reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Witajcie Dziewczyny:-), dawno mnie tu nie było, ale cały czas jestem z Wami na bieżąco. Gratuluję tym którym bety urosły a testy wykazały II kreski i 3 mam kciuki za te które mają to przede sobą.
Chicka ja też leczę się w invicie w gdańsku, byłam u Pani dr SZCZ, piszę w sprawie Twojej "teorii spiskowej" ;-)u mnie było tak, że podchodziliśmy do in vitro 08-12-2013 miałam wyhodowanych 15 pęcherzyków z czego było 7 komórek, ale tyko 4 nadawały się do zapłodnienia (nie powiedziano mi dlaczego tylko tyle) z czego miałam tylko 1 (1BB), wszczepiony ale się nie przyjął. Pani dr dała mi do zrozumienia, że coś jest nie tak z moimi komórkami. Korzystaliśmy z nasienia dawcy i szczerze mówiąc gwarantowano mi, że nasienie będzie specjalnie selekcjonowane, ale co do tego mam wątpliwości.

Poza tym co u mnie. Zmieniliśmy lekarza, teraz będzie nas prowadził dr St. mamy zamiar zmienić również dawcę nasienia. Nowy dr zauważył, że mam za wysokie TSH i wysłał do endokrynologa, ten z kolei powiedział, że jestem zdrowa, ale wiedząc, że podchodzę do inv i na moją i ginekologa odpowiedzialność przepisał mi euthyrox na zbicie. 11 lutego mam zrobić wynik z TSH i na kontrolę do endokr. A do kliniki zgłosić się w 3-ciej miesiączce po transferze, czyli pocz. marca (jak dobrze pójdzie bo póki co @się )spóźnia
 
reklama
Hej Chicka doczytalam ze mialas pick-up i transfer tego samego dnia co ja w Invicta Gdańsk.. pewnie się gdzie widzialysmy na korytarzu.. A skąd wiesz że 4 pary mialy tylko po dwa zarodki? To jednak nie jest wskaźnikiem powodzeń, ja mialam 5 blastocyst w 5 dobie z 7 dzielących sie zarodków (pobrane 23 komórki) i wszystkie byly b, dobrej klasy najleosze podane i co??? druga werka 9, trzecia 80 i lekarz mi zasugerowal że to malo i moze nic nie byc z tej ciązy :no: i co z tego ze tyle łzarodków ?? nic.. To moja trzecia punkcja, trzeci transfer i czuje że moja walka potrwa nadal.. Serce mi pęka i staram się żyć dalej choć jest bardzo ciężko!!! Dasz rade, tylko walcz dalej a się uda.
 
Buziulek tak jak pisałam wcześniej podeszliśmy do in vitro bez ryzyka więc robili nam tyle badań nawet tsh i też musiałam udać się do endokrynologa, ponieważ miałam trochę podwyższone jak to Pani doktor powiedziała, gdybym nie palnowała ciąże tsh byłoby w normie a, że planuje to jest troszeczkę za wysokie przepisała mi leki i brałam. Tylko, że przed samym pick up i transferem nikt mi już nie sprawdził TSH czy jest już w normie.

Ale to nie rozumiem skoro problem jest z Twoimi komurkami to po co nasienie dawcy?
 
Aduś czekałam na Ciebie bo z Twoich wpisów wywnioskowałam, że musiałyśmy mieć wszystko tego samego dnia.
Przed transferem miała akupunkturę i leżałam z dziewczyną, która powiedziała mi, że dziwne dla niej jest to że ma tylko 2 zarodki, a ja do niej mówie, że ja jeszcze nic nie wiem, że dopiero będę szła i okazało się, że po transferze znowu miałyśmy razem akupunkturę i zaczełyśmy rozmawiać jej powiedziała to samo co mi a i jeszcze słyszała jak 2 dziewczyny mówiły to samo ja nie chcę spiskować ani nikogo oskarżać widocznie jakiś zbieg okoliczności
Aduś ja miałam bete wczoraj 0,1 a Ty masz Ty masz przepiękną:-) wiem, że się martwisz i niepokoisz ale jest dobrze:-) Trzymam mocno Kciuki
 
Chicka ja nie szłam na aku, mialam ją trzy drugim transferze i stwierdzilam ze nie cierpie jak ktos we mnie igły wbija... bardziej mnie to zestresowalo.. Pamiętam kilka dziewczyn z poczekalni bo transfer sie opoźnił... Ja za pierwszym razem tez mialam tylko dwie blastki, albo AŻ dwie sporo gorszej jakości a jednak z jednej z nich rozwijała się ciąża.. tylko że w jajowodzie :-( i mój piękny sen przemienił się w koszmar :-( Wiem że prawie wszystkie dzieczyny mają sporo wyższą betke w tym 10 dniu.. :-:)-:)-( tak tez powiedział lekarz i zasugerował żeby się nie nastawiać za bardzo
 
reklama
Nasienie dawcy, ponieważ mój m nie może mieć własnych dzieci, dlatego skorzystaliśmy z banku. zwrócę uwagę, że mojej pani dr przed inv nie przeszkadzało, że moje TSH jest na poziomie 2,8 i inbibina niska. Drugi lekarz od razu powiedział od czego trzeba zacząć, no i wykrył, że mam z lekka nienormalny kształt macicy tzw. łukowata macica.
 
Do góry