reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwestia podejścia lekarzy

Irlandia leży bardziej na północy niż Polska,a więc jesteśmy w Irlandii bliżej bieguna,czyli słońce wschodzi niżej niż w Polsce tym samym napromieniowanie słoneczne jest silniejsze nawet jeżeli jest rzadsze.
To odpowiedz do krzyczącej Nansiija ;-)
Słońce w Irlandii może nie grzeje cały rok ,ale jest ostrzejsze i niżej wschodzi co za tym idzie daje więcej promieni :-p
Oczywiście nie grzeje często,ale w Polsce też często trudno o piękną pogode :tak:
 
reklama
Mysle ze Irlanczycy raczej nie sa debilami i nie podawanie witaminy D3 nie winika z ich nie wiedzy tylko z tego ze porostu to inny kraj

a ja myśle, że częśc z nich jednak jest... dziś w szpitalu dowiedziałam się dlaczego w Galway nie szczepia przeciwko gruzlicy... Ano dlatego, że kilkadziesiat lat temu w Irlandii była epidemia gruźlicy, ale ominęła ona częśc hrabstwa Galway i dlatego tutaj się nie podaje szczepionki. Żeby nie było-zasłyszane od pielęgniarki...:-)...
 
a ja myśle, że częśc z nich jednak jest... dziś w szpitalu dowiedziałam się dlaczego w Galway nie szczepia przeciwko gruzlicy... Ano dlatego, że kilkadziesiat lat temu w Irlandii była epidemia gruźlicy, ale ominęła ona częśc hrabstwa Galway i dlatego tutaj się nie podaje szczepionki. Żeby nie było-zasłyszane od pielęgniarki...:-)...

Hmm dziwne..Dzieki bogu nie mieszkam w Galway.Poza tym zgodze sie czesciowo z opinia jakie doswaidczenia takie opinie.Ja naprawde z reka na sercu niemoge narzekac.Nie ma rzadnych zlych doswiadczen.Odwiedzam lekarza dosyc czesto, po ciazy chodzilam bardzo czeto bo mialam problemy i naprawde jestem zadowolona.Korzystam z uslug mojego lekarza ponad 4 lata i mam o nim dobre zdanie.No ale moze dobrze trafilam. Przedwczoraj 3 letni synek mojej przyjaciolki spadl z rowerka i zlamal reke w lokciu.Biedaczek ma teraz sruby..Jego tata dzwonil do nas i powiedzial ze tak fachowej opieki sie nie spodziewal.Dzieckiem zajeli sie bardzo szybko, fachowo, odrazu dostawili lozko dla matki, karmili , poili i caly czas pytali czy wszystkio w porzadku.Nie maja zastrzerzen , za to w mojej miejscowosci w Polsce tragedia..Nikt sie toba n ie przejmuje, tesc moj prawie umarl na korytarzu czekajac na lekarza, (byl nieprzytomny - udar mozgu)potem lekarz przyszedl i powiedzial ze i tak jak bedzie zyl to nie zawiele z zycia bedzie mial i bedzie jak zgnile warzywo.(doslownie uzyl tego slowa)! Bezczelny! Tesc ma sie dobrze, zyje i funkcjonuje normalnie, a nawet byl na swieta w Irlandii. Ja wyrazam sie zle o Polskiej sluzbie zdrowia bo mam naprawde bardzo zle doswiadczenia.No ale to chyba dziwne ze trafia zawsze zle..Ja nie slyszalam tu o takich historiach jak nie wysylanie karetek, odsylanie do domu z 3 miesiecznym dzieckiem ktore ma 40 stopni goraczki i mowieniu ze to nic takiego, moglabym wymieniac ale po co .Kazdy wie jak jest.Ten watek jest po to by wyrazac swoje opinie na temat sluzby zdrowia w Irlandii i w Polsce.Ja wybieram Irlandie. Jednego nie moge potwierdzic.Ze dentysci w Irlandii sa dobrzy.Ale to zaslyszane informacje, bo na szczescie nigdy nie korzystalam.Wiec podzieclie sie opinia rowzniez o dentystach bo bardo mnie ciekawi, czy faktycznie jest az tak zle?I z czym to sie wiaze?
 
