sposobami leczonego przeziębienia, które przeszło w ciężkie zapalenie oskrzeli. Dwa tygodnie antybiotyków, gorączka 42 stopnie, leżenie plackiem w wyrku - koszmar. Teraz jest już dobrze, ale wciąż osłabienie się za mną ciągnie. Mam tylko nadzieję, że przez to nic się nie stało młodemu, bo zamiast tyć to schudłam pokaźnie. Teraz zaczynam pomału odzyskiwać stracone kilogramy. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i cóż, już teraz życzę wam szczęśliwych rozwiązań, gdyż nie wiem, czy będzie mi dane jeszcze tu wpaść. Trzymajcie się i dbajcie osiebie i nie tylko :-)
Dobrze ze te choróbsko juz odpuściło. 42 stopnie :szok:teraz sie regeneruj.
Wielka szkoda ze nie masz internetu by częściej zaglądać.

[FONT=&quot]Zaczęłam się też denerwować przed jutrzejszą wizytą.:dry: Na szczęście tym razem mój M będzie ze mną (ostatnio poleciał na konferencję) a we dwoje jakoś łatwiej przyjmować złe nowiny. A może nie będzie tak źle...[/FONT]
Nie denerwuj się. Spokojnie. Nie będzie żadnych złych wieści!!!

Powiem Wam, że spotkało mnie dziś coś miłego-
stałam w kolejce za wędliną, przede mną 3 osoby, ja stanęłam za kobitką koło 65-70 lat, jak mnie zauważyła (a nie jest to trudne:-D) zapytała dlaczego nie idę na początek kolejki :szok:mówię więc że jeszcze tylko 2 osoby to postoję, a ona na to, że to już zaawansowana ciąża a nie począteczki więc mam prawo :szok:powiedziała że mam sobie chociaż stanąć przed nią bo ona by się głupio z tym czuła że ja tam za nią stoję :szok:byłam w takim szoku że aż wędlin zapomniałam zabrać i mnie wołano :-Dale przez całą ciążę pieeerwszy raz mi się coś takiego przytrafiło, miłe a zarazem troszkę mi głupio było :eek:
To bardzo miłe :tak:
Tu mnie nawet jak staje do kasy priorytetowej to nikt na przód nie puści. Zresztą czasem inna kasa niż dla ciężarówek szybciej mi obsłuży.

Cześć dziewczyny, byłam dziś u ginekologa........................:no: i skierował mnie do szpitala, bardzo się tym przejełam bo szyjka mi się skraca ,mogę urodzić dzidziusia, mam twardy brzuch i za duże dziecko, o dziwo lekarz szukał drugiego.mówi,że na 32 tydzień to za duże dziecko, i trochę zbladł, a moje uczucia jak na nie go spojrzałam to już nie wspomnę, i z wrażenia nie spytałam jak dużo mi się skruciła ?? miesiąc temu było wszystko ok. Niewiem co mam myśleć jestem podłamana, ale szkoda mi płakać i się użalać,żeby mój skrabek nie przejmował się, jutro mam jeszcze sprawę sądową z pracy, i nie wiem jak to będzie, gdyby nie to lekarz wysłał by mnie dziś do szpitala.ide dołóżeczka leżeć ...
Trzymam kciuki. Mam nadzieje ze wszystko sie poukładało dobrze.

Och dziś szybko sie wyrobiłam :-)
Do jutra dziewczęta
Spokojnej nocki
 
Do góry