reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Anowi dzięki, ale jakoś się teraz zaczynam bać, lolitka też tyle leków brała, a jatylko ten Fostimon i dalej Gonapeptyl, w poniedziałek mam następną wizytę, chyba zwariuje do tego czasu :crazy:
 
reklama
lolitka - kurczę ile ty tego brałaś, ja pozatym co wymieniłam nie biorę nic, nawet kwasu foliowego wstyd:zawstydzona/y:już po 7 latach starań powinnam się do niego przyzwyczaić,ale obiecuję poprawę jutro do apteki po kwas wstyd wstyd wstyd.
A co do encortonu to tabletki są po 5mg czyli dziennie 10mg, a o problemach immulogicznych nic mi nie wiadomo oprócz tego co napisałam wcześniej
 
danii- ty sie nie martw ze nie masz az tyle tabletek. jak ma byc dobrze to bedzie dobrze niezaleznie od ilosci lekow....
aha - i jeszcze jedno. ja bralam te leki na wlasne zyczenie... tzn lekar zmi ich nie przepisywal, ja sama wariatka bralam wiec mnie nie nasladuj

anowi -
no ale KWAS FOLIOWY TO PODSTAWA wiec koniecznie trzeba brac, od dzis najlepiej
 
Ostatnia edycja:
danii- nie denerwuj się ja przed pierwszą stymulacją (u innego dr niż teraz) byłam zapewniana że u mnie stymulacja będzie standardowa oczywiście z mrozaczkami itd. wszystko pięknie,cacy, a później rozczarowanie, że nie ma pęcherzyków (u mnie w 9dniu stymulacji były 2 może 3 pęcherzyki), poprostu wg mnie trafiłam na bardzo nieprofesjonalnego lekarza, zresztą ten lekarz nawet potrafił powiedzieć, że napewno zarodków będzie tyle samo co komórek bo komórki są ładne, no i ja nie miałam żadnych badań hormonów podczas stymulacji, oprócz jednego, kiedy dr zadzwonił do Warszawy umówić mnie na punkcję i tam spytano o estradiol i progesteron no i raz mnie wysłał.
 
danii- ty sie nie martw ze nie masz az tyle tabletek. jak ma byc dobrze to bedzie dobrze niezaleznie od ilosci lekow....
aha - i jeszcze jedno. ja bralam te leki na wlasne zyczenie... tzn lekar zmi ich nie przepisywal, ja sama wariatka bralam wiec mnie nie nasladuj

anowi -
no ale KWAS FOLIOWY TO PODSTAWA wiec koniecznie trzeba brac, od dzis najlepiej

Dzięki lolitko, ja jak taka wariatka żyję w przeświadczeniu, że im więcej to lepiej, no ale może tylko panikuję. No ale o kwasie foliowym to pamiętam.

A dla zainteresowanych, mój gin wspomniał, że Gonal można na Węgrzech kupić 50 % taniej i przyjmują Polskie recepty, jak mi się nie uda tym razem to chyba sobie następnym razem ściągnę.
 
anowi - zaden lekarz nie moze powiedziec ze beda napewno zarodki z kazdej komorki. to takie wrozenie z fusow na maksa. a co do stymulacji to wierzcie mi kobity - naprawde to czasem nie zalezy od lekarza. ja naleze do grupy ktora niby dobrze reaguje na stymulke i mialam i ponad 30 pecherzykow, i raz 16, i raz 12.... ale ten same lek, ten sam protokol, ta sama dawka, ta sama ja - i nastepnym razem mialam tylko 4 komorki. a niby powinno byc podobnie.

niestety, nasze organizmy dziwnie sie czasem zachowuja i nikt nie jest w stanie tego ani przeiwdziec, ani nic z tym zrobic

danii - bedzie dobrze. a co do lekow - to nie trzeba na wegry jechac. mozna se kupic na necie od dziewczyn i tez czesto taniej sprzedaja jakies niewykorzystane...
 
Pozostaje mi tylko czekać i zobaczymy co się wykluje, w poniedziałek po 4 dnicah stymulacji, będzie już widać co się tam produkuje? Estradiol też mam zrobić w poniedziałek.
 
lolitko200 a mam takie pytanie, a skąd wiedziałaś przed zrobieniem bety że jesteś w ciąży??miałaś jakieś objawy? czy coś?jak tak to jakie i w którym dniu po transferze?
 
reklama
lolitka - zgadzam się z Tobą, teraz wiem, że stymulacji nie da się przewidzieć, tylko ja wcześniej przed pierwszą stymulacją byłam zapewniana,że będzie wszystko ok, oczywiście że będą mrozaczki itd, a później takie rozczarowanie płacz i nerwy,wiecie, że ja wcześniej zawsze myślałam, że są mrozaczki, to wyobrażcie sobie moją minę jak lekarz powiedział, że ich nie ma. Wg mnie przedstawianie za bardzo kolorowo nie jest dobrze, bo później może być niemiłe rozczarowanie.
No ale po pierwszej nieudanej próbie zaczęłam udzielać się na forum i teraz jestem mądrzejsza a co:-)
 
Do góry