Hejka Dziewczyny, może któreś mnie pamiętają
do przed wczoraj wszystko było okay z Kropkiem
Wczoraj trafiłam do szpitala bo wody mi odeszły w 17+3, serduszko jeszcze biło. Dziś byłam na kolejnym usg i akcja serca wstrzymana
na ndz mam umówiony poród w szpitalu. Póki co nie dociera do mnie to wszystko. 1 strzał w in vitro i teraz takie coś
nie zdarzyłam poznać płci i chyba, już tego nie chce
także wracam do was powoli. Poczekam na 1 okres po porodzie, odczekam może jeszcze 1 lub 2 miesiące i dzialamy
czeka jeszcze 5 bałwanków, cała gromadka