Hmmm a ja mam dobre zdanie o dentystach,którzy ratowali mój wizerunek :laugh2::laugh2:
Otórz pewnego pięknego wieczoru pękła mi jedynka :szok::szok:
Na następny dzień w Devon House ( chyba tak się nazywała ta klinika w Galway na Salthill) pani dentystka wstawiła mi piękną jedyneczke,twierdząc,że jak pojade do Pl do swojego dentysty to mam ją wymienić bo to tymczasówka.
I gdybym wiedziała jak mocna jest ta tymczasówka w życiu nie dałabym sobie jej wyjąć.
Mój dentysta męczył się ponad 2 godziny,żeby ją wyciągnąć.Ona była na śrubie.Idealna.
Mój stomatolog twierdził,szkoda,że już po fakcie,że w Pl to nie jest tymczasówka tylko stały ząb :szok:
No i mi ją wyciągnął i wstawił o wiele gorszej jakośći zęba :angry::angry:
Tymaczasówka kosztowała mnie 200 euro.Nie dużo jak na tak silne uzębienie :sorry2:

A teraz mam luz bo moja koleżanka leczy zęby w Portalois ;-)
 
Anineczka..dokladnie tak nazywa sie ta przychodnia stomatologiczna i jest niedaleko mnie...ale powiedz mi ( nie bylam tam jeszcze) tam pracuje polska stomatolog doktor sabina czy mialas okazje byc u nej czy u irlandki?? no i jak juz przy stomatoligii jestesmy to prosze o info co i jak wchodzi na Medical Card.. :) i jesli wiesz zy wlasnie tam akceptuja ?? poszlabym ale jednak to dentysci i nawet isc z zapytaniem to musze nastawic sie psychicznie :-D:-D:-D
 
Anineczka - nie krzyczacej :-):-)
A jezeli chodzi tak dokladnie o polozenie Irlandii i Polski to jest to :
Polska 49°00' - 54°50'; Irlandia - 51°30'-55°30'N. Wiec jak sama widzisz to jest bardzo mala roznica. A sie czepiam :-D o to, bo tyle razy slyszalam, ze Irlandia lezy bardziej na poludnie od Polski albo bardziej na polnoc, ze porazka. A nikt nie zada sobie trudu i nie sprawdzi jak jest na prawde. Wiec przestanmy mowic, ze ronica w napromieniowaniu slonecznym w Polsce i Irlandii jest spowodowana inna szerokoscia geograficzna.

A wracajac do tematu watku.
Gastone - dziecko moejej koleznaki zlamalo obojczyk w Irlandii, to nawet jej gipsu nie zalozyli, bo stwierdzili, ze "dobre zlamanie" :szok::wściekła/y::no:.

A z moich doswiadzen:
Na poczatku ciazy, jak poszlam do moejgo GP poprosilam go badanie krwi: progesteron, TSH, FT4, a on mi na to: "A kto ci sprawdzi wyniki, bo ja sie na tym nie znam" :crazy:. Wiec czego tu wymagac, hihihihihihiihi. Ale w sumie przynajmniej mi powiedzial prawde i cala ciaze prowadzil mi lekarz w Polsce na bazie wynikow badan robionych w Irlandii, hihihihihihihi.
Albo, w szpitalu na wizycie kontrolnej, lekarka zapytala sie dlaczego bralama Duphaston przez pierwsze 3 miesiace. A jej mowie, ze mialam niski poziom progesterou. A ona sie mnie pyta "Skad ja o tym wiem?". Tak mnie zaskoczyla pytanie, ze sie zastanawialam, co mam jej powiedziec, ze z herbacianych fusow wyczytalam, czy co, wszystkie wyniki miala w karcie.
 
reklama
Do góry