Kto po in vitro?

[eij]

Ojjjj czerwień ze złotem pięknie wyglada

Ja w tym roku postawiłam na biel i pudrowy róż a zamiast łańcucha girlandy. Zobaczymy jak wyjdzie

 

[Coffe18]

Ja w tym roku postawiłam na biel i pudrowy róż a zamiast łańcucha girlandy. Zobaczymy jak wyjdzie

Koniecznie wyślij nam potem zdjecie

 

[Jagnaxxx]

Dziewczyny, w piątek lub sobotę podchodzę do ostatniego transferu. Został nam jeden zarodek 4.1.1. Trzymajcie kciuki :*

 

[Per Em]

Ja sobie choinkę chyba w mikołajki ubiorę

Ja zawsze tak robiłam bo na święta wyjeżdżamy, więc to tradycyjne ubieranie w wigilię dla nas bez sensu. Ale w tym roku tylko malutka będzie, na komodzie wysoko, bo nasza diablica nie da jej

No za tydzień już coś powinno być
Kciukaski !!

Przy Lilce już było, wiadomo, teraz inaczej wszystko może być, ale już po transferze staram się być dobrej myśli... Jakieś kucia mam i "bóle" jak wtedy, więc może może ... Jednak wiadomo, to może oznaczać wszystko.

Było minęło. Niestety pewnie zawsze się tacy ludzie trafią i poprostu trzeba ich spuszczać na drzewo.
Czasami to ciężkie jeśli przeżycia są " świeże " ale z wiekiem widzę pupa twardnieje

To prawda, twardnieje ... Ale ja nadal jestem mistrzem ciętej riposty po 5 minutach. Chyba, że właśnie już coś się wydarzyło i miałam tą cięta ripostę przygotowaną
Fajnie, że potrafisz tak na to patrzeć. Ja strasznie rozpamiętuje i trzymam żal. Generalnie zachowuje się normalnie wobec takich osób, ale no... Chciałabym inaczej.

 

[Per Em]

No właśnie zastanawiam się jak z encerton bo jego mam właśnie pierwszy raz. Boziu jak tu wytrzymać do pierwszej wizyty

Ja to nie pamiętam, jak miałam wiem tylko, że około 14 TC miałam wszystko odstawione, ale encorton nie wiem...

Ja mam sztuczną to ten problem mam z głowy
Ale faktycznie ze świeża to jeszcze bym troszkę poczekała

Ja miałam zawsze żywą i do końca roku stoi spokojnie w donicy tym bardziej, pod warunkiem że z bryła korzeniową jest, a neo że cięta wsadzona w ziemię.

 

[Per Em]

No to teraz pełen relaks
Wiem ze z maleństwem u boku łatwo nie będzie ale wypoczywaj i najważniejsze się nie denerwuj
Będzie dobrze

Staram się być oazą spokoju, ale wiadomo jeszcze młoda obrzydliwa była jakaś. Teraz już wiem, że skok widocznie, bo dzisiaj postawiła pierwsze kroki
W każdym razie ja lubię "znać" przyczynę i wszystko sobie jakoś tłumaczyć.

 

[Per Em]

Dziewczyny a co z przytulankami z naszymi mężami?
Zapomniałam zapytać lekarza po ostatniej wizycie potwierdzającej pęcherzyk. Jestem w piątym tygodniu i naczytałam się o skurczach macicy przy orgazmie, który może wiele złego przynieść. Co wasi lekarze mówili na ten temat?

Teraz nie pytałam, ale poprzednim razem u nas był zakaz dość długo, ale.u mnie w 5 TC to akurat krwotok miałam, więc zakaz przedłużony tylko do nie pamiętam kiedy. 8-9 TC?

Ale z tego, co poniekąd kiedyś czytałam, to te skurcze macicy to są pozytywne, bo jest wtedy lepiej ukrwiona. Więc nie powinno się zakazywać, bez.konkretnych wskazań.
Ja jednak słuchałam lekarza. Może łatwiej mi było, bo moje libido to lepeij nie mówić

 

[Per Em]

Ojjjj czerwień ze złotem pięknie wyglada

Cudna jest!

 

[Per Em]

Ja w tym roku postawiłam na biel i pudrowy róż a zamiast łańcucha girlandy. Zobaczymy jak wyjdzie

Ooo piękna będzie! Szwagierka taka miała i czad!

 

[Maszkaa]

Ja zawsze tak robiłam bo na święta wyjeżdżamy, więc to tradycyjne ubieranie w wigilię dla nas bez sensu. Ale w tym roku tylko malutka będzie, na komodzie wysoko, bo nasza diablica nie da jej

Przy Lilce już było, wiadomo, teraz inaczej wszystko może być, ale już po transferze staram się być dobrej myśli... Jakieś kucia mam i "bóle" jak wtedy, więc może może ... Jednak wiadomo, to może oznaczać wszystko.

To prawda, twardnieje ... Ale ja nadal jestem mistrzem ciętej riposty po 5 minutach. Chyba, że właśnie już coś się wydarzyło i miałam tą cięta ripostę przygotowaną
Fajnie, że potrafisz tak na to patrzeć. Ja strasznie rozpamiętuje i trzymam żal. Generalnie zachowuje się normalnie wobec takich osób, ale no... Chciałabym inaczej.

Z jednej strony to może lepiej, że po 5 minutach, ja za często mówię to co pomyślę pod wpływem emocji. Ale staram się z tym pracować
Natomiast w rozmowie z beznadziejnie głupim człowiekiem czasami mnie po prostu zacina, bo nie mogę uwierzyć, że ktoś może wygadywać takie rzeczy. Później na chłodno tez myślę, że mogłam w jakiś kulturalny sposób odpowiedzieć żeby weszło w buty. Mam taka jedna ciotkę, która nie chce moze zle, ale taktu to ona nie ma za grosz. Kiedyś na rodzinnym obiedzie wszyscy jedli kluski śląskie, a my kaszę gryczana i ciotka pyta nas dlaczego tak, a ja jej na to, że jesteśmy na diecie, a ona na to, że po mnie nie widać.. Fakt przytyłam 10 kg ale co ona może wiedzieć o moim życiu..