Kasia19881988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Grudzień 2020
- Postów
- 268
Dziewczyny a jakiego lekarza polecacie z Invinmed z Warszawy ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja przyjaciółka ma syna z 3BB jedyny zarodek na kilkanaście zapłodnionych komórek:-) trzymam kciuki.5dniowy 3bb tylko takie mi zostały. Ten w brzuchu i jeszcze jeden 3bb który czeka
Ja w pierwszej ciąży poszłam odrazu bo stress, bo tyłek piekł od progesteronu i aplikowanie było problemem w pracy.Ja poszłam po 2 miesiącach ciąży na L4 i siedzę aż do teraz (obecnie 21tc) nie zamierzam wracać bo mam trochę za krótka szyjkę niż być powinna więc lekarz każe odpoczywać...
gratulacjeWczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzieńskrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana
urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!
Wczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzień [emoji3526] skrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana [emoji24] urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią [emoji3526]
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!
Piekna coreczka,gratulacje wielkie.❤Wczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzieńskrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana
urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!
Chyba ile ludzi tyle opinii, ja mialam cc i super, nic nie bolalo po. Tylko taka sztywna bylam. Za to jak mysle o porodzie naturalnym to jestem przerazona ze wzgledu na ból i powikłania podczas porodu.Piekna coreczka,gratulacje wielkie.❤
Kaszlu ci nie zazdroszcze,zwlaszcza po cc.![]()
Jakie słodkościWczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzieńskrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana
urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!
Śliczna dziewczynka,niech się zdrowo chowaWczoraj w końcu nadszedł najpiękniejszy dzieńskrótowo to przez kilka godzin rodziłam naturalnie, poród fajnie postępował, ale Małej spadało tętno na skurczach, aż w końcu spadło tragicznie i jestem po cesarce. Okazało się, że miała owinięta pępowinę na szyjce... Biedna, przy każdym wstawaniu się w kanał była przyduszana
urodziła się z dwoma punktami... Ale potem szybko wskoczyła na 8 i jest już wszystko super z Nią
U mnie jedynym możliwym znieczuleniem była narkoza, intubacja a raczej chrypo-kaszel po niej to "rewelacyjne" połączenie po cesarce
Liliana 05.10.2021 11:00 3010 gramów i 55 cm szczęścia!