reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kinga bardzo sie ciesze:) a jezeli beda dwa to dostaniesz od razu dwa? Rozmawialas o tym z lekarzem? Zrelaksuj sie i jutro bedzie wspanialy dzien:)
 
Dziewczyny mogę się już z wami podzielić dobrą wiadomością, właśnie zadzwonił lekarz :-) wynik hcg w 11dpt = 243 :-) Kolejna wizyta dopiero 5 grudnia. Trzymam teraz mocno kciuki żeby udało się tym wszystkim z was które nadal czekają na dobre wiadomości i przygotowują się do zabiegów.
 
Leina - gratulacje.
Kinga - uffff...
Alegoria- u mnie w piątek też jeszcze nie było widać. A dwa dni później serducho. Trzymam kciuki.
 
Mam nietypowe pytanie, ile wcześniej przed transferem piłyście wodę i w jakiej ilości, żeby napełnić pęcherz odpowiednio? ( ja ostatnio przegięłam, miałam w dodatku przesunięcie transferu i potem nie mogłam wytrzymać)

Kinga ja piłam w samochodzie w drodze do kliniki, czyli ok.godzinę przed planowanym transferem. Jak wysiadłam z samochodu to już nie mogłam iść tak mnie pęcherz bolał. Jak tylko weszłam do kliniki to dowiedziałam sie,ze transfer się trochę opóźni. Pielęgniarka pozwoliła mi trochę "spuścić" - tyle co sie da licząc powoli do trzech. Nic to nie dało wiec spuszczałam tak ze 4 razy, a i tak byłam przepełniona. Tak, to było najgorsze z transferu:-)
 
Kate071 - powiem szczerze, że z tego wszystkiego zapomniałam porozmawiać o ilości z lekarzem. Ale dopiero jutro będę znała ilość jaką mam ( podejrzewam, że nie będzie o czym rozmawiać, bo jeden był silny i prawdopodobnie to będzie jeden zarodeczek).

Leina - super wieści. Gratulacje :-D Pięknego wzrostu betki i spokojnej ciąży Ci życzę kochana :tak:

Misia - super, że jesteś już w domku. A propo dajesz mi nadzieję dużą na to, że wbrew wszystkiemu się udaje. Trzymam kciuki za maluszka, żeby super rósł w mamy brzuszku :tak:
 
Fusun a na którą godzine miałaś planowany transfer? bo mnie wzieli za wcześnie, może dlatego musiałaś czekać, mnie wzięli prosto z marszu, nawet nie zdążyłąm tyle wypić co kazali, ale to raczej plus, bo poprzednio też musiałam do łazienki chodzić, nawet z tego fotela w gabinecie transferowym - Kinga nie przesadzaj z wodą, bo później trudno wytrzymać, mi kazali wypić od 700ml do 1000ml, wypiłam ponad dwie szklanki, czyli jakieś 500 .... Kinga trzymam kciuki za jutro, za Ciebie i za bąbelki ... Alegoria bądź dobrej myśli, maluszek się schował, ale niedługo się ujawni w całej okazałości , leina gratulacje :-)
 
reklama
hej Dziewczyny.

Ostatnio mało piszę, ale to dlatego, że u mnie nic ciekawego się nie dzieje. Mam sporo stresów związanych z pracą, mam nadzieje, że niedługo miną bo stres nie wskazany u nas. Jutro mam wizytę w klinice, podglądanko i pewnie doktor zadecyduje od kiedy mam się kłuć :crazy:

Misia fajnie, że jesteś już w domku i wszystko w porządku z Twoim maleństwem. Mimo wszystko uważaj na siebie, nie przemęczaj się tylko leż i odpoczywaj.

Kinga proponuję wypić 0,5 litra wody i to nie wcześniej niż pół godziny przed transferem bo inaczej nie wytrzymasz.

Gotadora Ty już po badankach, bidulko znowu Cię pokłuli i jeszcze musiałaś za to zapłacić. Nie dobre ludzie !!!!

Leina gratulacje dla Ciebie, beta ładniutka :-)

Alegoria na razie nic złego się nie dzieje, wierzę, że już w poniedziałek usłyszysz ślicznie bijące serduszko !!!

Lawendowy sen jak wrażenie po wizycie? Czy dowiedzieliście się od lekarza w jaki sposób naprawić żołnierzyki??

Wszystkie inne laseczki pozdrawiam.
 
Do góry