A ja podziwiam Ciebie, że Ci się chce codziennie gotować! Mi się czasem nawet kanapek nie chce robić (stąd te płatki śniadaniowe)Podziwiam te z was które nie jedza normalnych obiadów..
reklama
aga_q
TRZYNASTEGO :)
Podziwiam te z was które nie jedza normalnych obiadów.. ja bym ducha po 2 dniach chyba wyzioneła.
oj Madzia.
uwierz mi, że pewnie kilka kanapkowych dziewcząt nie tylko podziwia Ciebie, ale w pierwszej kolejności to chyba Ci zazdrościmy :-)
już ja widzę jak mi kilogramy przybywają jakbym tak ze dwa tygodnie się stołowała na dwudaniowych obiadach.
mimo, że z mięsa jadam tylko ryby, nie jem zby często smażonego, sporadycznie kluskowate ... to i tak pół życia pilnuję wagi ;-)
marylion74
Zadomowiona(y)
Przez Was właśnie polazłam do sklepu i zakupiłam batonika, bo nic w domu słodkiego nie było!!! Dobrze,że Żabkę mam 10 metrów od domu!!!!
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
... zrobilam te racuszki! zjadlam 8...i zagryzlam ciastem z nadzieniem cytrynowym...mniam takim kawalem dla 2 osob....a o 15 zjadlam loda o smaku jogurtowym z owocami lesnymi i wisniowym z wisinkami:-)....mniam
Laski ja nie lubię gotować ale trzeba jesc zeby żyć Długo na kanapkach sie nie pociagnie bo za jakis czas zaczna wychodzic jakies sprawy gastryczne.. Poza tym obiad to najwazniejszy posiłek w rodzinie przy wspólnym stole.. (przynajmniej na Ślasku) Jak bedziecie juz mamusiami to zaczniecie same gotowac i to na odpowiednie godziny:-)
mamjakty
styczniówka 2009
a u mnie dziś lasagnia (czy jak to się tam pisze)
ja też jestem zwolenniczką "normalnych" obiadków, niekoniecznie dwudaniowych - ale przynajmniej zupka ciepła musi być! nie wyobrażam sobie, żebym na obiad jadła to co na śniadanko ale ja lubię gotować i eksperymentować - chociaż na razie mam bardzo ograniczone możliwości - ale jak już będziemy na swoim to kuchnia będzie moim królestwem
ja też jestem zwolenniczką "normalnych" obiadków, niekoniecznie dwudaniowych - ale przynajmniej zupka ciepła musi być! nie wyobrażam sobie, żebym na obiad jadła to co na śniadanko ale ja lubię gotować i eksperymentować - chociaż na razie mam bardzo ograniczone możliwości - ale jak już będziemy na swoim to kuchnia będzie moim królestwem
marylion74
Zadomowiona(y)
A ja czesto jem na obiadek buraczki, na razie mi się nie nudzą. To przez tą anemię......buraczki do obiadu i soczek z marchwi , buraków i jabłek. Prawie jak dieta buraczana
reklama
ania.falko
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2008
- Postów
- 1 818
ja te musze miec cieple danie na obiadek,bez sie nie obejdzie
dzis zrobilam kurczaka w papryce,ziemniaczek i salatke z zielonej salaty z pomidorkiem i marchewka....na sniadanko musze miec codziennie platki z mlekiem bojak nie to mi czegos brakuje
dzis zrobilam kurczaka w papryce,ziemniaczek i salatke z zielonej salaty z pomidorkiem i marchewka....na sniadanko musze miec codziennie platki z mlekiem bojak nie to mi czegos brakuje
Podziel się: