Hej, ja brałam jeszcze l-karnityne 1500, dużo kwasów tłuszczowych Omega 3,pilam olej lniany, zestaw witamin dla kobiet ciąży, generalnie brałam wysokie dawki antyoksydantów, bo chyba one są najważniejsze. Miałam 2 stymulacje, do pierwszej nie przygotowywałam się specjalnie, do drugiej ruszylismy obstawieni lekami. W pierwszej stymulacji mniej się zaplodniło, było kilka zdegenerowanych. W drugiej nie było ani jednej komórki zdegenerowane na 24, jajka ładniejsze i więcej się zaplodniło. Nie wiem czy to zasługa leków
ale w obu stymulacjach z wszystkich zaplodnionych komórek powstawały zarodki, które degenerowaly się dopiero w 5 czy 6 dobie. Zawsze w 3 dobie miałam komplet, więc embriolodzy twierdzili, że powodem jest raczej czynnik męski, że one degenerują się na późniejszym etapie. Mimo wszystko po przebadaniu zarodków z 1 i 2 stymulacji, zdrowsze były z 2. Miałam 3 zdrowe blastki na 5. W pierwszej stymulacji wszystkie chore, była nawet trisomia 21, która pojawia się z racji wieku kobiety. Reasumując, stymulacja bez przygotowania wypadła kiepsko..