reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Spakowałam dzisiaj torbę do szpitala i jestem przerażona:szok: Taka jakaś wielka mi się wydaje. A zaznaczę, że odpuściłam sobie prostownicę, gry planszowe i inne tego typu niezbędne rzeczy;-)Wydaje mi się że na prawdę spakowała tylko to co potrzebne, nie wiem czy Wy też macie takie wielkie te torby???
Hyyyyyyy ja jeszcze w ogole nie mam torby:-):-) bede sie pakowac tak, jak ktoras tu pisala - w reklamowki i do torby z ikei:-) ale jeszcze nie, jeszcze poczekam:-)
 
w zeszłym tygodniu byłam w ikei i kupiłąm sobie tą torbę z ikei, wolałam nową bo w tej która mamy w domu M. nosił różniste rzeczy, a to niezbyt duży wydatek

a pakować zacznę w przyszłym tygodniu, tak na przymiarkę, muszę jeszcze dokupić kosmetyki, bo resztę chyba mam
 
Gabi ja rowniez trzymam kciuki za Ciebie i bobaska.Musisz wytrzymac i wierze ze tak bedzie,bo TY wytrwalas juz tyle i dzielna jestes!!!Jeszcze dwa-trzy tygodnie i bedzie ok!

A ja znowu sama w domu zostalam:-( eh...

Co do torby to ja jej nawet nie mam i dzisiaj zastanawialam sie jaka sobie kupic:-) a pakowac sie bede w polowie marca albo pozniej(mam nadzieje ze zdaze i ze porod mnie nie zastanie) no a tak wogole to nawet nie mam kupionych polowy rzeczy ktore bym mogla do tej torbu wlozyc:baffled:
 
Hej,ja już po wizycie.Szyjka,a raczej cały kanał...8 mm:-:)szok:
No,ale mam już chodzić,bo dalsze leżenie jest dla mnie groźne.
Na pewno urodzę wcześniej,w każdej chwili.
Tyle,że nie mam na kogo liczyć,ale nie chcę tu o prywatnych sprawach pisać.
Także na razie chyba znikam,bo po prostu trochę mnie wszystko przerasta i nie mam siły czytać co u Was.
Pozdrawiam.Dzięki za kciuki.Pa.
Gabi - czyli jest dobrze. Bardzo się cieszę. :-)
Ja czekam do piątku na kolejną wizytę. :-( Teraz leżę jak lekarz przykazał, a Julian coraz więcej fika i widok mojego brzucha podskakującego i rozciągającego się we wszystkie strony osładza mi to przymusowe uziemienie. :tak:


Co do snów... Czasem mam fajne i bardzo realistyczne, najlepiej lubię te o lataniu. A czasem śnią mi się horrory, głównie że coś złego dzieje się w mojej rodzinie: choroby, problemy w związku i takie tam. :dry: Na szczęście wierzę, że sny są przeciwieństwem rzeczywistości więc nie jest tak źle. ;-)

Dzisiaj na kolację zaserwuję chyba barszcz czerwony z uszkami, coś mnie na kwaśne bierze. :-p

Dobrej nocki i tylko fajnych snów życzę. :-)
 
reklama
Hejka laseczki!!!!

Gabi trzymaj się kochana, silna babka z Ciebie więc dasz radę jeszcze troszkę powalczyć z tą szyjką i nie pozwolisz dzidzi jeszcze na wyprowadzkę :tak:


Skunkanka, klucha i reszta nie spakowanych dołączam do waszego grona. Dziś dopiero wieczorem albo moze jutro rano będę zamiawiała koszule, a w co się spakuję to nie mam jeszcze pojęcia.... ale jakoś się nrazie nie stresuje tym... wydaję mi się, że jeszcze tak dużo czasu i że jak się spakuję to będzie mi się dłużyło ;-)

A ja byłam w tym szpitalu , babeczka mi zrobiła echo serducha i powiedziała, że raczej nic nie znalazła , czym miałabym się martwić, ale raport prześle do mojego kardiologa i w piątek mam konsultacje.;-) Ale myślę , że nie będzie przeciwwskazań do porodu SN :tak::tak:
Ale tak przy okazji to troszke mnie ta "specjalistka od echa" wkurzyła, bo ja jej mówię, że wolę żebyśmy rozmawiały po angielsku a ta do mnie cały czas po holendersku :baffled: ale mi się nie chciało za dużo myśleć więc na jej holenderski odpowiadałam angielskim ( co prawda za dużo nie rozumiałam,kardiologa w piątek się więcej dopytam:tak:) Ale ogólne to wredna była :crazy::crazy::crazy:

Klucha dzięki za info od szczęśliwej......trzymam kciuki!!!!

A właśnie co z gosiaczkiem, dawno jej nie było ????
 
Do góry