reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny :) Wracam ze zdojoną siłą po kilku miesiącach przerwy. Trochę tęskniłam za Waszymi radami, spostrzeżeniami i co najważniejsze motywującymi sukcesami :)
Postanowiliśmy z mężem wrócić do kliniki do nasz ostatni zarodek, proszę powiedźcie czy brałyście jakieś suplementy wcześniej, nawet bez konsultacji z lekarzem? Jak to u Was wygląda czy coś polecacie?
Jestem zdrową 30-latką, mamy już syna z In vitro, wtedy udało nam się bez żadnych suplementów, podany mrozak od razu się przyjął i został całe 9 miesięcy :) Teraz mrozak podany miesiąc po punkcji niestety nie chciał się rozwijać. Jestem 5 lat starsza może polecicie mi jakieś dodatkowe witaminki?
@Pati32 - co u Ciebie? Jeśli dobrze pamiętam to chodziłaś do Gamety do dr Banach, jak się u Was dalej potoczyło?
Pozdrawiam wszystkie staraczki :)
 
reklama
Hej dziewczyny :) Wracam ze zdojoną siłą po kilku miesiącach przerwy. Trochę tęskniłam za Waszymi radami, spostrzeżeniami i co najważniejsze motywującymi sukcesami :)
Postanowiliśmy z mężem wrócić do kliniki do nasz ostatni zarodek, proszę powiedźcie czy brałyście jakieś suplementy wcześniej, nawet bez konsultacji z lekarzem? Jak to u Was wygląda czy coś polecacie?
Jestem zdrową 30-latką, mamy już syna z In vitro, wtedy udało nam się bez żadnych suplementów, podany mrozak od razu się przyjął i został całe 9 miesięcy :) Teraz mrozak podany miesiąc po punkcji niestety nie chciał się rozwijać. Jestem 5 lat starsza może polecicie mi jakieś dodatkowe witaminki?
@Pati32 - co u Ciebie? Jeśli dobrze pamiętam to chodziłaś do Gamety do dr Banach, jak się u Was dalej potoczyło?
Pozdrawiam wszystkie staraczki :)
Hej, miło, że wracasz 😀
Ja przed transferem brałam na własną rękę Acard, i po prostu kwas foliowy. Najzwyklejszy folik. Wcześniej brałam miovelia nac, pełno witamin i nic z tego nie było. Jakiś czas przed udanym transferem zrobiłam badania krwi min kwas foliowy, witamina D, magnez, żelazo. Wszystko miałam w normie więc nie musiałam suplementowac.

Tak, my chodziliśmy i nadal chodzimy do Gamety do Pani doktor Banach. Wszystko u nas ok, aktualnie 20+3 i będzie dziewczyna 😀

A Ty już byłaś w klinice? Juz jakieś pierwsze ustalenia były?
 
Wzięłam dokumenty i jedziemy z mężem do dr Mrugacza w listopadzie póki wszystko jest jeszcze świeże i badania itp nie wiem dlaczego ale jak wspomniałam o dr Pasniku to lekarz zaaragowal bardzo lekceważąco... do invicty już wrócę tylko na transfer w przyszłości, chcę żeby ktoś spojrzał na ca dokumentację od początku, na hormony , świeże spojrzenie bo na inviccie się mocno zawiodłam i tyle
Dr Mrugacz to specyficzny lekarz, potrafi rzucić teksty ktore może i są prawdziwe ale przekazuje to w nieprzyjemny bezpośredni sposób. O ma pani 38 lat "to już z górki", co mięśniak w macicy "kto panią dopuścił do stymulacji". Spotkałam go na etapie trzeciej wizyty podczas stymulacji. Potem transfer przebiegał już w lepszej atmosferze. Mimo wszystko wiele mu zawdzięczam, mam córeczkę 😍 powodzenia.
 
Hej, miło, że wracasz 😀
Ja przed transferem brałam na własną rękę Acard, i po prostu kwas foliowy. Najzwyklejszy folik. Wcześniej brałam miovelia nac, pełno witamin i nic z tego nie było. Jakiś czas przed udanym transferem zrobiłam badania krwi min kwas foliowy, witamina D, magnez, żelazo. Wszystko miałam w normie więc nie musiałam suplementowac.

