reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Również Ci współczuję! 😔 Ja również mam rodzic naturalnie 😔 przeraża mnie to na maxa 😔 ale wiem, że to lepsze niż jakby mieli grzebać. Choć i tak będą sprawdzać pod narkozą.
Mam tylko nadzieję, że uda się ustalić co się zadzialo. 1 ciąża naturalna zakończyła się jakoś w 7tyg z innym partnerem, a teraz w 18tyg z in vitro 😔 zarodek super 4aa. Coś innego musiało się za dziać 😔😔
Kochana, bardzo współczuje. Ja uparłam się na poród naturalny w 22 tc natomiast nie było łatwo. Lekarze mocno cisnęli na cesarkę żeby nie ryzykować mojego zdrowia ale ja byłam już po jednej cesarce i nie chciałam tam zostawać tyle w szpitalu. Podali mi czopki o oksytocynę ale trwało to prawie 24h natomiast miałam cudowną polozna dzięki której się udało naturalnie. Wypuścili mnie jakoś po 1,5 dnia.

Co do badań to wysyłaj sama! Nam nikt tego nie zaproponował i były tylko histpat ze szpitala z których nic nie wynikało. Potem każdy lekarz mówił że szkoda bo nie wiadomo było gdzie szukać i tak spędziłam cały rok na diagnostyce ale powodu nie poznalam do teraz.

Jeśli mogę coś podpowiedzieć to bądź dla siebie dobra i daj sobie czas. Żałoba to bardzo ważny moment żeby potem moc jako tako podejść do kolejnych starań mimo ze lek zostaje na zawsze to jednak bez porównania z tym co miałam wcześniej. Myśle o tobie ciepło i ściskam ❤️
 
Kochana, bardzo współczuje. Ja uparłam się na poród naturalny w 22 tc natomiast nie było łatwo. Lekarze mocno cisnęli na cesarkę żeby nie ryzykować mojego zdrowia ale ja byłam już po jednej cesarce i nie chciałam tam zostawać tyle w szpitalu. Podali mi czopki o oksytocynę ale trwało to prawie 24h natomiast miałam cudowną polozna dzięki której się udało naturalnie. Wypuścili mnie jakoś po 1,5 dnia.

Co do badań to wysyłaj sama! Nam nikt tego nie zaproponował i były tylko histpat ze szpitala z których nic nie wynikało. Potem każdy lekarz mówił że szkoda bo nie wiadomo było gdzie szukać i tak spędziłam cały rok na diagnostyce ale powodu nie poznalam do teraz.

Jeśli mogę coś podpowiedzieć to bądź dla siebie dobra i daj sobie czas. Żałoba to bardzo ważny moment żeby potem moc jako tako podejść do kolejnych starań mimo ze lek zostaje na zawsze to jednak bez porównania z tym co miałam wcześniej. Myśle o tobie ciepło i ściskam ❤️
Ja wychodząc w pt ze szpitala dostałam tabletkę. Powoli zaczynają się bóle, jakaś krew. Mam nadzieję, że pójdzie sprawnie. Pierwszy poród i w takich okolicznościach 😔😢 a co do badań to o jakich mowa?
 
U mnie zaczęło się ok 18 i przed 22 było już po, do północy jeszcze miałam skurcze i mocno krwawiłam a o 1:00 podali mi kroplówkę, coś przeciwbólowego lub rozkurczowego i na sen. Za ciekawie chyba nie wyglądałam bo zabronili mi wstawać tylko podali pilota i dzwonić w razie czego kolwiek, w sumie to byłam tak padnięta że szybko odpłynęłam. Mam nadzieję że u ciebie pójdzie szybko i jak najmniej boleśnie, wystarczy już ten ból psychiczny. Wykonujecie badania na własną rękę czy tylko te hispatologiczne w szpitalu? U nas to był 5 transfer, pierwsze 3 beta 0, 4 transfer biochemiczna i ostatni w końcu ciąża ale z problemami.
To była 1 próba in vitro i z sukcesem. Wcześniej 3 inseminacje i cisza. Czeka jeszcze 5 bałwanków 😊 Zobaczę co w szpitalu zaproponują. Z jakiegoś powodu wody odeszły 🤷🏻‍♀️ a Kropek jeszcze walczył, na następny dzień się okazało, że serce przestało bić. Sądzę, że to nie wina Kropka tylko coś ze mną.
 
To była 1 próba in vitro i z sukcesem. Wcześniej 3 inseminacje i cisza. Czeka jeszcze 5 bałwanków 😊 Zobaczę co w szpitalu zaproponują. Z jakiegoś powodu wody odeszły 🤷🏻‍♀️ a Kropek jeszcze walczył, na następny dzień się okazało, że serce przestało bić. Sądzę, że to nie wina Kropka tylko coś ze mną.
A jak szyjka? Może szyjka się skróciła na tyle ze wody odeszły.
 
Dziewczyny, proszę o radę . Jestem w 8 tc (8+0). Dzisiaj rano na bieliźnie miałam dość duże ślady ciemnobrązowej krwi. Teraz na papierze toaletowym wydzielina też jest zabarwiona. Nie mam za bardzo bóli. Do mojej lekarki się niedodzwonię, bo jest na urlopie. Myślicie, że powinnam zgłosić się do szpitala? W środę mam planowana wizytę. Czy poczekać do wizyty? Biorę też accard i neoparin więc może przez to to plamienie?
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, proszę o radę . Jestem w 8 tc (8+0). Dzisiaj rano na bieliźnie miałam dość duże ślady ciemnobrązowej krwi. Teraz na papierze toaletowym wydzielina też jest zabarwiona. Nie mam za bardzo bóli. Do mojej lekarki się niedodzwonię, bo jest na urlopie. Myślicie, że powinnam zgłosić się do szpitala? W środę mam planowana wizytę. Czy poczekać do wizyty? Biorę też accard i neoparin więc może przez to to plamienie?
W zeszłej ciąży w 9 tygodniu też miałam plamienia, ale okazało się, że to od krwiaka. Miałam odpoczywać. Powodów może być kilka, choćby zbyt niskie stężenie progesteronu, nie wiem jakie masz? Póki co, nie jechałabym jeszcze do szpitala, chyba, że pojawi się żywa krew i będzie jej dużo..
 
reklama
Do góry