reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny które poroniły ciąże (7tydz) po odstawieniu lekow bez konieczności łyżeczkowania …
Ile lekarz wam zalecał odczekać czasu do następnego transferu ?

Czy ten czas jest taki sam jak przy łyzeczkowaniu ?
Dopiero gdy beta miała równo 0 ... Poroniłam 24 października a do kolejnego transferu podeszłam w grudniu ....nie pamiętam dokładnie kiedy
 
reklama
Dziewczyny jestem 2 dzień po transferze odczuwam pieczenie i świąd w miejscach intymnych , czy lepiej posmarować się kremem czy lepiej odczekać na razie
 
Ostatnia edycja:
Czemu? Ja się leczę w Gamecie i nie narzekam a efekt jest 😉
No mi schrzanii transfer. Robiłam monitoring owulacji w zwykłym gabinecie bo były święta i lekarz nawet się nie przyjrzał dobrze zdjęciom z usg. Mam obawy czy dobrze ustalił transfer, a poza tym miałam ewnie za grube endometrium - ponad 15,9 przy owulacji. Nowy lekarz też powiedział że on nie robi transferu powyżej 12 mm. Odniosłam wrażenie, że zrobił mi transfer, żeby mieć mnie z głowy. Zarodek był przebadany. Ja mam 2 dzieci z naturalnej ciąży a tu nie pykło.
Ponad to zamroziłam kilka komrek i po rozmrożeniu wszystkie zdegenerowały. Niekt mnie nie uprzedził,że tak może być, tylko pchali w koszty. Ogólnie że mrożenie gamet jest nieopłacalne.
 
No mi schrzanii transfer. Robiłam monitoring owulacji w zwykłym gabinecie bo były święta i lekarz nawet się nie przyjrzał dobrze zdjęciom z usg. Mam obawy czy dobrze ustalił transfer, a poza tym miałam ewnie za grube endometrium - ponad 15,9 przy owulacji. Nowy lekarz też powiedział że on nie robi transferu powyżej 12 mm. Odniosłam wrażenie, że zrobił mi transfer, żeby mieć mnie z głowy. Zarodek był przebadany. Ja mam 2 dzieci z naturalnej ciąży a tu nie pykło.
Ponad to zamroziłam kilka komrek i po rozmrożeniu wszystkie zdegenerowały. Niekt mnie nie uprzedził,że tak może być, tylko pchali w koszty. Ogólnie że mrożenie gamet jest nieopłacalne.
Mi też robili transfer przy grubym endo, ale zanim moja docent go zrobiła to najpierw przy punkcji pobrała biopsję. Wszystko było ok, więc uznała że po prostu mam grube endometrium. A z tym robieniem transferów to czytałam różne opinie, raz że nie ma górnej granicy grubości a raz że jednak nie więcej niż x. U mnie po owulacji to było nawet po 18mm.
 
Powiem Ci, że mąż mnie zachęca żeby nie przenosić zarodka , ale ja na samą myśl że musiałabym tam iść aż mnie trzęsie w środku, zraziłam się już, nie podoba mi się to, że w dniu transferu dowiaduje się kto robi transfer I cały czas prowadzenie przez innych lekarzy, istny chaos dla mnie
to chyba zależy gdzie invicta bo we Wrocławiu nie ma takiej sytuacji . Prowadzi jeden lekarz i transfer robi ten sam u którego się leczy osoba.
 
Dziewczyny które poroniły ciąże (7tydz) po odstawieniu lekow bez konieczności łyżeczkowania …
Ile lekarz wam zalecał odczekać czasu do następnego transferu ?

Czy ten czas jest taki sam jak przy łyzeczkowaniu ?
Ja po 9 miesiącach po narodzinach mojego invitrowego cudu poroniłam naturalną wczesna ciążę. A po 4 miesiącach znowu 2 kreski na teście i szczęśliwe rozwiązanie. Takie cuda. A teraz rośnie w brzuchu trzeci cudzik ( transfer 31.08). Tobie również takich cudów życzę!
 
reklama
to chyba zależy gdzie invicta bo we Wrocławiu nie ma takiej sytuacji . Prowadzi jeden lekarz i transfer robi ten sam u którego się leczy osoba.
Gdańsk, całe szczęście, że Bocian się otworzył i w razie wu kiedyś jeszcze podejdę do programu, bo jeśli się odprowadza podatki i się mieszka to ma się dofinansowanie, w Bocianie prowadzi jeden lekarz I to jest dobre, a w inviccie na weryfikację dzwonili lekarze, którzy mnie na oczy nie widzieli i jeszcze mylili dokumentację, śmiech na sali, teraz na to patrze i zastanawiam się dlaczego sobie na to pozwoliłam, czasu nie cofnę, 2 transfery za mną, jeden dostał z 6 doby, biorę go w następnym roku i jakby nie pyklo będzie się myśleć dalej, narazie nie jestem gotowa na transfer a co dopiero na program, taki mam lęk dziwny nawet jak myślę o wszystkim
 
Do góry