reklama
mamjakty
styczniówka 2009
Anik - u nas póki co menu się nie zmieniło ;-) Czekamy aż podrosną warzywka na działeczce to będziemy robić botwinkę, jakieś potrawki z cukinią :-)
Póki co Ola zajada się kefirami i jogurtami naturalnymi z truskaweczkami - niestety w tym roku z powodu pogody - najpierw deszcze, potem upał - truskawek nie za dużo jest i strasznie szybko gniją :-( Ale tyle ile uda się zerwać to zajadamy i Ola bardzo je lubi
A wczoraj zjadła trochę kapustki młodej - takiej z marchewką, pietruszką, selerkiem i koperkiem, natką - z ziemniaczkami, ale jeszcze starymi, bo czekamy na nasze ;-) Smakowało :-)
Póki co Ola zajada się kefirami i jogurtami naturalnymi z truskaweczkami - niestety w tym roku z powodu pogody - najpierw deszcze, potem upał - truskawek nie za dużo jest i strasznie szybko gniją :-( Ale tyle ile uda się zerwać to zajadamy i Ola bardzo je lubi
A wczoraj zjadła trochę kapustki młodej - takiej z marchewką, pietruszką, selerkiem i koperkiem, natką - z ziemniaczkami, ale jeszcze starymi, bo czekamy na nasze ;-) Smakowało :-)
mamjakty
styczniówka 2009
Co Wasze dzieciaki jedzą na śniadanie, drugie śniadanie, kolację?
Ja mam trochę problem z tymi posiłkami, Ola nadal nie potrafi zjeść kanapki - tylko zawartość zjada, a chlebek zostawia :|
Ja mam trochę problem z tymi posiłkami, Ola nadal nie potrafi zjeść kanapki - tylko zawartość zjada, a chlebek zostawia :|
mamjakty
styczniówka 2009
Ciekawa jestem czy Ola zjadłaby takie koreczki - muszę wypróbować
Sama kanapka pokrojona w kostkę nie zdaje rezultatu, bo chlebek zawsze zostawia :/
Czasem robię jej tosty - chlebek, masełko, szynka, papryka, cebulka, ser żółty i to posypane oregano, zapieczone - wtedy bez rozrywania zjada cały chrupiący trójkącik
Jak tatuś zamawia pizzę to też jest w stanie zjeść kawałek, mniejszy oczywiście... A oliwki to wyjada z całej pizzy! Ale raz na jakiś czas ja zje coś takiego to chyba nic jej nie będzie - zamawiamy ze sprawdzonej pizzerii, wszystko świeżutkie, chrupiące - pizza z kurczakiem, cebulką, oliwkami, pieczarkami - te pieczarki jeszcze jej zbieram bo jakoś nie mam, co do nich przekonania..
Sama kanapka pokrojona w kostkę nie zdaje rezultatu, bo chlebek zawsze zostawia :/
Czasem robię jej tosty - chlebek, masełko, szynka, papryka, cebulka, ser żółty i to posypane oregano, zapieczone - wtedy bez rozrywania zjada cały chrupiący trójkącik
Jak tatuś zamawia pizzę to też jest w stanie zjeść kawałek, mniejszy oczywiście... A oliwki to wyjada z całej pizzy! Ale raz na jakiś czas ja zje coś takiego to chyba nic jej nie będzie - zamawiamy ze sprawdzonej pizzerii, wszystko świeżutkie, chrupiące - pizza z kurczakiem, cebulką, oliwkami, pieczarkami - te pieczarki jeszcze jej zbieram bo jakoś nie mam, co do nich przekonania..
daga23
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 790
mamjakty spokojnie raz na jakiś czas takie dobrocie nie zaszkodzą, Blanka ostatnio pożera naleśniki, placki ziemniaczane, a dzisiaj na kolacje zrobiłam placuszki z jabłkami, wciągała aż miło. Wczoraj za to mieliśmy pizze wszyscy zadowoleni.
No i sama zabiera się za jedzenie bo do tej pory nie miała na to ochoty
No i sama zabiera się za jedzenie bo do tej pory nie miała na to ochoty
reklama
VegaVega
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2008
- Postów
- 274
Widzę,że Wasze dzieci wsuwają aż miło.
Mój zje prawie wszystko ale pod warunkiem,że jest zmiksowane.Nie wiem czemu tak długo udaje niemowlaka.Gdy ma w zupce większe kawałki to ma odruchy wymiotne.Jedynie to makaronik z większych rzeczy połyka.Zjada jeszcze parówkę i jajecznicę.Danonka z owocami też ale obiad!!!! musi być zmiksowany.
Nie wiem o co chodzi , nie mówiłam lekarzowi ale zaczyna mnie to już niepokoić.
Jego fanaberie ,mój błąd jakiś - no nie nie wiem?
Mój zje prawie wszystko ale pod warunkiem,że jest zmiksowane.Nie wiem czemu tak długo udaje niemowlaka.Gdy ma w zupce większe kawałki to ma odruchy wymiotne.Jedynie to makaronik z większych rzeczy połyka.Zjada jeszcze parówkę i jajecznicę.Danonka z owocami też ale obiad!!!! musi być zmiksowany.
Nie wiem o co chodzi , nie mówiłam lekarzowi ale zaczyna mnie to już niepokoić.
Jego fanaberie ,mój błąd jakiś - no nie nie wiem?
Podziel się: