reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
No tak pomyslalam bo jak „wietrzylam sie” 😆 to przechodzilo:)))) slina mi cieknie jak jakiemus psu hahaha wiec zmasowana produkcja wszelkich plynow trwa:)))
Kiedys czytalam artykul o plusach i minusach spania w majtkach i uzywania wkladek.Krotko mowiac ,najszybsza droga do narobieniu sobie " syfu" i wiecznie mokrych wkladek.Ja sobie pomimo to ,nie wyobrazam takiego wietrzenia🤣
 
Trochę prześladuje mnie pech. Wczoraj wieczorem zaczęło pobolewać mnie gardło. W nocy obudziłam się z gorączką 38.4. Czyli zaraziłam się od męża niestety. Gorączka po pyralginie zeszła do 37.2. Obecnie czuje się bardzo dobrze. Zrobię test na covid ( mój m ma negatywny) i cóż.... Chyba muszę odwołać transfer... :(
Co sądzicie?
 
Trochę prześladuje mnie pech. Wczoraj wieczorem zaczęło pobolewać mnie gardło. W nocy obudziłam się z gorączką 38.4. Czyli zaraziłam się od męża niestety. Gorączka po pyralginie zeszła do 37.2. Obecnie czuje się bardzo dobrze. Zrobię test na covid ( mój m ma negatywny) i cóż.... Chyba muszę odwołać transfer... :(
Co sądzicie?
Zgłoś się szybciutko przez IKP. Zrób test. Wynik będzie jutro najpóźniej.
Od momentu zgłoszenia na test - masz kwarantannę. Wyjdzie pozytyw - wiadomo. Wyjdzie negatyw - konsultuj gorączkę z lekarzem.
Trzymam kciuki za negatyw.
 
A i wczoraj powiedziałam w końcu mojej mamie, że podchodzimy do in vitro. W życiu tak szczerze z nią nie rozmawiałam. Ona się popłakała, ja się popłakałam, mąż się popłakał. Powiedziała, że bardzo nas wspiera i że zawsze będziemy mogli na nią liczyć nawet finansowo. Taki kamień z serca mi spadł!!!
 
reklama
Do góry