FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Sylwetko, jasne, ze nie unikniesz kontroli. To wie kazda z nas. Będą tygodnie, że będziesz miała codziennie wyjazdy do lekarzy. My staraliśmy sie zawsze umawiać z dużym wyprzedzeniem, żeby Franiu był 1 lub max 2 na liście, żeby zminimalizować kontakt z innymi dziećmi. I niestaty przez pierwsze pół roku absolutnie nikt do nas nie przychodził. Żadnych wizyt, nic. Zdrowie krasnala było dla nas priorytetem i tyle. Na tamtym etapie dostawał dicoflor 30, to też dlatego ze był kompletnie wyjałowiony przez antybole (nie dostawał też mojego pokarmu, lekarze nie pozwolili (bo dziecko bez szans)), potem dr w IMiDz ustawiła Frankow leki stymulujace układ odpornościowy. To była dośc kontrowersyjna kuracja, bo dość mocno obciążała wątrobe małego. Po przejściu do CZD usłyszałam, że tamtejsi lekarze nie prowadzą terapii tamtymi lekami, bo nie ma badań klinicznych udowadniających skutecznośc tego leczenia. Na te chwilę mały jest po prostu okresowo badany i obserwowany.
Sylwetko, czy Kubus dostaje Twój pokarm?
Sylwetko, czy Kubus dostaje Twój pokarm?