reklama
Hyyyyyyy ja jeszcze w ogole nie mam torby:-):-) bede sie pakowac tak, jak ktoras tu pisala - w reklamowki i do torby z ikei:-) ale jeszcze nie, jeszcze poczekam:-)Spakowałam dzisiaj torbę do szpitala i jestem przerażona Taka jakaś wielka mi się wydaje. A zaznaczę, że odpuściłam sobie prostownicę, gry planszowe i inne tego typu niezbędne rzeczy;-)Wydaje mi się że na prawdę spakowała tylko to co potrzebne, nie wiem czy Wy też macie takie wielkie te torby???
w zeszłym tygodniu byłam w ikei i kupiłąm sobie tą torbę z ikei, wolałam nową bo w tej która mamy w domu M. nosił różniste rzeczy, a to niezbyt duży wydatek
a pakować zacznę w przyszłym tygodniu, tak na przymiarkę, muszę jeszcze dokupić kosmetyki, bo resztę chyba mam
a pakować zacznę w przyszłym tygodniu, tak na przymiarkę, muszę jeszcze dokupić kosmetyki, bo resztę chyba mam
madzia1989
Mama Dominisia
Gabi ja rowniez trzymam kciuki za Ciebie i bobaska.Musisz wytrzymac i wierze ze tak bedzie,bo TY wytrwalas juz tyle i dzielna jestes!!!Jeszcze dwa-trzy tygodnie i bedzie ok!
A ja znowu sama w domu zostalam:-( eh...
Co do torby to ja jej nawet nie mam i dzisiaj zastanawialam sie jaka sobie kupic:-) a pakowac sie bede w polowie marca albo pozniej(mam nadzieje ze zdaze i ze porod mnie nie zastanie) no a tak wogole to nawet nie mam kupionych polowy rzeczy ktore bym mogla do tej torbu wlozyc
A ja znowu sama w domu zostalam:-( eh...
Co do torby to ja jej nawet nie mam i dzisiaj zastanawialam sie jaka sobie kupic:-) a pakowac sie bede w polowie marca albo pozniej(mam nadzieje ze zdaze i ze porod mnie nie zastanie) no a tak wogole to nawet nie mam kupionych polowy rzeczy ktore bym mogla do tej torbu wlozyc
sylvii
Fanka BB :)
Gabi trzymam kciuki, żeby dzidzia jeszcze z 2 tyg posiedziała w brzuszku, a może będzie jak z pierwszym i urodzisz po terminie nam
Ma_Dunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2007
- Postów
- 3 054
Gabi - czyli jest dobrze. Bardzo się cieszę. :-)Hej,ja już po wizycie.Szyjka,a raczej cały kanał...8 mm:-szok:
No,ale mam już chodzić,bo dalsze leżenie jest dla mnie groźne.
Na pewno urodzę wcześniej,w każdej chwili.
Tyle,że nie mam na kogo liczyć,ale nie chcę tu o prywatnych sprawach pisać.
Także na razie chyba znikam,bo po prostu trochę mnie wszystko przerasta i nie mam siły czytać co u Was.
Pozdrawiam.Dzięki za kciuki.Pa.
Ja czekam do piątku na kolejną wizytę. :-( Teraz leżę jak lekarz przykazał, a Julian coraz więcej fika i widok mojego brzucha podskakującego i rozciągającego się we wszystkie strony osładza mi to przymusowe uziemienie.
Co do snów... Czasem mam fajne i bardzo realistyczne, najlepiej lubię te o lataniu. A czasem śnią mi się horrory, głównie że coś złego dzieje się w mojej rodzinie: choroby, problemy w związku i takie tam. Na szczęście wierzę, że sny są przeciwieństwem rzeczywistości więc nie jest tak źle. ;-)
Dzisiaj na kolację zaserwuję chyba barszcz czerwony z uszkami, coś mnie na kwaśne bierze.
Dobrej nocki i tylko fajnych snów życzę. :-)
reklama
aha83
kwietniówka '09
Hejka laseczki!!!!
Gabi trzymaj się kochana, silna babka z Ciebie więc dasz radę jeszcze troszkę powalczyć z tą szyjką i nie pozwolisz dzidzi jeszcze na wyprowadzkę
Skunkanka, klucha i reszta nie spakowanych dołączam do waszego grona. Dziś dopiero wieczorem albo moze jutro rano będę zamiawiała koszule, a w co się spakuję to nie mam jeszcze pojęcia.... ale jakoś się nrazie nie stresuje tym... wydaję mi się, że jeszcze tak dużo czasu i że jak się spakuję to będzie mi się dłużyło ;-)
A ja byłam w tym szpitalu , babeczka mi zrobiła echo serducha i powiedziała, że raczej nic nie znalazła , czym miałabym się martwić, ale raport prześle do mojego kardiologa i w piątek mam konsultacje.;-) Ale myślę , że nie będzie przeciwwskazań do porodu SN
Ale tak przy okazji to troszke mnie ta "specjalistka od echa" wkurzyła, bo ja jej mówię, że wolę żebyśmy rozmawiały po angielsku a ta do mnie cały czas po holendersku ale mi się nie chciało za dużo myśleć więc na jej holenderski odpowiadałam angielskim ( co prawda za dużo nie rozumiałam,kardiologa w piątek się więcej dopytam) Ale ogólne to wredna była
Klucha dzięki za info od szczęśliwej......trzymam kciuki!!!!
A właśnie co z gosiaczkiem, dawno jej nie było ????
Gabi trzymaj się kochana, silna babka z Ciebie więc dasz radę jeszcze troszkę powalczyć z tą szyjką i nie pozwolisz dzidzi jeszcze na wyprowadzkę
Skunkanka, klucha i reszta nie spakowanych dołączam do waszego grona. Dziś dopiero wieczorem albo moze jutro rano będę zamiawiała koszule, a w co się spakuję to nie mam jeszcze pojęcia.... ale jakoś się nrazie nie stresuje tym... wydaję mi się, że jeszcze tak dużo czasu i że jak się spakuję to będzie mi się dłużyło ;-)
A ja byłam w tym szpitalu , babeczka mi zrobiła echo serducha i powiedziała, że raczej nic nie znalazła , czym miałabym się martwić, ale raport prześle do mojego kardiologa i w piątek mam konsultacje.;-) Ale myślę , że nie będzie przeciwwskazań do porodu SN
Ale tak przy okazji to troszke mnie ta "specjalistka od echa" wkurzyła, bo ja jej mówię, że wolę żebyśmy rozmawiały po angielsku a ta do mnie cały czas po holendersku ale mi się nie chciało za dużo myśleć więc na jej holenderski odpowiadałam angielskim ( co prawda za dużo nie rozumiałam,kardiologa w piątek się więcej dopytam) Ale ogólne to wredna była
Klucha dzięki za info od szczęśliwej......trzymam kciuki!!!!
A właśnie co z gosiaczkiem, dawno jej nie było ????
Podziel się: