reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kupki-temat rzeka

Atruviell, debridat jest na recepte, reguluje prace jelit, u mojego małego poskutkował w połączeniu z siemiem lnianym, potem odstawiłam siemie ale dawałam jeszcze debridat i było ok, nastęonie odstawiłam debridat i znów sie zaczęło. Dawaliśmy mu wiec dalej sam debridat i ok, od tygodnia nie dajemy juz nic i kupy jak marzenie, spokojne, regularne. Ja tez próbowałam czopkami bo nie mogłam patrzec jak on sie męczy, stękał i prężył sie o kupy jak nie było tak nie było. wszystko zaczynało sie około 5 nad ranem i tak wytrzymywałam przeważnie do 7, potem czopek albo termomentr ale wiem ze to rozreguluje i przyzwyczai organizm i dziecko inaczej sie juz nie załatwi jak tylko z czopkiem. U nas debridat zadziałał ale jest na recepte. Powodzenia z kupą.

img00331qo.jpg
 
reklama
Serdeczne dzięki, IwonaKD. W takim razie musimy się wybrać do lekarza - będzie z tym kłopot bo nasza pani doktor na urlopie od piątku - będzie dopiero 1 września :( Ale może ktoś ją zastępuje sensowny. Ja właśnie przed chwilką skapitulowałam i podałam synkowi połowe czopka - i po chwili kupka była po pachy. Wreszcie mały łobuziak trochę odpocznie. Już przygotowałam siemie. Dodam do najbliższego karmienia. Może pomoże. Oby.

IwonaKD - mam jeszcze jedno "kupkowe" pytanie. Jakiej konsystencji były kupki twojego maluszka? Bo mój Kubasek mimo trudności robi po czopku kupi normalne, tj. barwy i konsystencji musztardowej, a nie gęste jak plastelina, jak to bywa przy zatwardzeniach. Przepraszam za dociekliwość :-[ ale sama już nie wiem co to jest. Ktoś mi mówił, że jak zatwardzenie to kupka jest gęsta i twarda, taka bobkowata. A u mojego wygląda to tak, jakby w jelitkach albo w odbycie było za sucho i kupka nie może się przecisnąć. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam.
 
Moj Kuba robil identyczna kupke jak twoj maly trwalo to nawet do 5 dni. Ale nie meczyl sie moze jest inna przyczyna jego marudzenia. Wiem ze takie kupki sa w porzadku. Teraz ma zatwardzenie i wiem ze roznica jest kolosalna kupka jest zbita i bobkowata. Wiec mysle ze z kupka twojego synka jest ok.
Pozdrowienia Kacha i Kubus

dsc04087n6he.jpg
 
Atruviell, po pierwsze to z tego co widze to wszytkie Kuby tak mają- problem z kupami. Mój synek to tez Kuba :) po drugie co do kupy to było różnie. Raz były normalne musztardowe innym razem twarde jak plastelina, nie wiem od czego to zależało. Ale pediara mówiła ze dopóki nie są one takie kulkowate bobkowate to wcale nie jest zatwardzenie. Po prostu jego jelitka są niedojrzałe i nie pracuja jak należy dlkatego dała debridat a siemie było po to zeby jednak troszke kupy stały sie lużniejsze to wtedy łatwiej sie zrobią. I tak było. Po za tym kazała dawać mu jeszcze herbatki do picia, nie duzo ale koło 80 ml na dobe albo rumiankowej albo koperkowej. Próbowalismy Plantex ale nie działał, tak mi sie przynajmniej wydawało. lepsze wedlug mnie są Hipp. No i nadal masowanie brzuszka i w tym czasie jak sie pręży do kupy placze i męczy sie to brałam go do siebie na brzuch i to tez pomagało, uspakajal sie. I tak sie przyzwyczaił ze do tej pory od 5 rano do 8 spi u mnie na brzuchu. :) Pozdrawiam
 
Zgadzam się w 100% :) A tak w ogóle to już chyba wiem, co dolega mojemu Kubaskowi. Nazywa się to to fachowo dyschezja, dotyka zwykle niemowlęta w wieku od 1 do 3 m-cy. Maluszek nie może zrobić kupki, mimo że ciśnie. Okazuje się, że cisnie niewłaściwie, tzn. używa niewłaściwych mięśni brzuszka, co powoduje, że nie potrafi wycisnąć kupki i zaczyna płakać. Ponoć lekarstwa innego jak czas na to nie ma.Dziecko poprostu wyrasta z tego. Można spróbować leki takie jak lactulosum, normalac czy duphalac albo pomagać czopkami glicerynowymi. Nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.
 
Esputikon i espumisan TO NIE TO SAMO, róznią się składem substancji aktywnych. naszej Rózy podawaliśmy esputikon, chwilowo wode koperkową. W krańcowych sytuacjach sięgaliśmy po czopki. Pomagają oczywiście masaże, ciepły termofor, noszenie na rameniu, przyciskanie nóżek do brzuszka i noszenie w pozycji pionowej albo brzuchem do dołu. Kojąco działało spanie z nami w łóżku.
Bardzo ważna jest twoja dieta. Nic nowego nie napisze, ale konieczna jest eliminacja drogą eksperymentów niekozystnych dla dziecka składników menu.
 
my stosowaliśmy krople Esputican i pomagało na zaparcie. Choć czasem jak nie chciał zrobić i po tym kupki to poprostu termometr ;) małe wierconko i wychodziło ;D
 
My na problemy z kupką stosujemy "wentylek". Jest to cienka, gumowa rureczka specjalna do tego właśnie. Niestety, nie wiem dlaczego nie ma atestu w Polsce i kupiłam ją w Czechach. Bardzo ułatwia wypuszczanie bączków i kupki, która czasem nie chce wyjść sama.
 
cześć,
taki "wentylek" stosują na oddziałach noworodkowych - synek na 3 dobę po porodzie miał problemy z brzuszkiem i wtedy zastosowano u niego taki "wentylek" i poradzono mi metodę z termometrem (wystarczy końcówkę posmarować wazeliną i delikatnie wsunąć w odbyt) . Na szczęście nie musiałam sprawdzać skuteczności tej metody :).
Pozdrawiam
Giza
 
reklama
Nie wiedziałam! Ciekawe dlaczego w takim razie nie można tego kupić w naszych aptekach.

Co dotermometra - nie próbowałam, ale rureczka ma tą przewagę, że przez nią wypływa i kupka i uciekają bączki i najważniejsza jej zaleta to momentalnie występujący uśmiech dziecka!!!

TO JEST RADOŚĆ !!! :laugh: :laugh:
 
Do góry