reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

hihi no jak czytałam o tym ze gdaczą to mnie rozbawiło chociaż na chwilkę .... fajna mozliwość tylko żeby był efek hihi..... co do tego tucia tak pytam bo ogólnie od lutego już trochę przytyłam bo i duphaston brałm co cykl i zastrzyki wiec nie boję się tego az tak bardzo a przecież jak się uda to i tak bede wyglądać jak wielki pulpecik.... OJ ŻEBY TAK BYŁO JUŻ SIĘ DOCZEKAĆ NIE MOGĘ ..... czytałąm że podczas tej stymulacji może być jakaś hip.... coś tam no że stymulacja bedzie za duża i można się przestymulować i to już nie dobrze bedzie
 
reklama
Vene - przede wszystkim Gratulację. Trzymam kciuki mooooccnoooooo!:)

Ptencer - ja bardzo chcę, nawet mogłabym już teraz zażywac te głupie tabletki i brać zastrzyki boję się tylko dodatkowych badań i że znowu coś wynajdą:(
Isia25 - pisałaś o dodatkowych badaniach po poronieniu ( rozumiem że poroniłaś, przepraszam jeśli nie ) Czy zlecają je po pierwszym poronieniu czy dopiero po kolejnych???
konwalia79 - wiem, że jak zacznę to będę się cieszyć i bać na przemian ale bede mieć powera z tego powodu. Najgorzej zacząć. Ale jak to bzzz powiedziała "co nas nie zabije to nas wzmocni" i jeszcze jak to któraś dziwczyna pięknie napisała " nie jestem idealna ale idealnie sobie z e wszystkim radzę' i tego się trzymam:-) Jutro pierwsz wizyta.
 
malina

spoko spoko. raczej przytyc nie powinnas - bardzo sie rzadko zdarza.... tyc to raczej od encortonu ale to wtedy gdy sie go dlugo przyjmuje (a nie wiadomo czy ty wogole go bedziesz miala)
 
malina - ja nie przytyłam wogóle, może ważę z kilo więcej, ale to przez to, że się woda w organiźmie zatrzymuje, z tego powodu można mieć problem z - sorki:) - z zaparciami np. Ja podchodze do IVF po raz pierwszy, wczesniej nasłuchałam się jakie to straszne skutki uboczne po tych hormonach, że się puchnie, że hustawka nastrojów, że histeria, depresja, itd. No to stracah miałam, ale wyjścia nie ma. A teraz po bliso miesiącu codziennych zastzryków (chwilami nawet 3 na dobę) nie odczuwam nic z tych rzeczy. Strach ma wielkie oczy. Pewnie jest tak, że każda z nas inaczej reaguje na leki, ale generalnie nie jest to jakieś obciążenie. A rola lekarza polega na tym, żeby tak dobrać dawki i rodzaj leków, żeby do tej hiperstymulacji nie doprowadzić. Chociaż tak naprawdę, to co się dzieje w efekcie brania leków, to nic innego jak kontrolowana hiperstymulacja. Oczywiście trudno przewidzieć w 100% reakcję organizmu na stymulację, różnie może być, ale trzeba zaufać lekarzowi.

Tak sobie pomyślałam - kilka dni na forum, a jak to się wymądrzam. No ale to dzięki informacjom od Was. Dobra, idę wysiadywać, z dołączonym gdakaniem, bo to napewno nie zaszkodzi. Jutro rano kontrola po 9 dniach stymulacji - zobaczymy co tam się udało wysiedzieć :cool2::)
 
Eweli1982,
Gratuluję bliźniaczków :-) Dzięki, że się odewałaś :-) Mówisz, że doktor Żórawski jest ok? :-) Dobrze wiedzieć. Bo teraz tyle tych klinik i lekarzy jest, że nie znając niekogo ciężko się połapać. Mój mąż ma nasienie ok, tylko ja taka felerna z tą endometriozą... :-( No ale cóż, poradzimy sobie i z tym !
Co było u Ciebie, że skierowali Cię na IVF?

tak jak pisałam, u nas wskazaniem było baaaardzo słabe nasienie. ilościowo ok 200tys a w dodatku badanie scsa nasienia wykazało 39% plemników o nieprawidłowym DNA. I z czystym sercem mogę polecić dr Żórawskiego, bo nie obiecywał że się uda, tylko powiedział że zrobią wszystko co sie da, żeby się udało, no i słowa dotrzymał:-).
Miałam już przejścia z różnymi klinikami i lekarzami, ale w tej się najlepiej czułam od początku do końca
 
Ale jak to bzzz powiedziała "co nas nie zabije to nas wzmocni" i jeszcze jak to któraś dziwczyna pięknie napisała " nie jestem idealna ale idealnie sobie z e wszystkim radzę' i tego się trzymam:-) Jutro pierwsz wizyta.

Tak kochana, co nas nie zabije, to nas wzmocni...
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!!! Bardzo przeżywałam Twoje poronienie, bo pamiętam że to się stało jak ja byłam na początku ciąży i nie mieściło mi się w głowie że ty w 8 tc poroniłaś. Taki mam jakiś sentyment do Ciebie i baaaaaardzo Ci kibicuję!!!
 
tak Meg. Ja poroniłam w pierwszym miesiącu ciąży(zaszłam w ciąże naturalnie) i z początku było mówione że tak bywa..ale poszłam do innego gina i kazał mi te badania zrobić- to są podstawowe jakie się wykonuje po poronieniu.
 
a krolik mam do Ciebie takie pytanie. Powiedz mi cos bliżej o wizycie u doktora Gizlera..Ja mam pierwszą wizyte u niego w tą sobote i bardzo się niecierpliwie co i jak. Jak było na pierwszej wizycie u niego, czy robił jakies badania wam??ogólnie jestes zadowolona i czy robi jakies przerwy pomiedzy transferami??i jakie wrazenie na Tobie wywarł?
 
Meg - ja za Ciebie rowniez trzymam mocno kciuki. Mada - wyglada na to, ze zawzieta z ciebie "Nioska" - chyba sporo bedzie tych jaj - oby oby...
 
reklama
Isia
tak dokładnie to już nie pamiętam pierwszej wizyty bo to była prawie 2 lata temu. Z tego co pamietam pytal co i jak. Ja już dużo badań miałam ze sobą ale w ogóle nie miałam hormonów więc zlecił badania hormonów, monitoring cyklu, badanie na wrogośc śluzu, nasienie. Dr. G to taki bardzo spokojny, cierpliwy lekarz, nie jest bardzo wylewny, ale cierpliwie odpowiada na każde pytanie i nigdy nie masz wrazenia ze mu sie śpieszy do kolejnje pacjentki, nawet jak siedzisz u niego w gabinecie 40 minut i zasypujesz go pytaniami, przy czym jednak trzeba sie nastawić że sam z siebie mówi krótko i na temat, nie owija w bawełne wiec raczej sie zasypie cię opowieściami krzepiącmi itd ale wskaże realne szanse i zagrożenia. Mi akurat takie podejscie pasuje bo co z tego jak lekarz słodzi jak nic za tym nie idzie. I co najwazniejsze pamieta swoje pacjenki i na wizytach nie musisz mu wszytskiego opowiadac od nowa tylko wszystko sobie pisze no i pamieta, wiec nawet moge pwiedzieć że na poczatku wizyty były dośc chłodne a po tych naszych wszystkich przejściach to już mi nawet brakuje tych wizyt z racji że czekamy na poprawe wyników M. Jesli chodzi o przerwy miedzu transferami to ja nie wiem, u nas transfer zakończył sie ciąża ale niestety serduszko biło za wolno i ją straciłam :( później okazało sie że najprawdpodobniejsza przyczyną była uszkodzona chromatyna męża. Jak pisałm okazało sie ze ma chlamydie no i teraz czekamy na skutki leczenia (mam nadziję pozytywne) wiec jestem z dr. G umówiona na kolejne podejscie na sierpień. No ale i tak pewnie każdy przypadek jest inny i inne badania lekarz zleca, więc po prostu bądź otwarta i pytaj śmiało. Ja osobiście jestem bardzo z doktorka zadowolona, uważam że to świetny fachowiec od invitro. A jak byś chciała więcej pogadać z dziewczynami z Wrocławskiego Invimedu to tutaj jest link do takiego właśnie forum. pozdrawiam ciepło i mam nadzieje ze też bedziesz zadowolona. daj koniecznie znac jak poszła wizyta :) a tu link
Zaloguj się |
 
Do góry