reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny :)
Zaczynam przygotowania do trzeciego transferu, mój pierwszy z prografem (rozjechane cytokiny). Mam przepisaną laktoferyne 3x1 jesteście w stanie mi powiedzieć na co mam ją brać?
 
reklama
A jakie masz te cytokiny?
54409C61-FABB-4BE1-B8F1-B8BCB3011A86.jpeg
 
Dziewczyny nie wiem czy mnie pamiętacie bo zrobiłam sobie trochę wolne. W listopadzie miałam mieć laparoskopowe usówanie endometriozy, za miesiąc miałam mieć 2 stymulację do in vitro i mrozić zarodki. Z poprzedniej mimo dobrego amh uzyskałam tylko 3 komórki a z nich 1 zarodek z czego beta nie drgnęła. Odpuściłam w oczekiwaniu na operację. Od 2.5 msc biorę suple na poprawę komórek jajowych i do metofminy diabetolog dodała mi pioglitazole bioton (skomentowała to słowami "aby się pani nie zdziwiła z ciąży bo już nie jedną z endometriozą, niedrożnymi jajowodami i niby zerowymi procentami miałam").
Wczoraj 9 dni po owulacji beta 14.98 🤯
Lekarz nie dawał nam szans naturalnie...podkreślił, że w jego opinii 0% chyba że by cud jakiś nastąpił no i...się chyba wydarzył 🙈 transfer na masie leków nic, nawet nie drgnął a tu tak bez niczego naturalnie po jednym jedynym stosunku...oczywiście w ten sam dzień wkroczył progesteron (wyszedł 16 ng) i heparyna. Trzymajcie kciuki ❤ jutro idę powtarzać betę po 48h.
Codziennie brałam kąpiele we wrzątku z eterycznymi olejkami bo mnie to relaksowało i zażywałam olejek z wiesiołka aż do 7 dnia po owulacji bo skoro nie zajdę to czemu nie...dobre ma działanie także biore cały cykl... no i efekt 🙈 dalej jesteśmy w szoku!
 

Załączniki

  • 20220904_222554.jpg
    20220904_222554.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 69
  • 20220904_202001.jpg
    20220904_202001.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 72
  • Screenshot_20220905-000142_Gallery.jpg
    Screenshot_20220905-000142_Gallery.jpg
    63,7 KB · Wyświetleń: 72
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny nie wiem czy mnie pamiętacie bo zrobiłam sobie trochę wolne. W listopadzie miałam mieć laparoskopowe usówanie endometriozy, za miesiąc miałam mieć 2 stymulację do in vitro i mrozić zarodki. Z poprzedniej mimo dobrego amh uzyskałam tylko 3 komórki a z nich 1 zarodek z czego beta nie drgnęła. Odpuściłam w oczekiwaniu na operację. Od 2.5 msc biorę suple na poprawę komórek jajowych i do metofminy diabetolog dodała mi pioglitazole bioton (skomentowała to słowami "aby się pani nie zdziwiła z ciąży bo już nie jedną z endometriozą, niedrożnymi jajowodami i niby zerowymi procentami miałam").
Wczoraj 9 dni po owulacji beta 14.98 🤯
Lekarz nie dawał nam szans naturalnie...podkreślił, że w jego opinii 0% chyba że by cud jakiś nastąpił no i...się chyba wydarzył 🙈 transfer na masie leków nic, nawet nie drgnął a tu tak bez niczego naturalnie po jednym jedynym stosunku...oczywiście w ten sam dzień wkroczył progesteron (wyszedł 16 ng) i heparyna. Trzymajcie kciuki ❤ jutro idę powtarzać betę po 48h.
Codziennie brałam kąpiele we wrzątku z eterycznymi olejkami bo mnie to relaksowało i zażywałam olejek z wiesiołka aż do 7 dnia po owulacji bo skoro nie zajdę to czemu nie...dobre ma działanie także biore cały cykl... no i efekt 🙈 dalej jesteśmy w szoku!
Wow, co tu się wyprawia??? Szok!!
To już 3 cud w jednym tygodniu!! 🥰🥰🥰
Daj znać co dalej z beta, trzymam kciuki ❤❤❤
 