Tak, my chodziliśmy i nadal chodzimy do Gamety do Pani doktor Banach. Wszystko u nas ok, aktualnie 20+3 i będzie dziewczyna 😀

A Ty już byłaś w klinice? Juz jakieś pierwsze ustalenia były?
Jeju super :) Tak Ci wtedy kibicowałam, gratuluję i bardzo się cieszę :)
Odpoczywaj, zdrówka życzę dla Ciebie i Twojego szczęścia :) Dr Banach prowadziła moją ciąże i uważam ją za wspaniałą profesjonalistkę, do dziś pamiętam jak nie raz mnie uspokajała :)
Nie byliśmy jeszcze w klinice, musieliśmy z mężem jakoś sobie wszystko poukładać by móc teraz wyłączyć się zawodowo i mieć więcej wolnego czasu. Mąż cały czas powtarza, że jeśli się nie uda to podchodzimy do kolejnej procedury. Ja mam nadzieję, że będzie dobrze, nie chcę kolejnej stymulacji....
A jak to było u Ciebie, bo już nie pamiętam dokładnie, ale Ty chyba miałaś jeszcze zarodki?
Ok to zrobię sobie sama te badania co napisałaś i sprawdzę.
U nas prof. chciał nam podać zarodek następnego miesiąca, ale my nie chcieliśmy. Prof. powiedział, że wychodzą nam badania i będziemy je robić jeszcze raz - no trudno wolę te badania i względne zdrowie psychiczne 🤣 Ja, nie ukrywam potrzebowałam tą porażkę jakoś przetrawić...
 
Hej dziewczyny :) Wracam ze zdojoną siłą po kilku miesiącach przerwy. Trochę tęskniłam za Waszymi radami, spostrzeżeniami i co najważniejsze motywującymi sukcesami :)
Postanowiliśmy z mężem wrócić do kliniki do nasz ostatni zarodek, proszę powiedźcie czy brałyście jakieś suplementy wcześniej, nawet bez konsultacji z lekarzem? Jak to u Was wygląda czy coś polecacie?
Jestem zdrową 30-latką, mamy już syna z In vitro, wtedy udało nam się bez żadnych suplementów, podany mrozak od razu się przyjął i został całe 9 miesięcy :) Teraz mrozak podany miesiąc po punkcji niestety nie chciał się rozwijać. Jestem 5 lat starsza może polecicie mi jakieś dodatkowe witaminki?
@Pati32 - co u Ciebie? Jeśli dobrze pamiętam to chodziłaś do Gamety do dr Banach, jak się u Was dalej potoczyło?
Pozdrawiam wszystkie staraczki :)
Ja brałam tylko Prenatal Uno i witaminę D3 w dawce 2000 j
 
