reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kuchnia malucha & Przepisy kulinarne mam

reklama
a ja uważam ze to co jedza dzieci teraz znaczy w niemowlectwie to nie ma znaczenia na póżniejsze smaki mój synek do roku jadł wszystkie warzywa wszystkie owoce niczym nie wybrzydzał a teraz to ciezko jakies warzywo w niego wmusic a owoca to zadnego sie nie tknie
 
a ja uważam ze to co jedza dzieci teraz znaczy w niemowlectwie to nie ma znaczenia na póżniejsze smaki mój synek do roku jadł wszystkie warzywa wszystkie owoce niczym nie wybrzydzał a teraz to ciezko jakies warzywo w niego wmusic a owoca to zadnego sie nie tknie

pewnie ze sa rozne przypadki :tak:... bo kazdy dziecko jest inne i nie mozna brac wszystkich jedna miara , ale ja i tak bede trzymac sie mojej wersji :-):-):-) i nie poddam sie po jednym razie ...tylko bede probowac podawac co kilka dni dane wazrywko :-p;-)
 
aha..ja kiedyś jak Blanka miała np skończony 2 miesiące to nie wiedziałam czy podawać tak jak dla 2miesiący czy jak do trzeciego..ale lekarz mnie oświecił i teraz juz kumam..skoro skończyła 4 miesiące to podawać tyle ile jest napisane dla 5miesiąca:tak:


tez sie nad tym zastanwialam :tak: i chyba faktycznie tak trzeba robic... tylko u macka to ciezko jest go przestawic na 4 wieksze posilki bo jemu wystarcza 160ml a chce jesc i tak co 3 h :tak: no zobaczymy jak bedzie z biegiem czasu :tak:


-j- no wlasnie musze zajrzec do tego linka znowu :-p jak na razie przegladnelam przepisy z ksiazki kucharskiej dla niemowlat ale tam to niejasno napisane jest :no: wczoraj probowalam zrobic zupke z marchwi i ziemniaczka i wyszla za rzadka :sorry2: wiec teraz moze sie szkusze na przepis z tej strony :-p


tez odnosze wrazenie ze maly woli slodkie owoce... marchewke z jablkiem jeszcze zjadl ale z marchew z ziemniakiem mu nie posmakowala :-p no ale skoro jadl mleczko ktore tez jest slodkie to na pewno sie bardziej przezwyczail do tego smaku... przyznam szczerze ze jak sporobowalam marchewki z ziemniaczkiem to mi sie niedobrze zrobilo :dry: bleeee... biedne dzieciaczki musza jesc takie niedobre :-)

tak czy inaczej na razie stawiam tylko na jablko jesli chodzi o desery! nic innego mu nie daje, moze za miesiac sporobuje jakas kaszke a tak to zupki warzywne ;-)
 
Nie ma reguły. Ja podałam Karolkowi najpierw jabłuszko, później wprowadzałam szpinak, marchew, zupkę z warzyw. Zdecydowanie woli warzywa niż owoce. Potwierdzeniem było wczorajsze jedzenie kremu z jabłek i jagód. Trochę zjadł, ale krzywił się. Przy zupce aż piszczy:-)
 
a ja uważam ze to co jedza dzieci teraz znaczy w niemowlectwie to nie ma znaczenia na póżniejsze smaki mój synek do roku jadł wszystkie warzywa wszystkie owoce niczym nie wybrzydzał a teraz to ciezko jakies warzywo w niego wmusic a owoca to zadnego sie nie tknie



z moja kuzynka bylo tak samo :tak: do 2 roku zycia jadla wszystko w duzych ilosciach a pozniej wybrzydzala we wszystkim :no: tylko suchy chleb chce jesc i slodycze, troche owocow nic wiecej... maja z nia wielki problem bo zadnej zupy nie wezmie do ust :no: nie wiem jak sobie z nia teraz radza bo ma 4 lata juz a nadal wybrzydza tak... do tej pory budzi sie w nocy na jedzenie i tylko w nocy jest w stanie zjesc jakas normala kanapke a tak to nic.... :no: wiem ze w przedszkolu nic nie je... odchodzi od stolu i zostawia pełny talerz... Jest chuda jak patyk :sorry2: ciekawe co na to dietetycy :no:
 
z moja kuzynka bylo tak samo :tak: do 2 roku zycia jadla wszystko w duzych ilosciach a pozniej wybrzydzala we wszystkim :no: tylko suchy chleb chce jesc i slodycze, troche owocow nic wiecej... maja z nia wielki problem bo zadnej zupy nie wezmie do ust :no: nie wiem jak sobie z nia teraz radza bo ma 4 lata juz a nadal wybrzydza tak... do tej pory budzi sie w nocy na jedzenie i tylko w nocy jest w stanie zjesc jakas normala kanapke a tak to nic.... :no: wiem ze w przedszkolu nic nie je... odchodzi od stolu i zostawia pełny talerz... Jest chuda jak patyk :sorry2: ciekawe co na to dietetycy :no:
bo to jest wina rodzicow a nie dziecka .. bo jesli nie chcialo zjesc obiadu ...to potem rodzice wymiekaja aby dziecko nie bylo glodne i daja slodycze i przekaski :baffled:..co jest najgorszym bledem jaki moze byc ! Ja Kubie daje slodycze dopiero jak zje obiad i nie ma mowy o jakichkolwiek przekaskach przed obiadem ...bo wiem ze potem go do konca nie zje ... i nie traktuje slodyczy jako nagroda ......
po za tym bylo kiedys w super niani ,ze jak dziecko nie zje obiadu to nie dostanie nic innego . do wieczora i koniec!. .....z glodu nie umrze na pewno! bylo wiele programow na ten temat ....moim zdaniem to najpierw rodzice musza sie nauczyc pewnych zasad. i nie wymiekac .....a potem dziecko :-):-):-)... Takie jest moje zdanie:-p
 
Ostatnia edycja:
lajfik ale moje dziecko jak czegos nie lubi to nie zje i moze nie jesc dwa dni wiec jak tu nie wymieknac kiedy dziecko przez dwa dni nic nie zje ja wymiekam i gotuje mu to co lubi bo ja nie tkne sie tego czego nie lubie i dziecka tez nie bede na siłe zmuszac a słodycze moga dla niego nie istniec
 
-j- no wlasnie musze zajrzec do tego linka znowu :-p jak na razie przegladnelam przepisy z ksiazki kucharskiej dla niemowlat ale tam to niejasno napisane jest :no: wczoraj probowalam zrobic zupke z marchwi i ziemniaczka i wyszla za rzadka :sorry2: wiec teraz moze sie szkusze na przepis z tej strony :-p
było dodać kleik ryżowy :tak:;-):-)
 
reklama
Do góry