Ja tak miałam i niestety ciąża biochemiczna ale dla pocieszenia udało się za 3 razemBeta spada z 28.8 dzisiaj jest 26.3jestem załamana
reklama
bardzo mi przykro to ciąża biochemiczna tez nie dawno przez to przechodziłam. Trzymam kciuki za Ciebie, jeszcze wyjdzie słońceBeta spada z 28.8 dzisiaj jest 26.3jestem załamana
ziutella
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2022
- Postów
- 1 850
Hej, jestem właśnie po punkcji ….18 jajeczek, odroczyli mi transfer . Możesz opowiedziec jak to wygląda z odroczeniem, jaki mniej więcej jest to okres czasu ?Witam, zaczęłam czytać forum na początku swojej przygody z in vitro. Krótko powiem o naszej sytuacji. Do in vitro zostaliśmy zakwalifikowani ze względu na czynnik męski. Jest to nasza pierwsza, i mam nadzieję ostatnia procedura. Udało się uzyskać 13 komórek z czego 8 było dojrzałych. Zapłodniło się 6 z czego zostały 5 dniowe blastocysty, wszystkie klasy 4.1.1 oraz 4.1.2. Transfer został odroczony ze względu na ryzyko hiperstymulacji. Niestety pierwszy kriotransfer zakończył się niepowodzeniem, beta HCG w 10 dpt 1.42. Progesteron w dniu transferu wynosił niewiele ponad 5. Czytałam, że jest to za niski poziom. W niektórych klinikach nawet odracza się transfer z tego powodu. Aktualnie za kilka dni mam kolejny kriotransfer. Dziś robilam progesteron, żeby zobaczyć jaki jest poziom i mam 23 ng/ml. Chciałabym taki poziom utrzymać. Ale zastanawiam się czy nie wzrośnie za bardzo przed transferem, który ma odbyć się w piątek. Jak myślicie czy nadal przyjmować takie dawki leków: 3x duphaston, 2x cyclogest, 1x zastrzyk prolutex 25 mg ? Czy nie będzie za wysoki w dniu transferu jeśli po 2/3 dniach brania leków wzrósł juz do poziomu 23 ? Jakie są Wasze doświadczenia z progesteronem badanym na dzień przed transferem ?
Za wszystkie z Was trzymam mocno kciuki !
JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
Wszystko zależy od tego jak twój organizm zareaguje i jak szybko dojdziesz do siebie ... Ja po pierwszej punkcji miałam odroczony transfer na dwa miesiące ... ( Tak długo mój organizm dochodził do siebie ) po drugiej transfer był od razu , a po trzeciej pierwszy transfer odbył się w sierpniu a punkcja była w marcu ( tu akurat mieliśmy leczenie immunologiczne w tym szczepienia dlatego tak długo )Hej, jestem właśnie po punkcji ….18 jajeczek, odroczyli mi transfer . Możesz opowiedziec jak to wygląda z odroczeniem, jaki mniej więcej jest to okres czasu ?
Ja miałam podobnie i już w kolejnym cyklu miałam transferHej, jestem właśnie po punkcji ….18 jajeczek, odroczyli mi transfer . Możesz opowiedziec jak to wygląda z odroczeniem, jaki mniej więcej jest to okres czasu ?
Dziewczyny powiedzcie mi kiedy będę mogła podchodzić do kolejnej procedury? U mnie całą historia zaczynamy od początku bo nie mamy żadnych mrożonych zarodków. Gdzieś czytałam, że trzeba odczekać trzy cykle jeśli ten był stymulowany i był świeży transfer. Co mogę zrobić żeby zwiększyć szanse następnym razem.
LU36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2020
- Postów
- 1 443
Tak mi przykro… ale nie poddawaj się, to dopiero pierwsze podejścieBeta spada z 28.8 dzisiaj jest 26.3jestem załamana
Kazda z nas chciałby, żeby pierwsze podejście było tym ostatnim. U nas nie udało się żadnego zarodka zamrozić, więc całą procedurę musimy zacząć od początku.Tak mi przykro… ale nie poddawaj się, to dopiero pierwsze podejście
Dziękuję. Mam taką nadziejębardzo mi przykro to ciąża biochemiczna tez nie dawno przez to przechodziłam. Trzymam kciuki za Ciebie, jeszcze wyjdzie słońce
reklama
Dziękuję, mam nadzieję, że mi też się kiedyś udaJa tak miałam i niestety ciąża biochemiczna ale dla pocieszenia udało się za 3 razem
Podziel się: