pingwinek75
Fanka BB :)
Wanda, mąż dzwonił do klinki, rozmawiał z położną już na następny dzień i powiedziała tak, że oczywiście tego nikt mi nie zagwarantuje, ale że nie powinno się nic stać, bo to musiałoby być dużo dłużej... Ale ja skupiłam się na tym, że nikt nie zagwarantuje - przeczytałam masę artykułów na ten temat, szanse są faktycznie niewielkie, ale jakieś przecież są więc i tak się martwię... Cały czas płakać mi się chce, bo przecież to w najważniejszym okresie, kiedy zawiązki wszystkiego się formują... Co mi wpadło do głowy???......
W przyszły poniedziałek jestem umówiona na usg to jeszcze zapytam lekarza...g
Tequila - dziękuję za słowa otuchy... Mam nadzieję,że moje maleństwo/a jest/są silniejsze, niż bezdenna głupota ich/jego mamusi.......
W przyszły poniedziałek jestem umówiona na usg to jeszcze zapytam lekarza...g
Tequila - dziękuję za słowa otuchy... Mam nadzieję,że moje maleństwo/a jest/są silniejsze, niż bezdenna głupota ich/jego mamusi.......
Ostatnia edycja: