reklama
Malinuś - wejdź raz jeszcze w edycje sygnatury i w swojego suwaczka - jeśli nie masz zapisanego kodu musisz go jeszcze raz stworzyć, bo potrzebny Ci jest kod, który pokazuje się na końcu - skopiuj cały kod ) chyba pierwszy z góry) i taki cały kod wklej tam gdzie piszesz tekst w sygnaturze - nie wstawiaj linka - wtedy wszystkie będziemy mogły podziwiać Twój suwaczek :-)
kurde...a tak liczyłam na ciebie..no nic energie do trzymania za was kciukow trzymam na następny raz... odpocznij teraz trochę, zregeneruj się i będzie ok! i ja to wiem!!Niestety, beta<0,1 :-no:
Witam sie i ja w słoneczny dzień:-) Idę zaraz na ogród, plan na dziś to posadzenie pomidorków koktajlowych i ogórków:-)
Dziś ostatni dzień branie duphastonu, teraz czekam na@, myślę że max 7dni czyli 23-24 powinnnam zacząć stymulację:-)
Zastrzyki już czekają w lodówce.
Miłego dnia:-)
Dziś ostatni dzień branie duphastonu, teraz czekam na@, myślę że max 7dni czyli 23-24 powinnnam zacząć stymulację:-)
Zastrzyki już czekają w lodówce.
Miłego dnia:-)
Asia_77 - wydaje mi się, że nie zawsze hodowanie do blastocysty zwiększa szanse powodzenia, gdyż najlepszyminkubatorem jest macica. Słabesz zarodki mogą na szkiełku nie przetrwać, a w brzuszki przeżyć. Martka ma rację, ja teraz miałam piękne szybciutko rozwijające się blaski, a jednak beta<0,1.
martka - też miałam Cię zapytać o ten scraching, ale już napisałaś ;-) To jeszcze jedyne, czego nie mogłam spróbować.... Mam dzwonić o kliniki po 14, bo wtedy będzie nasz Pan Doktor, aby ustalić dalszą strategię działania
malinuś - jeszcze zanim poszłam na betę wiedziałam, że niezależnie od wyniku będę walczyć dalej. Jestem jedynie spokojna, że zrobiłam wszystko, aby przetrwały. Teraz próbuję się odciąć od porażek i z nową nadzieją zabrać mrozaczka. A jeśli znowu będzie porażka, zaczynamy nową stymulację, aż do wysokiej bety!!! Gratuluję 3cm szczęścia!!
millia - wiem, że kiedyś mój organizm zaskoczy. Jestem bardzo zmotywowana do dalszego działania!!!!
martka - też miałam Cię zapytać o ten scraching, ale już napisałaś ;-) To jeszcze jedyne, czego nie mogłam spróbować.... Mam dzwonić o kliniki po 14, bo wtedy będzie nasz Pan Doktor, aby ustalić dalszą strategię działania
malinuś - jeszcze zanim poszłam na betę wiedziałam, że niezależnie od wyniku będę walczyć dalej. Jestem jedynie spokojna, że zrobiłam wszystko, aby przetrwały. Teraz próbuję się odciąć od porażek i z nową nadzieją zabrać mrozaczka. A jeśli znowu będzie porażka, zaczynamy nową stymulację, aż do wysokiej bety!!! Gratuluję 3cm szczęścia!!
millia - wiem, że kiedyś mój organizm zaskoczy. Jestem bardzo zmotywowana do dalszego działania!!!!
malinuś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Luty 2013
- Postów
- 542
Masia ostatni maluszek już się zadomowi, musisz w to wierzyć. Ja też miałam 2 porażki i za trzecim razem, gdzie też już popadałam w panikę bo to ostatnia szansa, bałam się strasznie, piłam sporo ziółek uspakajających wyciszających...i się udało!Ty też musisz w to mocno wierzyć, że teraz się uda
reklama
Podziel się: