Kto po in vitro?

[mala_Mi 80]

Dziś 33+1

Dziękujemy

Ogromne kciuki kochana, zaciskaj nogi niech maleństwo jeszcze posiedzi. Czytam czasami forum "Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze" i tam są dziewczyny, które już bez szyjki i z rozwarciem dotarły do terminu a nawet potem musiały mieć wywoływany poród.
Wierzę, że Wy też dotrwacie

 

[Myszko]

dziś już odpoczniesz a informacje przywiozłaś super z tego Poznania wiec teraz tylko cieszyć się i czekać
Mi podali ten zarodek bo nie choduja do 6 dnia i mówili ze ma szanse dalej się rozwijać. Wzięłam go bardzo sceptycznie i nie robię siebie żadnych nadzieji.
Trzymam kciuki za Twojego kropka

Ja też trzymam za Was kciuki. Całe to ivf to przecież cud, który mino wszystko czasem się zdarza. Obie na nic nie liczymy, to może na przekór coś z tego będzie Taki młodziutki zarodek ma większe szanse dalej rozwijać się w naturalnym środowisku brzuszka Mamy niż w laboratorium. Przytul go mocno.

 

[Ruda08]

Ogromne kciuki kochana, zaciskaj nogi niech maleństwo jeszcze posiedzi. Czytam czasami forum "Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze" i tam są dziewczyny, które już bez szyjki i z rozwarciem dotarły do terminu a nawet potem musiały mieć wywoływany poród.
Wierzę, że Wy też dotrwacie

A Ty kochana kiedy masz termin ?

 

[s.ols3404]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

 

[Artemida90]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

gratulacje, i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i malutka była zdrowa

 

[anulka36]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

Jaka cudna dziewczynka,dużo zdrówka dla ciebie serduszko,odpoczywaj kochana

 

[Coffe18]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

Wielkie gratulacje ! Śliczna dziewczynka! dużo zdrówka dla Was

 

[Karpatka89]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

pięknie sobie waży i mierzy jak na ten tydzień ciąży trzymam kciuki, żeby malutka szybko opuściła oddział i żebyście mogły być razem

 

[Mamąbyć93]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

dużo siły i zdrówka dla córeczki ! a Ty Mamo byłaś mega dzielna

 

[Myszko]

Kochane ja nie jestem stworzona do ciąży tzn moja szyjka. Malutka dziś przyszła na świat 2490g i 49 cm. W nocy skurcze zaczęły się nasilać (które były tylko dołem brzucha), na ktg nic się nie pisało, więc nie wiem czy nie patrzyli na mnie jak na wariata. Podłączyli mi jeszcze nad ranem kroplówkę wyciszającą. Po 6 lekarka mnie zbadała, a tam już było 5 cm rozwarcia rozpłakałam się ze stresu. Chcieli zrobić mi cesarkę, ale stanęło na szczęście na naturalnym. O 6:30 miałam już 9cm rozwarcia, a o 7:50 przyszła na świat. Jest na neonatologii, za niedługo będą mnie pionizowac i zawiozą do niej. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze!

Gratulacje. Jest przecudna. I wcale nie taka malutka. Dużo zdrówka dla Was obu. Oby jak najszybciej do domku.