reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Masia...brak mi słów...wiem co czujesz ale wierze ze sie nie poddasz.. zobacz ile lolitka czekala na swoj cud, Jesli nie przestaniesz walczyc napewno sie doczekasz. wierze ze to nie koniec twojej walki

Lawendowy dziekuje ! U mnie super, wlasnie dziś podgladałam Maksia a za 2 tyg połówkowe, czas leci :tak:
 
reklama
martk- tak, 1 mrozaczek czeka na nas. Jutro rankiem zadzwonię i zapytam co dalej. Czy Ty musiałaś odczekać cykl przed crio, czy zaraz w następnym podchodziłaś?
aduś-cieszę się, że Maksiu to silny piękny chłop. Ja nie zamierzam się poddawać, od rana układamy dalszy plan działania. Będziemy próbować do skutku!!!
lawendowy_sen-od jutra ustalamy plan działania przed crio!!!
madzialenak- próbuję nie analizować dlaczego, a zamiast tego skupić się na naszym mrozaczku.
 
Dobranoc wszystkim.
Spokojnej nocy.

noc+dobranoc0.gif
 
Witam Wszystkie Kobietki
Masia
baaardzo mi przykro, wiedzę,że coraz więcej na z ostatnimi Blastusiami:-) . Kochana z tym crio wiedzę jest różnie tutaj...jedne dziewczyny podchodzą zaraz w następnym cyklu, inne jak ja mają miesiąc przerwy. Mi lekarz powiedział,że lepiej 1 cykl odczekać ,żeby wypłukać do reszty hormony i przy okazji zrobić scratching w cyklu przed crio...ale nie ma reguły
TYM RAZEM MUSI NAM SIĘ UDAĆ kOCHANA:-)
 
tak myślałam nad tym całym in vitro i powiem szczerze ,że gdybym teraz po raz pierwszy podchodziła do procedury przy wiedzy jaką mam i patrząc na Wasze przypadki , to od razu bym poprosiła , aby moje zarodki hodowali do blastocysty, i dopiero te transferowali. Tak naprawdę nielicznym się udaje za pierwszym razem ,bo wg mnie podawane zarodki są słabe i pewnie nawet w laborze nie dotrzymałyby do stadium blastki. Ja od razu wiedziałam,że nie uda mi się od razu....na 8 zarodków ,które zostały w klinice tylko 1 rozwinął się do tego stadium. Oczywiście brak reguł,jednak myślę ,że robiąc w ten sposób niejedna oszczedziłaby wielu łez
 
reklama
asia nie ma się czego bać, to jest chwila :tak: ważne żeby się nie nastawiać, że to boli,bo to nawet nie jest ból, tylko takie nieprzyjemne uczucie.A ci do blastek, może to, że zarodki nie dotrwały do blastki w labo, to niekoniecznie nie rozwinęłyby się w macicy...To nie jest takie proste, widzisz, z pięknych zarodków często jest klapa, a z tych bidniejszych dzieci...
 
Do góry