reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kupki-temat rzeka

reklama
Moj mial zaparcia odkad zaczelam wprowadzac marchewke. Najpierw podawalam mu male ilosci bardzo rzadkiej zupki i duzo napojow(soczkow) i to troszke pomoglo na zaparcia. Dodanie jako deserek startego jablka tez jest dobrym pomyslem. Zaparcia odeszly calkiem jak skonczyl 6 msc a wtedy zaczelam dawac do zupek buraczka :tak: do kazdej zupki jedna plaska lyzeczke smiksowanych gotowanych burakow(ta gumowa ktora karmilam Macka a nie taka do herbaty)
 
a u nas to chyba nie sa w koncu zaparcia....ja juz sama nie wiem o co chodzi, mianowicie Bianka strasznie placze jak robi kupke, znaczy jak ja cisnie, a tak poza tym nie ma problemow typu bolacy brzuszek czy ze nie moze sie zalatwic, pruka sobie latwo, nie cisnie calymi dniami wyciskujac nic tylko wlasnie jak juz robi kupke, taka konkretna zazwyczaj to placze podczas samego cisniecia, a kupka nie jest twarda, jest zbita, owszem, ale nie sa to twarde bobki
 
Witam jestem mamą 4 miesięcznego synka. Jestem cała roztrzęsiona , ponieważ podnosząc go z leżaczka walnoł się główką o kąt biórka ( ponieważ wstając miałam go wziaść na ręcę i usiąść odrazu na fotel ) i wtedy nastąpiło uderzenie. Mały tylko chwilke popłakał. :no::-( Przyłożyłam mu coś zimnego i zachowywał się normalnie uśmiechał gaworzył i wogóle jak dotykam te miesjce to nie reaguje płaczem i siniaka też nie ma. Ma tylko taki ślad jak by była obtarta skóra w miejscu udrzenia i zaczerwienie w tym miejscu... Wiem że to moja wina i strasznie się boję że może mu się coś stać... i że to wyjdzie po czasie przez te udrzenie... sama nie wiem co robić ... Co o tym sądzicie czy to może być coś poważnego ??
z góry dziękuje za odpowiedzi:no:
 
U nas tez od jakiegoś czasu problem z kupkami. Byliśmy nawet u lekarza. Przepisał probiotyk - daje małemu ale jakos nie widzę, aby pomagał.
Wydaje mi sie, ze to wina tego, ze mały nie chce pić wody, soków tylko wszystko najchetniej popija cycem. Chyba musze wprowadzic picie soków z surowych owoców.
 
Witam,

moje dziecko obecnie ma niecałe 5 miesięcy. Gdy miał 5 tygodniu wysunął się mężowi z fotelika samochodowego na tzw. gumoleum z wysokości około 10 cm. Płakał około 3 minut, później było wszystko ok. Dwa dni później miałam z nim wizytę u neurologa i powiedziałam Dr o tym zdarzeniu. Natychmiast kazała jechać z dzieckiem na Niekłańską, aby tam obejrzał go chirurg dziecięcy. Trafiliśmy na ostry dyżur. Tam Hubert miał zrobiony rentgen główki, barku, usg przezcięmiączkowe. Musieliśmy zrobić również badanie dna oka, które mamy powtórzyć jak Mały skończy 6 m-cy. Dzięki Bogu wszystko wyszło ok. Badania nie wykazały żadnych uszkodzeń. Ale to co wtedy przeżyliśmy!!!

Dostaliśmy wtedy też kartę zaleceń służącą do oceny stanu neurologicznego po urazie głowy, więc:
"- Twoje dziecko doznało niewielkiego urazu głowy, należy przedsięwziąć następujące środki bezpieczeństwa:
. dziecko może iść spać
. dziecko powinno wiedzieć jak się nazywa i gdzie się znajduje
- Zgłoś się natychmiast do szpitala z dzieckiem, jeśli w ciągu następnych kilku dni zauważysz jeden z następujących objawów:
. silny ból głowy, nieustający po podaniu środka przeciwbólowego
. wymioty więcej niż 2-3 razy dziennie
. zaburzenia świadomości, zmiany osobowości, niepokój
. nasilające się osłabienie lub senność
. utrata przytomności lub drgawki
. nieprzemijające rozdrażnienie
. zaburzenia równowagi lub trudności w wykonywaniu ruchów dowolnych lub zaburzenia koordynacji
. wyciek przeźroczystej lub krwistej wydzieliny z nosa.
-(...) Proszę zadzwonić do szpitala lub lekarza pierwszego kontaktu jeśli mają Państwo jakiekolwiek obawy związane ze stanem dziecka po urazie głowy."

Osobiście pewnie pojechałabym do lekarza, żeby dziecko obejrzał. Zależy też czy siła uderzenia była duża.

Pozdrawiam
 
moja córcia jak miała 5miesięcy to mi spadła z kanapy.mówiłam mężowi że to ja ją zwaliłam bo ze mną została i to ja debilka ją zostawiłam samą na kanapie i nie zasunęłam fotelem(dzień wcześniej zdarzyłam ją złapać bo wisiała głową w dół na tej samej kanapie i już to powinno dać mi domyślenia).ale nie myślałam że się sama podciągnie łapiąc za poduszkę!:zawstydzona/y:jakoś przeturla i bęcnie:-(.popłakała trochę i zaraz przestała bo ją rozśmieszałam.u lekarza prosiłam o prześwietlenie główki a lekarz powiedział że nie ma takiej potrzeby.mówią mi że jeszcze nie raz mi spadnie ale nie ma już takiej możliwości bo ja już jej nie zostawię nigdy samej.teraz kładę ją na matę jak wychodzę nawet jak jej się to nie podoba i marudzi tam.przez kilka dni jak coś zajęczała to ja już w stresie że to przez ten upadek.pozdrawiam
 
Ja wam powiem, że dla uspokojenia nerwów mozna iść do lekarza, ale z opisu nie wynika, aby coś się stało.

Też na początku tak panikowałam, ale moje dziecko jest już starsze, ma 9 miesięcy i raczej trzeba się przygotować na to, że wypadki będą;-) Nie jesteśmy w stanie ustrzec przed wszystkim. Nie znam dziecka, które by się nie przewróciło, nie uderzyło w głowę, nie spadło skądś itp, jakkolwiek by się nie pilnowało.

Bez paniki, też pytałam lekarki i dostałam te same informacje, co któraś z was tu wymieniała. Maluchy nie są aż tak delikatne i najczęściej chwilę popłaczą, bo się przestraszą i tyle. Jeżeli nic się podejrzanego nie dzieje, dziecko ma humor i wraca do zabawy to najprawdopodobniej jest wszytko w porządku.
Mój synek codziennie zalicza jakieś zderzenia z meblami czy podłogą, więc musiałabym chyba jeździć do szpitala kilka razy dziennie;-)

Tak więc maria - lekarze mają rację, jak dziecko zacznie raczkować, wstawać, chodzić, nie ma takiej możliwości, żeby nic się nigdy nie stało, chyba że przywiążesz;-) To jest moment, w najbardziej wydawałoby się bezpiecznej sytuacji i miejscu, nie zdążysz się obejrzeć, a tu bach i leży i beczy:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zależy w jakim wieku dziecko, mój synek też nie dawał się dopajać. Ja postąpiłam wg logiki jak u dorosłego człowieka, że najlepiej działa błonnik, a więc właśnie surowe soki czy przeciery owocowe, choć najlepiej mi się sprawdził sok z marchwi, od razu kupa była:-)
 
Do góry