Jeju super :) Tak Ci wtedy kibicowałam, gratuluję i bardzo się cieszę :)
Odpoczywaj, zdrówka życzę dla Ciebie i Twojego szczęścia :) Dr Banach prowadziła moją ciąże i uważam ją za wspaniałą profesjonalistkę, do dziś pamiętam jak nie raz mnie uspokajała :)
Nie byliśmy jeszcze w klinice, musieliśmy z mężem jakoś sobie wszystko poukładać by móc teraz wyłączyć się zawodowo i mieć więcej wolnego czasu. Mąż cały czas powtarza, że jeśli się nie uda to podchodzimy do kolejnej procedury. Ja mam nadzieję, że będzie dobrze, nie chcę kolejnej stymulacji....
A jak to było u Ciebie, bo już nie pamiętam dokładnie, ale Ty chyba miałaś jeszcze zarodki?
Ok to zrobię sobie sama te badania co napisałaś i sprawdzę.
U nas prof. chciał nam podać zarodek następnego miesiąca, ale my nie chcieliśmy. Prof. powiedział, że wychodzą nam badania i będziemy je robić jeszcze raz - no trudno wolę te badania i względne zdrowie psychiczne 🤣 Ja, nie ukrywam potrzebowałam tą porażkę jakoś przetrawić...
My mieliśmy z całej procedury 2 zarodki plus mamy dodatkowo 5 zamrożonych komórek, które oddamy do adopcji. Pierwej transfer miałam w maju, tak jak Ty. To był świeży transfer zaraz po punkcji. Niestety obie poniosłysmy porażkę. Więc został nam drugi i ostatni zarodek, badania nam wyszły na styk. Pani doktor Banach zaproponowała w kolejnym cyklu transfer. Podeszliśmy. Jeśli by się nie udało mieliśmy od stycznia 2023 ruszyć od nowa z całą procedurą (mimo iż mamy 5 zamrożonych komórek chcieliśmy wszystko od nowa bo za rozmrożenie tych 5 i zapłodnienie wychodziło około 7 tys). W nowej procedurze chcieliśmy zaplodnilic więcej niż 6 skoro teraz na 6 były tylko 2 zarodki.
Kilka dni przed transferem miałam usg piersi bo się kończyło i wyszła mi w jednej torbiel a w drugiej wlokniak. Duże prawdopodobieństwo że to przez hormony. Byłam załamana dlatego transfer miał się odbyć i koniec z lekami, stymulacjami itp. Podejściem było "nie uda się, odstawiam leki i w końcu zaczynam żyć a nie tylko z budzikiem brać leki, na urlop nie jechać bo wypada wizyta itp. Koniec.
7 dnia po transferze przypadkiem przechodziłam obok przychodni, weszłam i zrobiłam betę. Wynik przyszedł rano. 54.9
Szok. Ogromny Szok. To było 22 czerwca, dzień przed dniem ojca.
I tak aż do teraz, tak jak napisałam wyżej dzisiaj mamy 20+3, będzie dziewczyna.
Po pierwszym transferze byłam tydzień na urlopie, leżałam i nic nie robiłam. A po drugim normalne życie, zdarzyło się nawet winko wieczorem. Totalny luz.
Taka moja historia.
Teraz czekam na Twój happy end.
Masz ostatni zarodek? Dobrze, że odpoczęliście, ułożyliście sobie wszystko. To jest bardzo potrzebne.
Kiedy planujesz wizytę? Idziesz do Radwana?
 
Dziewczyny po nieudanym transferze po odstawieniu luteiny miała któraś z was tak, że resztki tej luteiny jeszcze wydobywają się z pochwy ? Dzis 3 dzien po odstawieniu. Czy to normalne ?
 
Hej Dziewczyny mam pytanie - beta 12dpo-68, 14dpo -73.
Czy są jakieś szanse że to się jeszcze podniesie i będzie z tego zdrowa ciąża?
Znacie takie przypadki?
Pisze tutaj bo wiem, że macie na pewno duże doświadczenie - z góry dziękuje za odpowiedzi😘❤️
 
Hej Dziewczyny mam pytanie - beta 12dpo-68, 14dpo -73.
Czy są jakieś szanse że to się jeszcze podniesie i będzie z tego zdrowa ciąża?
Znacie takie przypadki?
Pisze tutaj bo wiem, że macie na pewno duże doświadczenie - z góry dziękuje za odpowiedzi😘❤️
bardzo słaby przyrost niestety nie wyglada to dobrze, raczej będzie spadać
 
reklama
Dr Mrugacz to specyficzny lekarz, potrafi rzucić teksty ktore może i są prawdziwe ale przekazuje to w nieprzyjemny bezpośredni sposób. O ma pani 38 lat "to już z górki", co mięśniak w macicy "kto panią dopuścił do stymulacji". Spotkałam go na etapie trzeciej wizyty podczas stymulacji. Potem transfer przebiegał już w lepszej atmosferze. Mimo wszystko wiele mu zawdzięczam, mam córeczkę 😍 powodzenia.
Dużo o nim słyszałam i przede wszystkim jak piszesz nie owija w bawełnę, my jedziemy do niego skonsultować nasze badania, zeby doradził jaką diagnostykę na przyszłość, teraz próbujemy sobie na spokojnie czas pokaże, a po drugie mamy 3 ostatni zarodek, po który trzeba będzie kiedyś wrócić, do in vitro na pewno nie podejdę nie szybciej jak za 2 3 lata, a zarodek trzeba zabrać. Dlatego jadę póki wszystko mamy na świeżo, wizyta teraz 500 ziko , ale trudno, w porównaniu z tym co wydaliśmy to kropla w morzu ... gratuluję córeczki i nie dziękuję ♡♡
 
Do góry