reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kwiatuszekq20 - świetnie Cię rozumiem. Chociaż to jeszcze nie jest najgorsze. Najgorsze są pytania kiedy będziemy mieć dzieci i czemu nie mamy? Chyba nam tak wygodnie, że nie mamy. To jest dopiero porażka.
wiem dobrze cie rozumiem ja mam to samo
ide zrobic kolacje a pozniej zgwalce meza bo czuje ze owu sie zbliza moze a noz jeden przetrwa
 
reklama
Misia - brawo :-) no ale żeby za to nie chcieliby Cię do szpitala przyjąć? a to nie jest tak,że muszą przyjąć? czy szpital ma prawo odmówić? nie rozumiem tego, no ale ja wielu rzeczy nie rozumiem, nawet tego,że wpisano mnie tylko na jedno badanie a na zleceniu miałam cztery :szok: Misia dbaj o siebie, odpoczywaj, nie stersuj się - będzie dobrze :-) trzymam kciuki &&&&&&&&&&
 
Mam nietypowe pytanie, ile wcześniej przed transferem piłyście wodę i w jakiej ilości, żeby napełnić pęcherz odpowiednio? ( ja ostatnio przegięłam, miałam w dodatku przesunięcie transferu i potem nie mogłam wytrzymać)
Mi lekarz zalecił 0,75 do 1,5 litra a miałam zacząć na 1,5 godz. przed planowanym transferem.
To co mnie zdziwilo i dalej nie daje mi spokoju to że od razu po transferze kazali mi zejść z fotela a położna powiedziała że od razu mogę iść do toalety. Pamiętam że przy inseminacjach leżałam sobie jakieś 15 minut ....Wy tez tak miałyście?
 
Misia to bardzo dobrze, ze zrobilas akcje zywieniowa, to skandal zeby takie niezdrowe rzeczy podawac w szpitalu no ale niestety taka jest rzeczywistosc, odpoczywaj ile sie da i niestresuj, pozdrawiam
 
Fusun a na którą godzine miałaś planowany transfer? bo mnie wzieli za wcześnie, może dlatego musiałaś czekać, mnie wzięli prosto z marszu, nawet nie zdążyłąm tyle wypić co kazali, ale to raczej plus, bo poprzednio też musiałam do łazienki chodzić, nawet z tego fotela w gabinecie transferowym - Kinga nie przesadzaj z wodą, bo później trudno wytrzymać, mi kazali wypić od 700ml do 1000ml, wypiłam ponad dwie szklanki, czyli jakieś 500 .... Kinga trzymam kciuki za jutro, za Ciebie i za bąbelki ... Alegoria bądź dobrej myśli, maluszek się schował, ale niedługo się ujawni w całej okazałości , leina gratulacje :-)

Wiesz,że juz nie pamiętam...? Na 10:30 albo na 11:30. Ja też schodziłam z fotela, bo ja już gotowa leżałam, a doktorek miał jeszcze pacjentke w gabiniecie. Dyskomfort straszny z tym pęcherzem:-)
 
Magdalena_wawa mi kazali leżeć po transferze 20 minut. I leżałam. Ale jak tylko wstałam to była zgoda na siku i chyba nic w życiu nie przyniosło mi większej ulgi:-D
 
Wiesz,że juz nie pamiętam...? Na 10:30 albo na 11:30. Ja też schodziłam z fotela, bo ja już gotowa leżałam, a doktorek miał jeszcze pacjentke w gabiniecie. Dyskomfort straszny z tym pęcherzem:-)

Fusun ja miałam na 11:30 a wzięli mnie o 11stej

Magdalena mi pozwolili zejść na siusiu po 15 minutach, a potem leżej kolejne 15 w łózku, ale ostatnim razem już po 15 minutach mi powiedzieli papa
 
wiem dobrze cie rozumiem ja mam to samo
ide zrobic kolacje a pozniej zgwalce meza bo czuje ze owu sie zbliza moze a noz jeden przetrwa

Kwiatuszekq20 :-)

do-dziela-pl-ffffff.jpeg
 
retiolandia wiem co przeżywasz, przeszłam to samo, kilka tygodni chodziłam z obumarłą ciążą bo nikt nie chciał mnie przyjąć do szpitala. Dopiero koleżanka przez znajomości załatwiła mi pobyt w szpitalu .
 
reklama
Kinga trzymam kciuki mocno za twoje dwa wypasione zarodeczki :-)

Martwi mnie że hola się nie odzywa :-( żeby wszystko było z nią dobrze :zawstydzona/y:
Lawendowy co sie dowiedzieliscie u doktora w Wawie?
Alegoria tak mi przykro kochana :-( tak dzielnie walczyl twoj maluszek.. jednak nie trać nadziei do samego końca
Ja nie poszłam dziś na kwalifikacje bo nie dostałam @:wściekła/y: ide jutro niech sprawdzi co jest nie tak i moze jakies leki na wywolanie @ ... boje sie że to jakiś zły znak :-( wczoraj byłam na 99% pewna że rano dostane bo zalałam sie potem, nerwy mnie wziłęy i taki ból jak zawsze a tu nic.. nigdy takich jaj nie miałam :szok:
 
Do góry