reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
heparynę miałam i nic :( No nic, zobaczę, co powie lekarz. Dziwne, bo mam dwójkę dzieci z naturalnej i kwasu zwykłego nawet rzadko brałam i dzieci zdrowe. Czy to może się zmienić w czasie? Geny się raczej nie zmieniają... Już nie wiem, czego się złapać. Na początku roku zbadałam sobie poziom kwasu foliowego, to miałam rzeczywiście trochę poniżej normy.
Sprawdź poziom homocysteiny on tez ma wpływ na implantację i często przez mutacje które mamy jest on podwyższony. Ja miałam 13, lekarz powiedział ze do transferu musimy zbić do około 6-6.5
 
Cześć dziewczyny, do wizyty jeszcze 1,5 tyg …,
Jeśli wiec nie zapytam to będę chora. Już odchodzę od zmysłów i się martwię.

Może któraś z Was tez tak miała i finalnie wszystko było dobrze… jestem w 8 t 3 d, na pierwszym usg w 6t i 5 d wszystko było książkowo… - No ale nie o tym.

Chodzi mi o ból piersi. Z tego co czytam to w większości przypadków mogą bolec nawet do 4 miesiąca… a ja dziś zauważyłam ze już nie są tak tkliwe jak wcześniej, nawet mogłam spać na brzuszku. Troszkę się teraz martwię.
Innych objawów nie miałam oprócz napadów głodu właśnie w6 , a teraz tak jakby wszystko się unormowalo.

Brzuch czasami boli/ kłuje czasami nie wiec ciężko mi się odnieść czy wszystko jest Ok.

Jak to było z Waszymi piersiami? Czy bolały Was jeśli tak to do którego tygodnia.
A może któraś miała tak jak ja ze szybko przestały Wam doskwierać 🤔

Ehh .. chyba jestem przewrażliwiona
nie jesteś każda z nas a jak nie każda to większość szukała w sobie nowych objawów
 
Sprawdź poziom homocysteiny on tez ma wpływ na implantację i często przez mutacje które mamy jest on podwyższony. Ja miałam 13, lekarz powiedział ze do transferu musimy zbić do około 6-6.5
Tak własnie zrobię. Zbadam jeszcze ft3, ft4, anty tg ,anty-tpo, tsh.
Co pokazuje ana 2 i któraś z Was pisała, że lepiej robić od razu ana2 niż ana?
 
Ja w pierwszej ciąży która poronilam również miałam bardzo tkliwe piersi. Nie mogłam się dotknąć, dodam że mam malutkie (takie jajka sądzone) ale musiałam zakładać stanik o rozmiar większy. Bolały nawet jak jechałam samochodem i były dziury. Coś okropnego.
W aktualnej ciąży jest inaczej. Bardziej bolą sutki, piersi trochę, naprawdę trochę. Na początku bolały, przestawały, latałam na betę jak szalona bo bałam się, ze juz po wszystkim. Teraz 20+3 i nie mogę tego nazwać bólem. Po prostu są większe, sutki czerwone i bez problemu śpię na brzuchu. Także piersi naprawdę nie są żadnym wyznacznikiem 😀
Śpisz na brzuszkimu w 20 tygodniu ?? Nie przeszkadza Ci?
 
Jeśli ci zależy zrób w innej klinice ;)
Chociaż dziwne że Nie chce zrobić. Przecież to nie zaszkodzi no i dodatkowy pieniążek dla kliniki.
Wzięłam dokumenty i jedziemy z mężem do dr Mrugacza w listopadzie póki wszystko jest jeszcze świeże i badania itp nie wiem dlaczego ale jak wspomniałam o dr Pasniku to lekarz zaaragowal bardzo lekceważąco... do invicty już wrócę tylko na transfer w przyszłości, chcę żeby ktoś spojrzał na ca dokumentację od początku, na hormony , świeże spojrzenie bo na inviccie się mocno zawiodłam i tyle
 
reklama
Wzięłam dokumenty i jedziemy z mężem do dr Mrugacza w listopadzie póki wszystko jest jeszcze świeże i badania itp nie wiem dlaczego ale jak wspomniałam o dr Pasniku to lekarz zaaragowal bardzo lekceważąco... do invicty już wrócę tylko na transfer w przyszłości, chcę żeby ktoś spojrzał na ca dokumentację od początku, na hormony , świeże spojrzenie bo na inviccie się mocno zawiodłam i tyle
No tak oni tam nie lubią jak im się ktoś wtrąca.
Ja nawet byłam u ich immunologa w tej samej klinice , przyniosłam zalecenia. Po 3 nieudanych tranferach , To mi lekarz nawet recepty na heparynę nie chciał wystawić, stwierdził ,że nie potrzebna A 3 tyś wydałam na badania:o
 
Do góry