Vega może późno wprowadziłaś jedzonko w kawałkach ? Maluchom wygodniej jeść papki. Może spróbuj małymi kroczkami, że zamiast papki na obiadek to małe grudki w papce, potem już tylko grudki aż dojdziesz do większych kawałków. Bez pośpiechu. Może sie uda
reklama
mamjakty
styczniówka 2009
A ja bym w całości na talerzyku podała warzywka, mięsko i niech próbuje sam gryźć Niech poprzez zabawę nauczy się sam jeść - jak nie zje to oprócz tego dawać papkę, ale najpierw w całości, żeby się przyzwyczaił
VegaVega
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2008
- Postów
- 274
Próbowałam i próbuję.
Najśmieszniejsze jest to,że ciasteczka gryzie czyli dobrze wie po co ma zęby.
W zupce przemycam grubsze kawałki rozgotowanej marchwi,kalafiora a gdy tylko to wyczuje ma zaraz odruch wymiotny.
Czasem połknie i je dalej ale czasem tak się zdenerwuje,że mam wtedy po jedzeniu i już nie chce jeść dalej.
Daję mu na jego stoliczku na talerzyku do wyboru w kawałkach np.makaron,marchew,groszek,kukurydza,ogórek,kalafior.Wszystko na jednym by mógł sobie wybrać co chce.
Bardzo to lubi lecz ma z tego zabawę bo nic nie trafia do buzi tylko na podłogę bo karmi psa.
Najśmieszniejsze jest to,że ciasteczka gryzie czyli dobrze wie po co ma zęby.
W zupce przemycam grubsze kawałki rozgotowanej marchwi,kalafiora a gdy tylko to wyczuje ma zaraz odruch wymiotny.
Czasem połknie i je dalej ale czasem tak się zdenerwuje,że mam wtedy po jedzeniu i już nie chce jeść dalej.
Daję mu na jego stoliczku na talerzyku do wyboru w kawałkach np.makaron,marchew,groszek,kukurydza,ogórek,kalafior.Wszystko na jednym by mógł sobie wybrać co chce.
Bardzo to lubi lecz ma z tego zabawę bo nic nie trafia do buzi tylko na podłogę bo karmi psa.
izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
VegaVega - no to masz małego wymyślacza ... bo skoro ciastka gryzie, to gryzienie innych rzeczy też nie powinno sprawiać mu kłopotów... tu chyba potrzeba troche konsekwencji, bo musi się nauczyć normalnie jeść jak w tym roku byliśmy nad morzem, to razu pewnego w knajpce siedziała kobieta, jej matka i córka... ta dziewczynka nic nie chciała zjeść... no i w pewnym momencie dziewczynka poszła się bawić, a ta kobieta mówi do swojej matki: "mamo, ona musi się w końcu nauczyc gryźć. Nie można jej ciągle miksować jedzenia, bo ona ma juz 3 latka" strasznie mi zapadła w pamięci rozmowa tych kobiet...
VegaVega
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2008
- Postów
- 274
VegaVega - no to masz małego wymyślacza ... bo skoro ciastka gryzie, to gryzienie innych rzeczy też nie powinno sprawiać mu kłopotów... tu chyba potrzeba troche konsekwencji, bo musi się nauczyć normalnie jeść jak w tym roku byliśmy nad morzem, to razu pewnego w knajpce siedziała kobieta, jej matka i córka... ta dziewczynka nic nie chciała zjeść... no i w pewnym momencie dziewczynka poszła się bawić, a ta kobieta mówi do swojej matki: "mamo, ona musi się w końcu nauczyc gryźć. Nie można jej ciągle miksować jedzenia, bo ona ma juz 3 latka" strasznie mi zapadła w pamięci rozmowa tych kobiet...
Mam nadzieję ,że mnie to nie czeka a mały to fakt jest nie zły krętacz i wymyślacz.Do tego próbuje już kłamać.Lubi moczyć sobie pod kranem ręce i ostatnio nie pozwoliłam mu bo zaraz wszystko dookoła jest mokre no to wymyślił ,że zrobił sobie "si" czyli się oparzył i kazał mi zapalić światło w łazience.Cwaniak.
A wczoraj zajadał się grochówką to nic ,że były tam kawałki póki.....się nie rozproszył i nie zorientował się.
No i było po jedzeniu.
Denerwuję się ,bo za 1,5 m-c jedziemy na wakacje.Wzięłabym blender ale nie mam pojęcia jakie tam są wtyczki do kontaktu.
Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie tego wyjazdu.
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
Vega jak bym widziła mojego małego!!!! ja mu muszę wszystkie zupy miksować bo inaczej wymiotuje i nie chce jesć,po prostu warzywa tak na niego działają,ale pizze,kanapki,parówki,chrupki,chipsy,paluszki rybne ,pierś panierowaną ,jabłko gruszkę itp.zje tylko tak ma na zupy więc je miksuje bo przecież musi warzywa zjadać
Ostatnia edycja:
Podziel się: