reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Oletka to TY jestes "zdrowa" a problem jest po stronie meza?? czyli jakie plany dalej? niemysleliscie czasem o dawcy nasienia - z gory przepraszam nie chce nikogo urazic, ale jak u mnie byloby wszystko ok a problem po stronie nasienia to w koncu bym o tym pomyslala....
 
reklama
Oletka bardzo mi przykro....musicie byc silni I wierzyc ze wkoncu zostaniecie rodzicami....przytulam mocno...:*:*:*:*
 
oletka bardzo wierzyłam że ci się uda. przykro mi bardzo ze tak się nie stalo:-(. trzymaj się dzielnie. tulę mocno...
 
Oletka jedyna rada jaka mi przychodzi do głowy to jeśli będziecie chcieli kolejny raz podejść do całej procedury to jednak wydać dodatkowe $ na badania, mimo wszystko wychodzi to taniej niż kolejna procedura bez pełnych badań. Nas nie było stać na próby bez badań, dlatego woleliśmy wydać więcej za jednym razem, niż wydawać znacznie więcej na próby bez badań, no chyba że jakimś cudem by się udało bez badań, jednak w naszym przypadku wolałam mieć pewność. Oczywiście bałam się co będzie jak wszystkie zarodki okażą się z wadą... chociaż jak sobie przypomnę te dni od punkcji do transferu to byłam spokojna, nawet nie próbowałam się dowiedzieć ile zarodków mamy, dowiedzieliśmy się dopiero przed transferem. Bardzo mi przykro,że Wam się nie udało. I smutno mi. Zawsze mi smutno jak się komukolwiek nie udaje, tak bardzo bym chciała, aby każdej z dziewcząt się udało. Wam też się uda :tak:

379292_427424920665641_354867637_n.jpg
 

Załączniki

  • 379292_427424920665641_354867637_n.jpg
    379292_427424920665641_354867637_n.jpg
    19,1 KB · Wyświetleń: 86
Dziewczyny....moze jestem wyczulona...ale czy to mozliwe ze mogę mieć delikatne mdłości?? Wczoraj jak szłam na spacer zrobiło mi sie najpierw bardzo slabo...az musialam usiąśc..nigdy czego takiego nie miałam....no I od wczoraj mam dość spore mdłości..cokolwiek zjem...
Moja mama się smieje ze ona od razu wiedziala po tym ze jest w ciąży z moim bretem, jeszcze przed terminem @,....czy to mozliwe,,..czy raczej cos mi zaszkodziło??
 
oletka przykro mi...:-(

dziewczyny, drugi dzień, po południu, boli mnie w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, ale tylko z lewej strony.To nawet nie kręgosłup, tylko tak obok :-( i promieniuje na nogę.Do tego oczywiście pobolewa podbrzusze, ale to chyba normalne.Kurde, chyba jutro znowu polecę na USG.Boję się :zawstydzona/y: Poradźcie coś!JUż wyczytałam,że niektórym w bólach pomaga luteina-ja juz biorę, więc to nie to, że może to być związane z hormonami, uciskiem macicy na jakiś nerw, albo (najgorsze) przepowiadać poronienie....
 
Martka jedyne co mi do głowy przychodzi to nospa - weź, nie zaszkodzi

Ikasia ja nie podpowiem w sprawie mdłości, bo ich niemal nie miałam, ale może masz tak jak Twoja mama i to znak :tak:
 
oletka przykro mi...:-(

dziewczyny, drugi dzień, po południu, boli mnie w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, ale tylko z lewej strony.To nawet nie kręgosłup, tylko tak obok :-( i promieniuje na nogę.Do tego oczywiście pobolewa podbrzusze, ale to chyba normalne.Kurde, chyba jutro znowu polecę na USG.Boję się :zawstydzona/y: Poradźcie coś!JUż wyczytałam,że niektórym w bólach pomaga luteina-ja juz biorę, więc to nie to, że może to być związane z hormonami, uciskiem macicy na jakiś nerw, albo (najgorsze) przepowiadać poronienie....

Tez tak mialam. Spokojnie. Po co robic usg skoro nie plamisz/ krwawisz? Mi tez z pkecow, bokow promieniowalo na uda. Pobolalo i przestalo. Moze tak masz jak ja ze cos caly czas boli... Ale takie sa uroki niektorych ciazy. Niestety.
 
Gotadora wydaje mi się, że w naszym przypadku dodatkowe badania nie mają sensu. U mnie nie ma kilku zarodków bez translokacji, żeby można było z nich wybierać chociaż jeden bez innych wad. Gdyby było tak ,że mamy 6 bez translokacji to pokusiłabym się o dodatkowy panel.Ale jak i tak jest jeden to co mi to da? Jeśli zrobiedodatkowy panel i jest ok. to podadzą ale może mieć tysiąc innych wad których nie było nawet w dodatkowym panelu i się nie przyjmie lub być super zdrowy i się przyjmie albo i nie. A jeśli w trakcie badań okaże się, że ma jakąś wadę genetyczną z tych z panelu to transferu nie będzie w ogóle. Po prostu zapłacę dodatkowe 5 tysięcy za to,że dowiem się, że się nie udało o 10 dni wcześniej. U nas przy translokacji prawdopodobieństwo zdrowej ciąży ( tzn bez translok.) to 1:6 i dokładnie tak to wygląda na 6 zarodków jest jeden bez translokacji. Dla mnie największym stresem było czekanie na informację czy w ogóle jest co podać i czy transfer się odbędzie. Nie wyobrażam sobie wydać dodatkowych pięciu tys. żeby się dowiedzieć, że transferu nie będzie. Przy jednym zarodku dodatkowy panel niczego nie zmienia.
 
reklama
oletka przykro mi, tulę :-(
lkasia bardzo możliwe, że masz tak jak mama hehe

Niewiele się wypowiadam przez brak doświadczenia, ale dziewczyny jestem sercem z Wami, z sukcesami i porażkami, musi się nam w końcu udać. Jak na razie u mnie nic się nie dzieje, mogę jedynie Was podczytywać :zawstydzona/y:
 
Do góry