reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja powiedzialam stop przy trzech ... ta iui to straszne naciąganie na kasę a skuteczność bliska naturalnym staraniom ... No ale cóż miało się wtedy nadzieję....
Dokładnie, człowiek się łudził że się uda 🫣 ja nie potrafiłam odpuścić 😥 zresztą jakoś nie brałam tego do głowy że czeka nas in vitro. Dla mnie to była jakaś abstrakcja
 
Ja powiedzialam stop przy trzech ... ta iui to straszne naciąganie na kasę a skuteczność bliska naturalnym staraniom ... No ale cóż miało się wtedy nadzieję....
My nie mieliśmy żadnych przeciwskazań do ciąży. Wszystkie badania, które robiliśmy (bez immunologi) były ok. 3 IUI się udała, niestety skończyło się w 8 tyg. Jeśli udała się to lekarka chciała iść za ciosem. Tym bardziej że 2 pierwsze miałam w innej klinice a ta udana w tej klinice w której jesteśmy do tej pory udała się od razu więc widzieli duże szanse. I tak naprawdę sami spytaliśmy czy nie lepiej podejsc do in vitro, nie proponowali nam tego aż tak mocno. Oczywiście rozmowy były ale bez namawiania.
Drugi transfer udany, nie mamy już zarodków (na 15 pobranych komórek 11 było ok, 6 zaplodnili i z tego były 2 zarodki, a 5 komórek zamrozilismy a teraz oddajemy je do adopcji). Jeśli nie uda nam się naturalnie mieć więcej dzieci to do in vitro już na pewno nie podejdziemy więc może jakaś Pani skorzysta z moich komórek 🙃
 
reklama
Do góry