reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej, czy miała któraś z Was dolegliwości typu zaczerwienienie, pieczenie po utrogestanie (3x 200mg)? Czy macie doswiadzenie z innymi globulkami z progesteronem, które są lepiej tolerowane? Czy to "zapalenie" może przejść głębiej?
I czy któraś z Was stosowała progesteron Besins (200 mg)? Miałam brać 3x na dobę, zmniejszyłam na moją prośbę do 2x, ale dolegliwości do ok 1.5 h po zażyciu nadal pojawiają się (straszna senność, wręcz jestem "pijana" ale świadoma;) przez ten czas). Jakieś doświadzenia z tym progesteronem?
I ostatnia sprawa zaparcia - czy też macie ten problem przy suplementacji progesteronem?

Pozdrawiam
brałam utrogestan od 14dc do 17tyg ciąży i nigdy nie miałam podrażnienia z jego powodu. Może jesteś uczulona na substancje pomocnicza w której jest rozpuszczony progesteron.
 
reklama
Hej, czy miała któraś z Was dolegliwości typu zaczerwienienie, pieczenie po utrogestanie (3x 200mg)? Czy macie doswiadzenie z innymi globulkami z progesteronem, które są lepiej tolerowane? Czy to "zapalenie" może przejść głębiej?
I czy któraś z Was stosowała progesteron Besins (200 mg)? Miałam brać 3x na dobę, zmniejszyłam na moją prośbę do 2x, ale dolegliwości do ok 1.5 h po zażyciu nadal pojawiają się (straszna senność, wręcz jestem "pijana" ale świadoma;) przez ten czas). Jakieś doświadzenia z tym progesteronem?
I ostatnia sprawa zaparcia - czy też macie ten problem przy suplementacji progesteronem?

Pozdrawiam
Hej
Ja brałam, nie raz i nigdy żadnych dolegliwości. Myśle, ze musisz być uczulona na jakiś składnik tego leku
 
Hej, czy miała któraś z Was dolegliwości typu zaczerwienienie, pieczenie po utrogestanie (3x 200mg)? Czy macie doswiadzenie z innymi globulkami z progesteronem, które są lepiej tolerowane? Czy to "zapalenie" może przejść głębiej?
I czy któraś z Was stosowała progesteron Besins (200 mg)? Miałam brać 3x na dobę, zmniejszyłam na moją prośbę do 2x, ale dolegliwości do ok 1.5 h po zażyciu nadal pojawiają się (straszna senność, wręcz jestem "pijana" ale świadoma;) przez ten czas). Jakieś doświadzenia z tym progesteronem?
I ostatnia sprawa zaparcia - czy też macie ten problem przy suplementacji progesteronem?

Pozdrawiam
Hej, ja nie miałam żadnego swędzenia po utrogestanie, ale zdecydowanie bardziej polecam lutinusa - ze względu na kształt jest super łatwy w aplikacji i bardzo dobrze podnosi proga. Besinsa nie znam, a zaparcia to niestety normalne przy przyjmowaniu proga, na szczęście później trochę mijają, ale też nie jest tak idealnie. Trzeba ratować się dużą ilością wody i śliwkami suszonymi z rana :)
 
Cześć dziewczyny, jestem po wizycie w klinice.
Mam do Was pytanko, czy jak badałyscie zarodki pod względem np. mutacji genetycznej/ transkolacji bo jesteście np. nosicielami, to wiedziałyście ktory zarodek ma tą samą mutacje/ translokacje ?
Dzisiaj usłyszałam, że takie zarodki też są transferowane, i czy bedzie nosicielem to dowiem sie po porodzie po zbadaniu kariotypu. Zgłupiałam juz :-(
 
Cześć dziewczyny, jestem po wizycie w klinice.
Mam do Was pytanko, czy jak badałyscie zarodki pod względem np. mutacji genetycznej/ transkolacji bo jesteście np. nosicielami, to wiedziałyście ktory zarodek ma tą samą mutacje/ translokacje ?
Dzisiaj usłyszałam, że takie zarodki też są transferowane, i czy bedzie nosicielem to dowiem sie po porodzie po zbadaniu kariotypu. Zgłupiałam juz :-(
Ja badałam kariotyp przed transefem ale zarodków już nie badałam
 
reklama
Cześć dziewczyny, jestem po wizycie w klinice.
Mam do Was pytanko, czy jak badałyscie zarodki pod względem np. mutacji genetycznej/ transkolacji bo jesteście np. nosicielami, to wiedziałyście ktory zarodek ma tą samą mutacje/ translokacje ?
Dzisiaj usłyszałam, że takie zarodki też są transferowane, i czy bedzie nosicielem to dowiem sie po porodzie po zbadaniu kariotypu. Zgłupiałam juz :-(
My badalismy zarowno kariotyp jak i zarodki.
Koszty sa spore ale z doswiadczenia powiem ze warto- nasz jeden zarodek mial mutacje genetyczna i gdyby nie badania normalnie by byl transferowany.
 
Do góry