Dziewczyny nie wiem czy mnie pamiętacie bo zrobiłam sobie trochę wolne. W listopadzie miałam mieć laparoskopowe usówanie endometriozy, za miesiąc miałam mieć 2 stymulację do in vitro i mrozić zarodki. Z poprzedniej mimo dobrego amh uzyskałam tylko 3 komórki a z nich 1 zarodek z czego beta nie drgnęła. Odpuściłam w oczekiwaniu na operację. Od 2.5 msc biorę suple na poprawę komórek jajowych i do metofminy diabetolog dodała mi pioglitazole bioton (skomentowała to słowami "aby się pani nie zdziwiła z ciąży bo już nie jedną z endometriozą, niedrożnymi jajowodami i niby zerowymi procentami miałam").
Wczoraj 9 dni po owulacji beta 14.98 🤯
Lekarz nie dawał nam szans naturalnie...podkreślił, że w jego opinii 0% chyba że by cud jakiś nastąpił no i...się chyba wydarzył 🙈 transfer na masie leków nic, nawet nie drgnął a tu tak bez niczego naturalnie po jednym jedynym stosunku...oczywiście w ten sam dzień wkroczył progesteron (wyszedł 16 ng) i heparyna. Trzymajcie kciuki ❤ jutro idę powtarzać betę po 48h.
Codziennie brałam kąpiele we wrzątku z eterycznymi olejkami bo mnie to relaksowało i zażywałam olejek z wiesiołka aż do 7 dnia po owulacji bo skoro nie zajdę to czemu nie...dobre ma działanie także biore cały cykl... no i efekt 🙈 dalej jesteśmy w szoku!
Cudowny ten wrzesień, oby tak dalej ☺️
Trzymam kciuki ✊✊✊
 
Nowlasnie i tak wiemy ,że za wcześnie, ale i tak się nakręcamy jak wyjdzie ujemny. To narazie nie masz się co martwić. Ja we wtorek idę na progesteron I też od razu zrobie betę, chociaż jakoś czarno to widzę, bo jestem 6dpt i nie mam żadnych, ale to żadnych objawów. Niby coś tam zakuje, ale wydaje mi się, że to po zastrzykach.
Mnie też coś zakłuje ale to może ze stresu. Niby betę mam robić dopiero 10 dpt ale kto by tyle wytrzymał? Transfer miałam w środę o 13, może środa to też dobry dzień na betowanie. Budze się wcześnie rano u zasnąć nie mogę to też obhaw ciążowy🤣 trzymam kciuki za Twoje wyniki
 
Dziewczyny nie wiem czy mnie pamiętacie bo zrobiłam sobie trochę wolne. W listopadzie miałam mieć laparoskopowe usówanie endometriozy, za miesiąc miałam mieć 2 stymulację do in vitro i mrozić zarodki. Z poprzedniej mimo dobrego amh uzyskałam tylko 3 komórki a z nich 1 zarodek z czego beta nie drgnęła. Odpuściłam w oczekiwaniu na operację. Od 2.5 msc biorę suple na poprawę komórek jajowych i do metofminy diabetolog dodała mi pioglitazole bioton (skomentowała to słowami "aby się pani nie zdziwiła z ciąży bo już nie jedną z endometriozą, niedrożnymi jajowodami i niby zerowymi procentami miałam").
Wczoraj 9 dni po owulacji beta 14.98 🤯
Lekarz nie dawał nam szans naturalnie...podkreślił, że w jego opinii 0% chyba że by cud jakiś nastąpił no i...się chyba wydarzył 🙈 transfer na masie leków nic, nawet nie drgnął a tu tak bez niczego naturalnie po jednym jedynym stosunku...oczywiście w ten sam dzień wkroczył progesteron (wyszedł 16 ng) i heparyna. Trzymajcie kciuki ❤ jutro idę powtarzać betę po 48h.
Codziennie brałam kąpiele we wrzątku z eterycznymi olejkami bo mnie to relaksowało i zażywałam olejek z wiesiołka aż do 7 dnia po owulacji bo skoro nie zajdę to czemu nie...dobre ma działanie także biore cały cykl... no i efekt 🙈 dalej jesteśmy w szoku!
Wow, daj znac jak druga beta:) trzymam kciuki ;*
 
reklama
Mnie też coś zakłuje ale to może ze stresu. Niby betę mam robić dopiero 10 dpt ale kto by tyle wytrzymał? Transfer miałam w środę o 13, może środa to też dobry dzień na betowanie. Budze się wcześnie rano u zasnąć nie mogę to też obhaw ciążowy🤣 trzymam kciuki za Twoje wyniki
Mi lekarz mowil ,że 12 dpt betę, ale ja już dzisiaj 7dpt zrobiłam test z pinka i hu..j wszystko strzelił nawet cień cienia nie wyszedl ,także ja już nadzieji sobie nie robie i ogólnie wewnętrznie czuje ,że się nie udało. Załamałam się 😪
 
Do góry