Obiecalam sobie i ustaliłam z mężem że 1 bete robimy 8 dni po transferze bez testów sikanych i tej umowy staram się dotrzymaćpierwszy test sikany robilam w 10dpt, lekka kreska była. Dziś 30tc. Więc nie nakręcaj się że nie masz objawów bo równie dobrze jestes w ciąży ja mocno wierzę że ta beta jutrzejsza potwierdzi. A Robiłaś już bete?
reklama
Za którym razem transfer się udał ?zadnych objawów nie miałam. ZERO. Objawy bądź ich brak nie mają związku z efektem.
Ja nie mam i nie miałam żadnych objawów a wczoraj zaczęłam 9tcKochane jutro czyli 8 dni po transferze idę na betę. Ale już od 3 dni nie mogę wytrzymać i podejrzewam, że 9 raz nic z tego oprócz uderzeń gorąc od 3 dni w nocy na zmianę z uczucie zimna i od czasu do czasu z ciągnięciem w dole brzucha nic mi nie jest. Mam pytanie jakie miałyście objawy po udanym transferze?
Edit tzn przed samym terminem miesiączki bolał mnie brzuch jak na okres. Identycznie. Byłam przekonana, że się nie udało.
Acard wieczorem.dziewczyny acard lepiej rano czy na wieczór brać ?
Ice41
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 2 160
Też jestem za. Chciałam mieć transfer dwóch zarodków i do 5 doby dotrwały dwa 6.2.2. Chciałam PGT ze względu na wiek i przede wszystkim chcialam mieć bliźniaki. Niestety jeden zarodek miał liczne aberacje chromosomowe nie tylko Downa i cieszę się bo mógłby zagrozić drugiemu jeśli oba by się zagnieździły. A poza tym jeśli bym nie donosiła go to poronienie też nie jest tym czego bym chciała.O jakże jestem szczęśliwa, że tak mnie "naciagneli" miałabym za sobą jeszcze dwa nieudane transfery lub chore dziecko..., niedobrze mówisz nieagatka...
Badanie zarodków to jest na razie coś w miarę nowego, nie weszło do standardu, ale myślę że kiedyś wejdzie.
Koszty badania zarodków zwróciły mi się w tych dwóch transferach (morfologicznie najlepszych zarodków) których juz nie wykonaliśmy, bo wiedzieliśmy o ich obciazeniach.
Jak kogoś stać to czemu ma nie badać? Oczywiście, że da się bez PGT zajść w ciążę, ale droga może być trudniejsza, będzie wiązała sie z większą ilością nieudanych transferów, zwiększa się szansa na poronienia, na urodzenie chorego dziecka.
Czemu nie miałabym sobie ułatwić drogi skoro mnie na to stać?
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 315
bo nie kazdemu to badanie zarodkow jest potrzebne. Wystarczy popatrzec na odestek ciaz na forum bez tego badania.O jakże jestem szczęśliwa, że tak mnie "naciagneli" miałabym za sobą jeszcze dwa nieudane transfery lub chore dziecko..., niedobrze mówisz nieagatka...
Badanie zarodków to jest na razie coś w miarę nowego, nie weszło do standardu, ale myślę że kiedyś wejdzie.
Koszty badania zarodków zwróciły mi się w tych dwóch transferach (morfologicznie najlepszych zarodków) których juz nie wykonaliśmy, bo wiedzieliśmy o ich obciazeniach.
Jak kogoś stać to czemu ma nie badać? Oczywiście, że da się bez PGT zajść w ciążę, ale droga może być trudniejsza, będzie wiązała sie z większą ilością nieudanych transferów, zwiększa się szansa na poronienia, na urodzenie chorego dziecka.
Czemu nie miałabym sobie ułatwić drogi skoro mnie na to stać?
miętowa25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2021
- Postów
- 1 599
za 1 razem. Zarodek po badaniu pgd , 6.1.1. Z 6 dobyZa którym razem transfer się udał ?
miętowa25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2021
- Postów
- 1 599
ja sikany zrobilam dopiero jak mialam wynik bety w 10dpt. Na pamiątkęObiecalam sobie i ustaliłam z mężem że 1 bete robimy 8 dni po transferze bez testów sikanych i tej umowy staram się dotrzymać
reklama
miętowa25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2021
- Postów
- 1 599
ja też jestem za. Z 3 uzbieranych zarodkow z 4 stymulacji 1 miał dwie wady chromosomowe, które skończyłyby się nieudanym transferem, poronieniem albo jakimś cudem urodzeniem bardzo chorego dziecka, które pewnie dlugi by nie żyło.O jakże jestem szczęśliwa, że tak mnie "naciagneli" miałabym za sobą jeszcze dwa nieudane transfery lub chore dziecko..., niedobrze mówisz nieagatka...
Badanie zarodków to jest na razie coś w miarę nowego, nie weszło do standardu, ale myślę że kiedyś wejdzie.
Koszty badania zarodków zwróciły mi się w tych dwóch transferach (morfologicznie najlepszych zarodków) których juz nie wykonaliśmy, bo wiedzieliśmy o ich obciazeniach.
Jak kogoś stać to czemu ma nie badać? Oczywiście, że da się bez PGT zajść w ciążę, ale droga może być trudniejsza, będzie wiązała sie z większą ilością nieudanych transferów, zwiększa się szansa na poronienia, na urodzenie chorego dziecka.
Czemu nie miałabym sobie ułatwić drogi skoro mnie na to stać?
Podziel się: